MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 28, 2025 9:31 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 6:14 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 04, 2006 6:07 pm
Posty: 186
Lokalizacja: Poddębice -> okolice
Pioterek pisze:
Jeśli jesteś żołnierzem zawodowym to się zgodzę, że mógł tak postąpić

No cóż... Wystarczy zajrzeć w mój profil, żeby się dowiedzieć kim z zawodu jestem - niestety miał prawo mnie ukarać. :-?

_________________
'91 MB W124 250D - Skradziony 29.06.2006r. :-( VIN WDB1241251b543578
'93 MB W124 300D - elektryczna zagadka... :roll: VIN WDB1241301B880698
"Jeśli psujesz coś dostatecznie długo, w końcu ci się uda"


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 9:59 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 17, 2004 6:54 am
Posty: 2088
Lokalizacja: Kielce
To ja jak studiowalem w Krakowie przekonalem sie że krakowscy policjanci to najwieksze skur pod slońcem ... zawsze jak dawali mi mandat to dawali go godzine, kierujac droge w strone łapówki, no może w 95% ...

Dlatego stracilem w tamtym czasie prawko za punkty, wsztko bralem na klate ... nie dalem gnojom zarobic ...

Ale raz to przegięli śmierdzoco ...

Poprzedniej nocy pojechalem na impreze na rynek, bo kumple mowia jest fajnie przyjezdzaj , jakas knajpa na rynku ... mysle ... szkoda mi portfel stracic w tłoku wie c do tylnej kieszeni schowalem sobie dowod rejestracyjny auta i prawko i troche gotowki , po czym poszedlem ...

Nastepnego dnia zapomnialem i zalożylem innne spodnie. Myslalem ze duku mam w portfelu. I jak wracałem z moją wtedy dziewczyną do domu około 1 w nocy w styczniu, na dworze około 10 stopni, zatrzymali mnie kolo cmentarza Rakowickiego i BP,

I trafilem na Policjanta - starego pryka o nazwisku Strach ... gnoj mimo grzecznego proszenia, checi przwiezienia w ciagu paru minut dokumentow taxowka, do nich lub na posterunek, wylegitymowaniu mnei z dowodu osobist. ZABRAŁ MI SAMOCHÓD NA ODCHOLOWANIE NA PARKING i dał jakis spory mandat ....

Ścierwo jedno ... i tak zostalem o godzinie 2 w nocy bez auta z kobita u boku na poboczu drogi ... TAK TRZYMAC PANIE WŁADZO


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 10:47 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 12, 2004 3:35 pm
Posty: 2505
Lokalizacja: Lublin
erio pisze:
Ale raz to przegięli śmierdzoco ...

Poprzedniej nocy pojechalem na impreze na rynek, bo kumple mowia jest fajnie przyjezdzaj , jakas knajpa na rynku ... mysle ... szkoda mi portfel stracic w tłoku wie c do tylnej kieszeni schowalem sobie dowod rejestracyjny auta i prawko i troche gotowki , po czym poszedlem ...

Nastepnego dnia zapomnialem i zalożylem innne spodnie. Myslalem ze duku mam w portfelu. I jak wracałem z moją wtedy dziewczyną do domu około 1 w nocy w styczniu, na dworze około 10 stopni, zatrzymali mnie kolo cmentarza Rakowickiego i BP,

I trafilem na Policjanta - starego pryka o nazwisku Strach ... gnoj mimo grzecznego proszenia, checi przwiezienia w ciagu paru minut dokumentow taxowka, do nich lub na posterunek, wylegitymowaniu mnei z dowodu osobist. ZABRAŁ MI SAMOCHÓD NA ODCHOLOWANIE NA PARKING i dał jakis spory mandat ....

Ścierwo jedno ... i tak zostalem o godzinie 2 w nocy bez auta z kobita u boku na poboczu drogi ... TAK TRZYMAC PANIE WŁADZO


to rzeczywiście jest chore [szalone]
podobna sytuacja spotkała mojego kolege .....nie miał OC bo skończyło mu się 2 dni wcześniej (poprostu zapomniał z natłoku obowiązków zapłacić) , wybrał się z żoną w ciąży na badania , rutynowa kontrola - brak OC równa się odcholowanie auta - chyba wszysy się zgodzą , tylko że padał deszcz - Policja kazała im wysiąść z Auta i zabroniła do niego Wsiąść zpowrotem .Wszyscy czekali aż przyjedzie Jego Tata by mógł ich zabrać...wyobraźcie sobie - pada deszcz , jest zimno a Kobieta w ciąży , małe dziecko- stoją , trzęsą się z zimna a jakiś dwóch bałwanów ma to w nosie!! sprawa skończyła się tak i to jest dopiero chore że przyjechał Ojciec - opierd....lił i to na potęge , zagroził złożeniem skargi , zażądał skierowania sprawy do sądu grodzkiego i Panowie się przestraszyli....oddali Dowód rejstracyjny ( ja wcale tego nie pochwalam) i przeprosili [wscieklosc]

