MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

szukałem i nie znalazłem (może źle szukałem)

podważył? wobec tego, jakie są konsekwencje niezałatwienia formalności w WK związanych z przerejestrowaniem autka?

u mnie w mieście policja poinformowała mnie, iż jeśli będę się poruszał autem zakupionym ponad 30 dni temu i nie będzie ono miało nowego dowodu rejestracyjnego to istnieje podstawa do zatrzymania dowodu i odesłania go do właściwego WK z uwagi, iż nie zgadzają się dane osobowe właściciela a termin na załatwienie formalności już minął

nie znam dokładnych przepisów na podstawie których udzielili mi informacji, lecz wydaje mi się to sensowne

_________________
www.sorrento.turek.pl

Weź mamę pod pachę i pójdź do notariusza. Zrób sobie upoważnienie za 40 zł, a w WK będziesz stawiał się sam.

Przed wizytą w WK, zadzwoń i umów się na dzień i na godzinę. Powiedz dzień dobry, załatw sprawę i zapomnij, że tam w ogóle byłeś.

_________________
123. W, S i C.

Nie musicie , wystarczy ze mama napisze Ci upowaznienie ( z tego co wiem nie musi byc poswiadczone notarialnie) i wezmiesz jej dowod osobisty. Zreszta zawsze mozna zadzwonic do WK i o to spytac (proszac o nazwisko osoby udzielajacej informacji )

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna

z upoważnieniem się kiedyś nie udało (na prowincji widać babki w urzędzie lubią popatrzyć obojgu w oczy )

jeżeli dzisiaj zdążę, to może chociaż jedno auto załatwię, W126 chyba na razie poczeka, raczej nikomu nie przeszkadzają stare tablice, bo i tak 90% czasu stoi w garażu

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92

To po co mówisz Policjantowi, że kupiłeś to auto? Jeździsz nie swoim. Pożyczyłeś. I niech teraz znajdą na to paragraf.

Czy w Szczecinie tak jest? Kurcze, chyba żyjemy w różnych krajach . Gdybym w Pruszkowie tak zrobił, to petenci by mnie wynieśli zanim zdążyłbym wejść.
A tak w ogóle, to uważam, że co, jak co, ale tablice rejestracyjne powinny być na stałe przypisane do auta, a w dowodzie rejestracyjnym tylko dopisywany kolejny właściciel. Łatwo byłoby wtedy ustalić historię pojazdu, oraz skończyłyby się wszystkie akcjie związane z autem "na obcych blahach": w Warszawie - hamskie zachowanie wobec obcych, czy tak, jak w Łodzi - demolowanie obcych aut, albo tak, jak jest u mnie: obce auta są okradane w pierwszej kolejności.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

Jest i zdaje egzamin. Dostaje się bilet na godzine i max. czas oczekiwania to kwadrans. Zaawansowanie sprawy można śledzić w internecie. UM dostał jakiś certyfikat i nagrodę za ten jakże skomplikowany i trudny do wymyślenia i realizacji wynalazek. Ale i tak większość ludzi woli wstawac o 5:00, przyjść na 6:00, czekać do 7:30, żeby załatwić sprawe o 13:00 i kląć, że wszyscy urzędnicy to chamy i "ja wszystkich was powybijam" lub co gorsza o tej 13:00 dowiedzieć się, że muszą jutro rano przyjć jeszcze raz z mamą.

_________________
123. W, S i C.

nie tylko w Szczecinie. W Gdańsku jest to samo, nazywa się to "urząd on-line" - zgłaszam żądanie, dzwonią do mnie na drugi dzień i umawiamy sie na konkretną godzinę. Mając wszystkie potrzebne dokumenty zajmuje to naprawdę 15 min. Aż się dziwię, że nie ma tego w każdym urzędzie, chociaż wiem że w niektórych mniejszych urzędach na prowincji też taki system obowiązuje - tyle że nie każdy o tym wie...

_________________
S124 E220 '95
Škoda Fabia '17 1.0 TSI DSG

Ex: S202 C180 '97

Na prowincji też można ustawić się przez telefon na dzień i godzinę.
Odnośnie upoważnienia , miałem samochód na mnie i matkę, napisałem na kolanie upoważnienie, babka wpięła w teczkę i po wszystkim.
Potem nawet nie musiałem się fatygować kiedy matka sprzedała samochód, podpisałem się tylko na umowie na której byłem ujęty jako współwłaściciel.

Także , 60zł zostaje w kieszeni.

Ja zarejestrował bym auto na siebie , jak najszybciej.
Można w sumie tak jeździć,sam tak miałem, ale w razie czego to sam na siebie bedziesz nieźle wku....., że olałes tak błahą sprawę.

