MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Dzięki And będę miał go na uwadze
Co do Twojej oferty to na razie mówię pas..no chyba że cena drastycznie spadnie w co wątpię...
Pozdro Arti

_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik
MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca
MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project
MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR
MB S124 280TE 96r.-BeetrooT
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg

Drastycznie to może nie ale na pewno spadnie, wszystko okaże się jutro po rozmowie z szefem.

_________________
1985 W123 230E "Perełka" Babcia Emerytka
1983 W123 300D "Umklajder"

Płyń stary płyń niech wiatry Ci sprzyjają...

Nie wiem Artur dlaczego się tak spinasz, jak nie przymierzając agrafka.
Jakbyś chciał usłyszeć kolejne chóralne ratuj go, ratuj! i jakbyś mnie nie znał. Ja po prostu nie padam na twarz przed każdym ogórkiem i takie obrazy nie wzbudzają we mnie ani litości, ani ojcowskich uczuć. Ale rozumiem, że w kimś mogą, dlatego też piszę pół żartem pół serio i tak traktuj moje wypowiedzi.

_________________
123. W, S i C.

Witaj Arti
Nie muszę chyba mówić, ale strasznie wkurzam sie, że nie ma takich "okazji" z lewostronną kierownicą (u nas albo DE ) .Jak Me:How zauważył rzeczywiście poszukuję 280TE - ze wzgl.finansowych do remontu,bo na oryginał w dobrym stanie na jedno szarpnięcie mnie nie stać.
Gdyby ten którego nam prezentujesz miał kierę jak trzeba brałbym go w ciemno choćby za : bycie rzadkim i do tego top modelem wśród Mb123, bogaty wypas i dobry stan wnętrza,zakładamy że silnik i automat,NIVo są O.K. Jakieś 4-5 miesięcy temu był taki S123 na ebayu.de z Wiednia kolorystyka nawet chyba identyczna wypas podobny i stan blacharski może ciut lepszy po zaciętej licytacij poszedł za jakieś 3500 Euro, jedno ale 7 cyferka VINu -1 .
Nie wiem czy jest rozsądna możliwość przekładki w MB123 P>L, domyślam się że jest to jednak największa przeszkoda.
Ogólnie z fotek auto do dość sporej naprawy blacharskiej, ale nie ma dramatu u nas taka blacha wg."mojego blacharza" wyszłaby ok. 3 tys PLN do tego lakier , mechanika, etc- całość remontu do stanu db jakieś 8-10 tys. I tu dochodzisz do wniosku że może lepiej było kupić "rust free" i nie pieprzyć sie w całe te ceregiele.
Jeżeli jednak potrzebujesz auta tylko w UK to może mały zakres kosmetycznych robót blacharskich wystarczy i będziesz zadowolony.
Ja nadal mam takie rozterki, ale niestety nie mam wolnej kasiory i układ rodzinno-ekonomiczny nie pozwala mi na zakup wymarzonego -weekendowego krążownika. Więć nadal szukam, nawet już się trochę do tego przyzwyczaiłem i nie wiem czy nie szukałbym dalej nawet gdybym coś kupił, bo przecież ....nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go

_________________
MB C123 230CE '83 Zypressengrün metallic
MB S123 280TE '81 Lapisblau metallic
MB W123 280E '77 Milanbraun metalic
MB S210 E430 4matic

No dobra, wybaczam Ci wiem, że jest z Ciebie czasem taki mały upierdasek i taki masz już swój urok,możliwe że też osobisty...ale nie lubię jak się miesza i odgrzebuje stare wątki, kiedy to one może nie nalmilej się wspomina.
Ale spoko, dobrze że doszedłeś że nie każdy jest taki jak Ty i że jednak szacunek należy sie dla każdego okazującego szacunek.
Pozdro Ziom