Kolejny przykład debilizmu w moim miescie to jeden słynny policmajster J.r.n.c - koleś trafił w swoje powołanie...jest tak złośliwy że przechodzi ludzkie pojęcie ...nielubią go nawet w jego wydziale, dla przykładu powiem (jeździ z videoradarem) że siada na ogonie komuś 20km od Łukowa i wlecze się za nim do samego Miasta .....mnóstwo ludzi traci prawka albo dostaje lawine punktów , podaje przez CD fałszywe info [szalone] ... zero ludzkich odruchów

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 10:57 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
Panowie ! Szczesliwego Nowego roku i juz pisze...

Wiecej pokory, wiecej skromnosci bo "pokorne ciele dwie matki ssie"

nie chce mi sie czytac wszystkich dyrdymal, mam swoje lata i kiedys tez to przechodzilem, ze kark mi sie nie uginal, a teraz nie place mandatow, lub jak mam zaplacic to juz za karygodne wykroczenie i to mandat w miare niski, to wszystko dlatego, ze mozna sie przyznac do bledu, nie wono z policjantem wchodzic w dysputy i filozofowac, mozna puscic zart, nie wymagajcie od nich super inteligencji, wykonuja swojepowinnosci, czasem ich kobita moze nie dac im "dupy" i stad rozterki ich czasem agresja, trzeba to zrozumiec

nie bede dalej umoralnial, to powinniscie wiedziec

nie "kozaczcie"

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 11:24 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Z całym szacunkim dla przedmówcy,
źli to obywatelele, którzy będąc konstytucyjnym suwerenem, sami chcą być "potulnym cielęciem", i złe państwo, które dopuszcza i toleruje, by policja - jego organ wykonawczy - stawała się formacją kpiącą z ducha i litery państwowego prawa i postrzegana była przez obywateli jako uciążliwy i złośliwy przeciwnik a nie obrońca i pomocnik.
Pojedyncze skandaliczne incydenty na styku policja - obywatele można by traktować jako nieuniknione błędy wielkiej machiny państwowej, ale powszechność takich zdarzeń, z którymi każdy z nas kiedyś się spotkał, wskazują na pilną i palącą potrzebę reform.
Pozdrawia chory na Polskę Leopold (i stary, i doświadczony, i wykształcony i... żądający, by policja zachowywała się przyzwoicie i przestrzegała prawa).


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 12:28 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
Jednak juz nie przesadzajmy, jeśli sytuacja jest sporna - a ty jestes przekonany o słuszności swojego stanowiska - trzeba wykorzystac wszystkie mozliwości jakie daje kierowcy prawo.
Ale w bezsprzecznych sytuacjach jak: brak pasów, brak OC, brak dokumentów, przekroczenie prędkości, ewidentne łamanie przepisow udokumentowane nagraniem, stan techniczny samochódu - sory ale tu nie ma sie co stawiać, bo i tak nic nie zdziałasz.
Troche przegięcie, bo mając świadomość że "masz coś na sumieniu" to nie ma kombinować, przyznać sie i poprosic o "łagody wymiar kary". Brak OC - jak by kogos rozjechał, rozbił komus samochód ( bo sa rożne sytuacje na drodze, i nawet najleprzym kierowcą się przytrafiają) - to co? płaciłbys z własnej kieszeniu?? [totalszok]
brak dokumentów - można w jakiś sposób się dogadac i je dowieść, jednak pomyśl że taka same gadke może mieć zlodziej Twojego samochodu, i juz nie wróci z dokumentami....
Brak pasów, w razie czego to będziesz szybował przez przednia szybe, i juz Ci nic nei pomoże. A czy jedziesz 100m, czy 100km - nikt tego nie jest w stanie potwierdzić, jak obowiązek jazdy w pasach ( z wyjątkami : kobieta w ciaży, zwolnienie lekarskie) i taki obowiązek jest! Nie przez przypadek w MB montowali czujniki zapiętych pasów [zlosnik] , a np w W124 jest zawsze migająca kontrolka pasów

więc nie łączmy ewidentych przewinień z kwestami spornymi w interpretacji kolizji, tak jak w pierwszym poście zajechanie drogi, podjęcie czynnośi wobec nie tego kierowcy.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 4:22 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 08, 2006 3:42 pm
Posty: 1375
Witam

Marcin S pisze:
Nie przez przypadek w MB montowali czujniki zapiętych pasów [zlosnik] , a np w W124 jest zawsze migająca kontrolka pasów

.