Sytuacja całkiem z kosmosu, ale zakładając, ktoś zwija auto z ulicy wjeżdża nim przez witrynę do PKO.
Kogo policja w kominiarkach nawiedzi o 6 rano?Typa widniejącego w DR.
Po co robić kwas poprzedniemu właścicielowi.

no jak widzisz, zarejestruj lepiej na siebie i będziesz miał spokój
Chyba nie chcesz tak skończyć : >>>KLIK<<<

_________________
S124 E220 '95
Škoda Fabia '17 1.0 TSI DSG

Ex: S202 C180 '97

No jeśli tak, to lepiej nie rejestruj

Ale Wy macie super! Kurcze, ja też tak chcę, w końcu nie mieszkam na prowincji Polski, tylko Warszawy, a to samo centrum Kraju Może i u mnie tak jest, tylko ja o tym nie wiem. No, ale z drugiej strony, u mnie nie czeka się tak długo. Ostatnio jak przrejestrowywałem 2 samochody (w tym tego golfa z przed półtora roku ), trafiłem na 2 przerwy śniadaniowe (najpierw w jednym okienku, potem w drugim) i chyba z 7 petentów, którzy tylko po odbiór DR, to mogli bez kolejki i wyszedłem z urzędu z nowymi tablicami po jakiś 2 godzinach, więc może po prostu tutaj jest na tyle krótki czas oczekiwania, że nikt jeszcze nie pomyślał o wprowadzaniu nowych systemów

_________________
Pozdrawiam - Bartek



MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.

Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.

VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.

U nas raz był "kanciaty szwed" ktory byl nie przerejestrowany, gdy go sprzedawaliśmy to kupujący otrzymał chyba 5 umów kupna sprzedazy, ponieważ nikomu nie chciało sie przerejestrować auta.
Najważniejsze to by miec OC i przeglad

_________________
S123 300TD

Witam!
To i ja wtrace tutaj swoje 3 grosze.
Pare lat temu kupilem Malucha od jednego goscia. Byl wlascicielem, choc krotko. Nie zdazyl jednak przerejestrowac na siebie auta, poprzednim wlascicielem i osoba widniejaca w DR byl jego wujek.
Po kupnie auta (dalem za niego niecale 1000zl, w czasach kiedy dobry wzglednie maluch kosztowal co najmniej 2000-3000zl) udalem sie do UK w celu rejestracji. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy pani w okienku zazadala ode mnie dowodu oplacenia umowy w US przez poprzedniego wlasciciela. Co mnie to obchodzi? Czy ja mam byc odpowiedzialny za ewentualne zaniedbania ktoregos tam poprzedniego wlasciciela wzgledem skarbowki??
Jezdzilem tym autem bez przerejestrowywania go 2 lata, przez ten czas toczylem wojne ze Zgorzeleckim UK, ktorej to nie wygralem do samego konca. Sprawa byla do wyjasnienia. Wystarczylo wlasciwie tylko znalezc poprzedniego wlasciciela (wyjechal gdzies za granice), zmusic go do okazania dowodu zaplaty za umowe w US (ktory to dowod zapewne nosi przy sobie w portfelu), po czym z usmiechem na ustach udac sie do UK w celu dalszej rejestracji. Z drugiej strony nie wierze ze US nie ma mozliwosci wyegzekwowania tych nedznych 2% wartosci od poprzedniego wlasciciela, nawet jesli tych pieniedzy nie zaplacil. Spychologia Rzeczpospolita Polska i tyle.
Final byl taki ze ujezdzalem maluszka przez 2 lata na rejestracjach wujka goscia, od ktorego go kupilem, robilem przeglady i oplacalem OC na niego. I szczerze wisialo mi wtedy co bedzie z tym dalej. W przypadku jednej upierdliwej kontroli policyjnej wyslalem Wladze Ludowa do Urzedu Komunikacji, zeby sie pytali czemu jest tak a nie inaczej. Pan Policjant sobie odpuscil i to bylo wszystko.
Pozniej auto zaniemoglo, stanelo na krotko na kołkach, po czym mi je rozkradli. Zawineli alternator, rozrusznik, kola i skrzynie biegow na koncu. Nawet nie bylo sensu tego zlomowac na szrocie, pocialem gumowka i oddalem na zlom. A caly proces wyrejestrowywania zostawilem na glowach szacownego urzedu do tych spraw.
Podsumowujac, w takim burdelu jaki serwuja nam nasze urzedy ciezko sie polapac i czasem trzeba olac wszystko zeby byc w zgodzie z natura i spac spokojnie, czego sobie i wszystkim zgromadzonym zycze!
Pozdrawiam!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD

Co do tego, że to zdaje egzamin, to bym dyskutował...
Niby wszystko pięknie, tylko że kolejka jest coraz dłuższa i dłuższa. Ja czekam już prawie 3 tygodnie (za 3 dni mam numerek).
P.S.
Jeśli przekroczy się termin 30 dni w US, to jakie są konsekwencje? Co w takim przypadku byście komuś radzili?

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23

_________________
S124 E220 '95
Škoda Fabia '17 1.0 TSI DSG

Ex: S202 C180 '97