zebda pisze:
Wika ja nie wiem, ale jak bardzo ci zalezy to wiele czasu by sie dowiedziec nie potrzebuje!
Ja wiem ale wstydzę się napisać
Kolejna zagadka przyszła mi jeszcze na myśl , jak jest telefon ( budka telefoniczna po litewsku ) ?
Na Litwie byłem tylko raz , w grudniu 2006 na małej misji gospodarczej .
Leciałem z Berlina ( Tegel ) ,bo to najbliższe lotnisko ode mnie a poza tym bilety były dużo tańsze niż np. z Wawy .
Właściwie byłem tylko w Wilnie ale i tak byłem pozytywnie zaskoczony .
Ludzie bardziej podobni do Skandynawów ( mentalnie ) ale można się dogadać po angielsku i rosyjsku .
Czego im zazdroszczę ( jako eksporter ) , to stały kurs do Euro .
I to od wielu lat . Mogą chociaż coś planować a nie jak u nas wahania 20 % .
Poza tym Wilno to ładna starówka . Może nie tak piękna jak w Pradze ale duża , jakieś 350 ha i obejmująca wiele stylów .
Największe wrażenie zrobiła na mnie jednak cerkiew i śpiewy w cerkwi .
Na żywo jest to niesamowite .
Każdemu polecam wizytę w Wilnie .
Pamiętajcie jeszcze o tym , że Litwini inaczej czytają historię i nie lubią nas Polaków zbytnio ,więc nie poruszajcie "drażliwych " tematów np. o polskiej przeszłości miasta .