Przepraszam, że nie na temat, ale mam jedno pytanko (bo nie chce tworzyć nowego tematu) jak jest ta kontrolka co się świeci, gdy pasy nie są zapięte to ona jeszcze coś wyświetla oprócz tych pasów nie zapiętych czy nie ??.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 4:38 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 04, 2006 6:07 pm
Posty: 186
Lokalizacja: Poddębice -> okolice
Marcin S pisze:
Brak pasów, w razie czego to będziesz szybował przez przednia szybe, i juz Ci nic nei pomoże. A czy jedziesz 100m, czy 100km - nikt tego nie jest w stanie potwierdzić, jak obowiązek jazdy w pasach ( z wyjątkami : kobieta w ciaży, zwolnienie lekarskie) i taki obowiązek jest!

Jak już napisałem, ZAWSZE ZAPINAM PASY, a to że nie zrobiłem tego wtedy - było to świadome działanie. Z panem z ŻW też się nie spierałem - ewidentnie miał rację i mandat oraz pkt. karne też przyjąłem.

Marcin S pisze:
Nie przez przypadek w MB montowali czujniki zapiętych pasów [zlosnik] , a np w W124 jest zawsze migająca kontrolka pasów

Mercedesa jeszcze wtedy nie miałem... :roll:
Pozdrawiam.

_________________
'91 MB W124 250D - Skradziony 29.06.2006r. :-( VIN WDB1241251b543578

'93 MB W124 300D - elektryczna zagadka... :roll: VIN WDB1241301B880698

"Jeśli psujesz coś dostatecznie długo, w końcu ci się uda"


Na górę
Post: pn sty 01, 2007 5:18 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 17, 2006 6:56 pm
Posty: 102
Lokalizacja: Oleśnica
Hello! Ostatnio jade sobie z kolegami przez "teren zabudowany" i widze w lusterku policję więc jade przepisowo,wszystko zgodnie z literą prawa. Lecz "panowie " zatrzymali mnie i tak.Gdy zapytałem o powód kontroli oto jaką otrzymałem odpowiedz:" bo twoi koledzy na tylnym siedzeniu mają zapiete pasy i to dziwne"---paranoja! I zaczeły się pytania w stylu gdzie z kim i po co jade itd i tp. Zachowałem kulture do końca ale sami powidzcie można się wku......! Nie dajmy się! Pozdrawiam! P.S Nawet jak policja za mną nie jedzie to też staram się nie łamac przepisów .


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 5:33 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 15, 2005 6:13 pm
Posty: 331
Lokalizacja: Pruszków
Ja przy okazji zapytam się was o coś. Szczególowo przeczytałem KD i nie znalazłem nigdzie przepisu umożliwiającego zatrzymania auta w ruchu przez straż miejską, chyba że auto to załamało zakaz wjazdu lub ruchu. Poprawcie mnie jeśli się mylę. A co mnei do tego skłoniło. Na jesieni zeszłego roku wyjechałem od swojej dziewczyny. dojechałem do srkzyżowania z główną i chciałem przeskoczyć prosto. Mgła była taka, że na 10 metrów nie widać nic, a ulica za główną zawsze jest zastawiona autami z obu stron, więc rozsądnie chyba zapaliłem halogeny. I tu sie stałą rzecz dziwna. O pierwszej w nocy, na pustej drodze puszcza mnie patrol dzielnej i nieustraszonej pruszkowskiej SM. przeskoczyłem przez główną i jade se powoli, nagle w lusterku widze, ze panowie włączyli szklankę :o. To juz mi sie wydalo dziwne, bo czy SM ma prawo używać niebieskich sygnałów byłskowych?! Ale nic niech se migają, że nie miałem gdzie się zatrzymać, to dojechałem do końca ulicy i skręciłem dalej. Ci mnei wyprzedzili i zatrzymali lizakiem. Nie chcąc robić se bagna zatrzymałem się. Wyszedł nieustraszony tropiciel babć handlujących czosnkiem i poprosił mnje o dowód rejestracyjny auta (tylko!) i zapytał czy ja wiem ze nie jezidzi sie po obszarze zabudowanym na halogenach. Palnąłem że wiem żeby jak najszbyciej dali mi spokój. Sprawdził auto, ale kiepsko, bo nadal po zakupie nie było przerejestrowane i zaczęła sie przyjacielska pogawędka typu: "A jak się czymś takim jeździ". Panowie pogadali se i pojechali. Gdy tylko zniknęl iza skrzyżowaniem, ja odpalilme pmgłowki z powortem woląc zarobić mandat niz stłuczkę.

