Na krótkie weekendowe wypady w ostatnich latach wyjeżdzałem do Zawoi na Mosorny Groń, z Warszawy na Chopok to jednak trochę daleko na weekend, a moje ukochane Zakopane jest za bardzo ludźmi zawalone, aby sobie pojeżdzić w spokoju...
Na dłuższy wypad, to rzeczywiście Chopok - chyba najbliższe Polski miejsce gdzie można się wyszaleć "prawie" jak w Alpach.
Ze stoków alpejskich, to ja osobiście nie lubię Austrii,ale przyznaję, że stoki są świetnie przygotowane, a warunki pobytowe bardzo dobre (byłem w kilku miejscach)
Wlochy - też byłem w wielu miejscach i moje subiektywne zdanie jest takie, że jest fajniej niż w Austrii, trasy równie ciekawe, choć nie zawsze przygotowane na tip-top. Moje typy to Aprica, Bormio, Livigno (strefa bezcłowa
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
)
Osobiście najbardziej lubię Francję, a w szczególności rejon zwany "Grand Massif", czyli połaczone stokami miejscowości Samoens, Flaine, Morillon, Sixt i jeszcze jedna, której nazwa mi teraz uciekła... Jest to blisko Chamonix, więc i na tamtejszych stokach można posmigać. Tras jest multum i czasami cięzko objechać wszystkie w ciągu paru dni, więc polecam dłuższy wyjazd, także zew względu na odleglość z Polski...