Jacku na pewno masz rację jeżeli chodzi o unikatowość zestawionych w tym przypadku kodów na tabliczce lakierowanej i nie zaprzeczam że bardzo mi się to podoba, jedynie co wciąż niepokoi mnie to ten cholerny tempomat?? (czy on w ogóle tam jest zainstalowany?) no i chyba NIVO bo nie widziałem żeby coś tam dygło do góry po odpaleniu

Nie intryguje Was że przyciąganie ziemskie jest nieco większe za tylnymi drzwiami tego MB??
Czy może ja już nie dowidzę??
Jedynym plusem sytuacji jest to , że ja mam czas i nic mnie nie goni i nie ciągnie kasy z portfela. Mogę go powoli "robić" na tyle ile umiem i mam funduszy. Dawcy organów znajdą się w 5 minut bo mam na ten czas już 2 sztuki [240TD i 230TE-choć ta ostatnia ma lepszą blachę niż w/w 280TE i rocznik ten sam i kolor też )
No wszystko by wskazywało żeby się nim zająć...ale muszę jeszcze wysłuchać Waszych opinii na temat ŁAMLIWOŚCI!!!!

Wciąż przekonany w 97%
Arti Zortox

_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik

MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca

MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project

MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR

MB S124 280TE 96r.-BeetrooT

http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg

Napisze tak :
Jakbym mial od 18 do 25 lat to bym ja pewnie i kupil (hurraoptymizm - everyone is beautyfull).
Mam 31 i bym jej nie kupil (realizm - fuck it).
Generalnie sprzedajacy w momencie sprzedania takiego auta odetchnie z ulga. Kupujacemu zas spietrzy sie gora problemow.
Samochod ten jest dobra baza do kompleksowej RENOWACJI, taka jest moja opinia, ale czy warto ? Postaw sobie za i przeciw. Zostajesz w Anglii na stale ? Jesli jestes typem hippisa - pompujesz oponki i jezdzisz. Jesli jestes perfekcjonista - dluga droga meki przed Toba.
Pozdrawiam.
P.S. Generalnie auto do tetrania (lepiej abys pany nim nie zlapal ) Stan korozji zaawansowany.
P.S.2 Wnioskujac z Twojego "smutku" wobec braku tempomatu (ktory i tak zazwyczaj nie dziala w tych autach) to raczej jestes perfekcjonista

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna

Zortox

Tempomat mógł się ułamać (jak kupiłem W116 to znalazłem w schowku ułamaną dźwigienkę od tempomatu). Łamie się tak ładnie ze nie widać ze kiedykolwiek tam byla.
Załącz zdjęcie prawej strony komory silnika (patrząc od przodu) tam powinno byc to ustrojstwo od tempomatu.

CO do samego samochodu. Coz, 280TE, moze i na wielkim wypasie, ale ja bym sie nie podją remontu tego samochodu. Blacharka to w optymistycznym scenariuszu 6 tysi. Zawieszenie tak jak pisałeś, i nie wiadomo co jeszcze.

W123 to chyba jeszcze zbyt popularny model aby ratować ten egzemplaż. JEszcze jak by kierownica była po normalnej stronie.

Generalnie jestem na NIE

_________________
Kubitus

Wiciu-sec mój wiek to skończone 27 lat Jakby nie było nie czuję się jeszcze stary i zwapniały i wciąż we mnie gorąca niczym lawa krew płynie Nie mam jeszcze pochłaniacza budżetu w postaci żony czy potomków...więc jestem w tej lepszej sytuacji (choć to już zapewne nie potrwa zbyt długo) Mam zamiar (mamy zamiar-razem z kobitą) pozostać w UK minimum 5-10 lat.
W tym czasie powinienem chyba skończyć remont tej MB?? Jestem w stanie władować w nią około 6-8tys pln bez szemrania, z nadzieją że mi posłuży na wiele lat i że remont będzie przeprowadzony w PL. Tu gdzie mieszkam (Bristol) u dobrego blacharza koszt malowania jednego elementu to koszt 150-170F...no niestety trochę wychodzi za cale auto no i nie mam w ogóle zaufania do tutejszych FACHMANÓFFFF bo się już przejechałem na nich parę razy. Szukałem więc Polaków kumatych ale nie znalazłem takowych jeszcze...
Jeżeli chodzi o perfekcjonizm..to na pewno jestem z tej drużyny co chciała by mieć furę z pełną historią, dokumentacją i zgodnością z VIN oraz działającym wszystkim co możliwe. Oczywiście ten tryb włącza mi się kiedy dany obiekt spełnia najważniejsze punkty i jest godny władowania pewnej kwoty do powrotu do 100%- towego oryginału (bez konieczności odstawiania dziwnych kombinacji i rzeźb)
Myślę że w/w pojazd spełnia najważniejsze wymogi