Ktoś coś z tego rozumie?! Bo ja jak widać ma za duzo niewiadomych... Niebieska szklanka i SM, mozliwosc zatrzymania przez SM? I jak jest z tymi halogenami, bo po tej przygodzie sprawdzilem w kodeksie, ale chcialbym to potwierdzić.

_________________
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 5:44 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 12, 2004 3:35 pm
Posty: 2505
Lokalizacja: Lublin
Sikor kompetencje w zakresie kontroli ruchu drogowego dla SM reguluje rozporządzenie z dnia 17 listopada 2003r. - tam znajdziesz szczegóły ...
Pozdr

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower


Na górę
 Tytuł:
Post: pn sty 01, 2007 6:15 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sie 31, 2005 12:17 am
Posty: 855
Lokalizacja: Pułtusk, gdy studiuję- Słodowiec
Sikor pisze:
Ci mnei wyprzedzili i zatrzymali lizakiem.

SM nie ma prawa używać lizaka.

_________________
www.asgpultusk.pl/
Peugeot 106 1.1i
W123 200D '81
W124 E250TD '94
808 (w krainie wiecznych ciężarówek) -> 813 '82
Sprinter 312 MAX '95
Suzuki Samuraj


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 1:43 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
A ja, na przekor powiem, ze ostatnio mialem wiecej szczescia niz rozumu.
Przy kontroli nie mialem dokumentow : prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, poniewaz zostaly mi one zabrane z powodu utraty waznosci blankietow (DR miekki, wazny miesiac, nowy czekal w UM, ale nie zdazylem odebrac).

Panowie zaczeli od wniosku do sadu grodzkiego, a skonczyli na braku dokumentow w momencie kontroli i... puscili mnie bez DR ;)

Troche sie nameczylem, lawirujac slownie, zartujac.
Rozstalismy sie w zasadzie ze smiechem na ustach.

W zasadzie tez nie lubie policjantow, ale tym razem odbylo sie calkiem sympatycznie. A przeciez bylem w zasadzie calkiem winny ;)

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 2:16 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
holyfido pisze:
Troche sie nameczylem, lawirujac slownie, zartujac.
Rozstalismy sie w zasadzie ze smiechem na ustach.

W zasadzie tez nie lubie policjantow, ale tym razem odbylo sie calkiem sympatycznie. A przeciez bylem w zasadzie calkiem winny ;)


No własnie,

a ja nie chcę w moim państwie takiej policji, która działa nie według znanych i sciśle przestrzeganych zasad, ale po uważaniu. Nie chcę policji, która karze/wymusza haracz/poniża/etc. tego, który jej się nie podoba, a nie karze takiego, który jej się podoba. Nie chce policji, która robi, co jej się chce.

Pozdrowienia Leopold

_________________
Pozdrawia Leopold


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 02, 2007 2:52 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw wrz 08, 2005 11:29 am
Posty: 1488
Lokalizacja: Zgorzelec
ja tez nie lubie niebieskich jednakowoubranych ludkow. zlych wspomnien mam mnostwo, ale wsrod tych wszystkich znajde jedno mile...
jechalem kreta droga, ktora dobrze znam, za zaladowanym ukrainskim skladem (stare audi 80 z pakunkami na dachu i przyczepka wyladowana po niebo) - caly sklad na kazdej dziurze i zakrecie ledwo trzymal pion. droga jak wspomnialem kreta. jedyna prosta, wyjazdowka z miasteczka, z przeciwka zero aut, redukcja, lewy pas, powrot na swoj pas i.... lizak. Pan Wladz(io)a stal w bocznej waskiej uliczce.
zaczalem grzecznie, jak zwykle (nigdy nie startuje do nich z geba) i widze, ze gosc jest do urobienia. szybko z 500zl i 10pkt zeszlo na 100zl i 2 punkty. Na moje szczescie, z tej bocznej uliczki chcial wyjechac jakis gosc, a ze uliczka byla waska, a honker duzy, przejazdu nie bylo. gosc zaczal sie pieklic i trabic, na co policjant spojrzal na mnie, spytal gdzie pracuje (odpowiedzialem ze nigdzie, ze pracy nie ma, ze jade sie na studia zapisac :)) oraz czyje to auto (nie moje ;) ), po czym oddal mi dokumenty i pozegnal. bez mandatu :)

raz jeden mi sie to przydazylo :)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl