moja ma ok 9 mies. albo i więcej - i nie widze potrzeby pozbawiania jej kobiecości
Juz czas, na dniach
Ja jestem, od niedawna, szczesliwym posiadaczem trzech kotek. Nabylem je droga przypadku. Wracalem z pracy do domu i zobaczylem, ze pod dom podjezdza auto (mieszkam kolo szkoly), sadzilem, ze jak zwykle ktos wyrzuca, na lewo, smieci do kontenera przyszkolnego. Nic bardziej mylnego. Widzialem jak facet pokrecil sie wokol auta i pojechal. Po chwili zobaczylem trzy male (ale wieksze niz te na obrazku na gorze watku) kotki. Serce mi zmieklo i przygarnalem. Wszystkie trzy to kotki, samiczki, zaszczepione, odrobaczone(moja zasluga) i niesamowicie wariujace.
Dowiedzialem sie, ze w wieku okolo 7 miesiecy trzeba je wyczyscic (sterylizacja), a to moze byc przed lub po pierwszej ruji. Koszt okolo 110 pln od sztuki, ale weterek mowil, ze to trzy kotki, to zejdzie z ceny.
Jedza zarcie marketowe, raz lepsze, raz gorsze (czyt. tansze i drozsze) Dostarczaja wielu radosci wlascicielom. Ostatnio zakupiulem poziomnice ze wskaznikiem laserowym i to dopiero jest zrodlo radosci kiedy trzy male kotki biegaja za czerwonym punkcikiem
Do tej pory hodowalem tylko pajaki, dwie sztuki, ptaszniki. Byly kompletnie bezproblemowe. Na koty sie zdecydowalem, bo po pierwszym dniu zobaczylem,z e nie potrzebuja wiekszej obslugi. Mieszkam na wsi wiec jak dorosna, to beda mialy gdzie szalec.
holy - zdecydowany nieamator zwierzat