Sprzedającemu na pewno lekko ciśnienie spadnie i będzie zdrowszy, ale raczej mu kompletnie nie zależało na tym MB zważywszy na to że nic za niego nie płaci i pod domem stoi 5 innych nowych samochodów na zmianę

Posiada też gościu W126 280SE 84r na sprzedaż za jedyne 500F -dla ciekawych podam VIN: WDB1260222A102490...ale nie zrobił na mnie wrażenia ten pojazd. Niby wciąż opłacany i z przeglądem ale stoi pod chmurką nie używany przeszło 3 lata i jego stan określam jako- mierny. Ale nie o tym mowa była....

Kubitus Dzięki za wyrażenie opinii...
Chciałbym mieć to auto już na zawsze...i delektować się jazdą i komfortem płynącym z każdej części w nim znajdującej się
Mógłbym nawet Hondę poświęcić dla dobra sprawy i sprzedać ją w celach kumulacji szybkiej gotówki, i wpakować w remont TE. Wychodzę z założenia, że jak zrobię porządny remont blacharki i sam poświęcę dużo czasu i zdolności manualnych do upiększenia pojazdu, to po co mi inny samochód?? Będę go znał na wylot i niczym mnie nie zaskoczy... No takie jest moje myślenie, mam nadzieję że właściwe.

Co do fotek to mówisz że prawą stronę? tam gdzie akumulator? dobrze zrozumieliśmy się...


mam jen cosik takiego:








Pzdro Arti Zortox

_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik

MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca

MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project

MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR

MB S124 280TE 96r.-BeetrooT

http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg

nastala Moda na anglieki
JACKU NAPISAL:
Nie wiem czy jest rozsądna możliwość przekładki w MB123 P>L, domyślam się że jest to jednak największa przeszkoda.
Panie Jacku,zareczam,ze jest-koszt robocizny ok 1000 zl,czesci-za ile sie kupi-za reszte zaplaci sie dyskomfortem psychicznym,ze ma sie auto niezgodne z vinem-
Buckswizz OSTRZEGA:przekladka kierownicy nie wplywa ani na konstrukcje auta,ani na bezpiecznstwo jazdy-nie przewiduje na ten temat dyskusji

Panie Zortox-
znam ten angolski meszek z autopsji,moje autko bylo chyba w gorszym stanie-stalo 10lat,a w srodku nadal smierdzi utleniona benzyna ,ale tak mi sie spodobalo,ze postanowilem je kupic i bede dązyl do tego aby je wyremontowac na cacy-mimo,ze szanowne Grono uswiadomilo mnie ze to ani tanie ani sensowne nie bedzie!!!ale jak narazie twardo sie trzymam tego postanowienia-zobaczymy na jak dlugo...
z wlasnych doswiadczen wiem,ze jechac tym do kraju,to drogo wyjdzie,najlepiej bedzie zaladowac na lawete za ok 1500 zl
na pewno argumentem za zakupem tego auta jest jego cena-podejrzewam ze w granicach 200GB z mozliwoscia handlowania,a reszte da sie powoli zrobic....

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"

buckswizz kiedy kupiłeś swoją MB i co już zrobiłeś...może masz jakieś foty z przed rozpoczęcia prac i w ich trakcie??

