dzięki wszystkim
Idzik pisze:
najgorzej to z pisaniem pracy, choć tak naprawdę to z zabraniem się za pisanie
Dokładnie miałem to samo, jak się zabrałem to posżło w 2 tygodnie
Idzik pisze:
Potem pijaństwo i powrót do rzeczywistości - nic sie nie zmieniło w zyciu, ale mam "Wyższe"
Trochę się zmieniło, sumienie jakieś spokojniejsze
kocur pisze:
tak fajnie się złożyło, że na drugi dzień miałem wesele kuzynki
A ja tego samego dnia 50 urodziny Ojca
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przez cały ten czas trzymała mnie grypa żołądkowa.
I przy okazji chciałem obalić tezę, że wódka leczy wszystkie dolegliwości żołądkowe, nie próbujcie jej pić podczas grypy, następny dzień jest 3 razy gorszy niż pierwszy
kruszyn pisze:
no ale ... oby dalej za tym poszla praca pieniazki i przyjemnosc
Praca już od dawna jest, pieniążki w sumie też, więc chyba nic się nie zmieni
Pozdrawiam