MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

gdyby przedni napęd był lepszy to najdroższe auta współcześnie produkowane miałyby właśnie takie rozwiązanie -- a tak nie jest
przedni napęd jest po prostu tańszy w produkcji a auto są robione nie przez inżynierów ale przez księgowych

przedni napęd jest "łatwiejszy" dla mniej wprawnego kierowcy ale tylny daje większe możliwości korekty w trakcie poślizgu i używania silnika do hamowania
S.Zasada mówił, że przednimi kołami hamuje środkowy pedał a tylnymi silnik

Mój ojciec niezależnie od tego czy ma zimówki czy nie to zawsze wozi w zimie łopate. I to nie jest wcale głupi pomysł! Kiedyś gdzieś tam jechaliśmy taką boczną uliczką, w górach, droga nieodśnieżona, lekko pod górke. Wszystko było fajne dopóki był las. Las się skończył a tam taka "big" zaspa. Próbowaliśmy się przebić przez nią, ale się nie udało. Auto zostało zasypane po zderzaki śniegiem i ugrzęzło. Gdyby nie łopata... Polecam, bardzo przydatny sprzęt

A co do tylniego napędu, to jestem pełen podziwu dla ludzi co go lubią. Dla mnie to masakra! Ledwo się zima zaczęła a ja juz nie umie wyjechać z własnej posesji (mam wyjazd z zakrętem 90 stopni pod górke). Za to przedni napęd to jaaaa...

_________________
Mieczysław W124 300TDT

a bo zes taki trudny wyjazd zbudowal...



:):)

_________________
'00 BMW 530d touring

'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu

_________________
teraz służbowe
--------------------------------
w123 200D 1984 sprzedany
wersja taxi, ale nie na taxi:)
"Kość słonia"
--------------------------------
w123 240D 1979
ale już na częściach...

to tak tylko dla informacji - zebys sie nie zdziwil
przedni naped - gaz w podloge i zrywasz przyczepnosc = nie masz sterownosci = poslizg przednia osia (nie daj boze potem wciskac hamulec) -> wysprzeglasz

tylny naped - przed zakretem mozesz hamowac i gazowac, ale na zakrecie gaz odpuszczasz lekko lub wcale. jak poscisz gaz calkiem, to tylna os dostanie hamowanie silnikiem i na sliskim wejdziesz w zakret jak na recznym i dupa...
jak Ci dupe zarzuca, to wysprzeglasz (jak umiesz dobrze jezdzic, to wtedy kombinujesz z dodawaniem i puszczaniem gazu)

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)

chwilunia, mowimy tu o sniegu, nie o lodzie. na lodzie jest jedna zasada dla obu napedow - przynajmniej ja mam taka i sie sprawdza - wolno i bez gwaltownych ruchow.

jezeli dotyczy sniegu - (nap.tyl) sprobuj wejsc na gazie w zakret - tyl popchnie ci przod. jezeli masz miejsce i dobre opony to ok.

co do przodu, na skeconych kolach musisz miec ciag, bo inaczej nie wybierzesz zakretu.

co do tego, by nie hamowac ani nie puszczac gwaltwnie gazu na zakrecie to sie zgodze!!

i dodam, ze do zakretu trzeba sie przygotowac przed zakretem, a nie majstrowac juz na samym zakrecie...

a i wszystko, jak kolega Lysy2 wspomnial, zalezy od umiejetnosci!!

_________________
'00 BMW 530d touring



'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu

poki co niegdzie nie mowimy o sniegu, ani lodzie, tylko o sliskiej nawierzchni (czy to lod, czy snieg, czy bloto)
pisales "gaz w podloge" - tak to nic nie zrobisz, jakkolwiek kola by nie byly ustawione, poza zerwaniem przyczepnosci i auta nie wyprowadzisz (gazu mozna dodac, ale ostroznie i z czuciem)

co znaczy "na gazie w zakret" ? wjezdzam tak, zeby predkosc byla stala - nie przyspieszam, ew lekko zwalniam.
i fakt-przed zakretem ustalamy co z nim chcemy zrobic i jak w niego wejsc i wyjsc

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)

znaczy ze



ale obroty dosc wysokie - przy przednim napedzie!!

a

powinienem napisac w cudzyslowiu i dodac na koncu - nie chodzi mi o buta do oporu... sorry za zle sformulowanie

mozemy sie tu dlugo spierac. kazdy ma swoj sposob na jazde w trudnych warunkach. nie probuje tu pokazac, ze moj sposob jest "mojszy" czy "najmojszy" :) ja tak jezdze, i to mi sie sprawdza!

_________________
'00 BMW 530d touring



'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu

A co to za kłutnie?
Każdy wie jak ma jeździć i każdy ma inną technikę.
Nastąpiło małe niporozumienie.Wiadomo inaczej
na śniegu kiedy mamy jednak jakąś przyczepność.
Inaczej na lodzie kiedy nawet łańcuchy nie pomogą.
Wniosek dla kolegów 4x4.

_________________
123 200 1982

jakie kłótnie - wymiana poglądów z uwagami
jak już napisano - najlepsze są gąsienice, a jeszcze lepszy helikopter

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)

a pamietacie jak Miller gruchnal o ziemie? to chyba tez bylo zima, wiec helikopter to chyba nie jest taki spoko... :)

_________________
'00 BMW 530d touring



'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu

helikopter jest spoko, ale on nie mial zimowych smigiel
i się poślizgnął i upadł

_________________
pozdrowionka
Łysy

wolny wakat na beczkę :)

To wszystko przez tego architekta

_________________
Mieczysław W124 300TDT

Mój tata też woli napęd przedni, ale czasami lubi sobie pojeździć po zamkniętych parkingach przyjaciela autami kolegów

Po za tym, zawsze wozi ze sobą łopatę a jak jest porządniejsza zima to i łańcuchy, a na "wycieczki" zabiera cały ekwipunek

Kule jak jak się beczkowozem wielokrotnie zakopałem (nawet na zimowych) to zawsze prosiłem przechodniów o popchanie:) ale nie zapomne jak mieliśmy wiele wiele lat temu taka zabawe. Podpinaliśmy nartosanki do staaaaarej łady (teraz ta łąda ma 26 lat i jest restaurowana) i jeździliśmy. Wiadomo jeden na nartosankach a 2 w aucie. Zabawa się skończyła jak głową o mało nie przebiłem drzwi od łądy gdy kumpel kręcąc bąka zakopał się, a ja z rozmachu jebuuuudup...utrata przytomości, jedyne co pamiętam to jak kumpel wyleciał z auta i krzyknął - moje drzwi!!!!!!! a dalej to już z opowieści, że drugi kumpel do tamtego Ty on chyba przytomośc stracił gdy tamten wciążwpatrywał się w swoje drzwi .
Albo jak podłożyłem deski pod tylne koła beczki żeby wyjechać, jak wystrzeliły to przeleciały ok 20 cm od kumpla , przez 10 minut nie szło z nim porozmawiać w takim był szoku ...Czasem zimy były fajne

_________________
teraz służbowe

--------------------------------

w123 200D 1984 sprzedany

wersja taxi, ale nie na taxi:)

"Kość słonia"

--------------------------------

w123 240D 1979

ale już na częściach...