Czy da się wyprowadzić/podciągnąć tyłek do góry żeby wróciła dawna sylwetka?? Czy to tylko polegałoby na wzmocnieniu/wspawaniu ceownika w podłużnice czy jeszcze coś innego? Proszę o jakieś dane dotyczące tego zagadnienia bo z Kombiakami nigdy nie miałem styczności

Czy w "T" miejsca pęknięć podłużnic są te same co w sedanie?? czyli tuż za tylną belką ?
Jakie są newralgiczne punkty KOMBI? bo sedana to już wiem


P.S.
Wciąż czekam na rozwiązanie zagadki z tempomatem

P.S.2
Dlaczego Ocet się nie odzywa? Gdzie On jest, jak jest potrzebny

_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik

MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca

MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project

MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR

MB S124 280TE 96r.-BeetrooT

http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg

auto kupilem w kwietniu,do tej pory praktycznie niewiele zrobilem,umylem i prawie udalo sie odpalic silnik-bo stoi pompka paliwa....narazaie tyle,zeby zaczac konkretny remont to pierwsze czesci pozbieram,zeby jak zacząc tak i skonczyc....foto masz w poscie to zobacz mniej wiecej jak wygladal,pozniej wkleje aktualne
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic. ... 08&start=0

tempomat jesli jest tp po prawej stronie kierownicy nad przelacznikiem
kierynków-mala dzwignia
na reszte pytan odpowiedza eksperci....

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"

Czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie, po co remontować samochód, jeżeli można kupić egzemplarz niewymagający remontu?
Rozumiem, że /8, ale młodsze? Po co? I jeszcze te przekładki...

ja napewno nie bede sie bawil w zadne przekladki,bo to rzeczywiscie w moim przypadku nie ma sensu-auto z przeznaczniem na piknik-bede jezdzil tak jak jest
mozna kupic jasne tylko za jakie pieniadze-od 10k pln w góre,ja po prostu nie mam do wylozenia takiej kasy na auto czysto rekraacyjne,a w przypadku remontu wszystko bedzie rozlożone na dogodne"raty",ale napewno wyjdzie wiecej...
nie raz tez zastanawialem sie nad sensem tego wszystkiego,ale glówny atut to kwestia estetyczna-furka mi sie bardzo podoba...ot to
a na /8 tez trzeba wylozyc podobne pieniadze.....

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"

Odpowiedź jest prosta dlaczego ludzie podejmują tak irracjonalne decyzje: z braku kasy. Nie raz już dyskutowaliśmy ten problem, wiadomo że, z gówna bata nie ukręcisz.Tok myślenia jest dość prosty:.. kupie auto tanio- może jakaś okazja, może nie będzie takie kiepskie, względnie tanio je naprawię i będę miał ładne auto za przystepna cenę do tego dochodzi rozłożenie kosztów w czasie. Efekt jest taki że masz auto po remoncie, pospawane, lakierowane- może i wygląda ładnie,ale nie jest to sztuka oryginalna.Auto takie nie ma już walorów kolekcjonerskiech ( co w przypadku 123 może brzmieć trochę groteskowo) trudniej je sprzedać i osiagnąć za nie ceny porównywalenj z oryginałem,poza tym masz psychologiczne brzemie ze twoja sztuka jest zawsze "gorsza" niż średnio zadbany oryginał. Niestety z powodów finansowych sam też ulegam pokusie taniej ( a naprawdę nie takiej taniej) przyjemności.
Jeszcze raz podkreślę brak kasy jest głównym motorem robienia dziwnych rzeczy i to nie tylko w dziedzienie motoryzacji.

_________________
MB C123 230CE '83 Zypressengrün metallic
MB S123 280TE '81 Lapisblau metallic
MB W123 280E '77 Milanbraun metalic
MB S210 E430 4matic

Masz rację. Biedny płaci dwukrotnie.
Zdecydowanie wolałbym odłożyć trochę forsy i poczekać.
Na forum znane są już co najmniej dwa przypadki, kupienia zacnego egzemplarza W123, w naprawdę rozsądnej cenie.