Podzielam zdanie Sebiana - jeśli nie stać Cię na paliwo to nie kupuj benzyniaka (nie zważając na opinię niektórych zadowolonych użytkowników LPG - szkoda autka, lepiej zachować go w oryginale i dobrym stanie). Sebian napisał, że przy spokojnej jeżdzie 230 nie spali dużo, racja ale i tak wyjdzie powyżej 10-11 l w mieście ( A tak na marginesie, nie za bardzo da się jechać 230E lub 280E spokojnie
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
- autko kusi...
![[cool]](./images/smilies/cool.gif)
). W126 jest rzeczywiście piękne, ale droższe przy zakupie (w odpowiednim stanie, bo sztrucla można kupić poniżej 10k PLN, a i z dostępnością części jest trochę gorzej i ich ceny również są już odpowiednio wyższe
PS. Może W123 300CD (Mi to chodziło po głowie przez jakiś czas)??? Ale ostatnio najbliższe do kupienia widziałem w Pradze ( tej w Czechach), może już go. niestety, zalało ???
Ja również na początku miałem ogromne obawy przed zakupem staruszka, ale teraz nie żałuję !!! (Nwet się nieśmiało rozglądam za jeszcze starszym - ah ta 114 Coupe...)
![[milosc2]](./images/smilies/milosc2.gif)
Jak Go zakupiłem, również nie miałem zielonego pojęcia o mechanice i z każdą duperelą latałem do warsztatu, a teraz coraz więcej robię we własnym zakresie i już wiem co się z czym je (Również przy wydatnej pomocy klubowiczów - forum uczy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
), więc to nie jest problem - w razie co służymy pomocą