Tu masz kompletne rozkodowanie VINu:
240 OUTSIDE TEMPERATURE INDICATOR
291 AIRBAG FOR FRONT PASSENGER
300 STORAGE BOX IN FRONT TRAY
412 ELECTRIC SLIDING ROOF WITH TILTING DEVICE
524 PAINTWORK - PRESERVATION
531 AUTOMATIC ANTENNA
541 DOUBLE ROLLER BLIND USD.AS LUGG.AND PASSENG. GUARD
570 FOLDING ARMREST, FRONT
586 BEHR AIR CONDITIONER, AND ELECTRIC WINDOW LIFTERS (FRONT AND REAR DOORS)
591 GREEN HEAT-INSULATING GLASS ALL ROUND, HEATED REAR WINDOW, SINGLE PANE SAFETY GLASS - GERMANY
600 HEADLAMPS - CLEANING EQUIPMENT
620 AIR POLLUTION CONTROL
652 8-HOLE LIGHT ALLOY RIMS
673 HIGH-CAPACITY BATTERY
682 FIRE EXTINGUISHER
731 WOOD TRIM BURRED WALNUT ROOT
752 RADIO MB AUDIO 30 WITHOUT VK/RDS
873 SEAT HEATER FOR LEFT AND RIGHT FRONT SEATS;
kolor 199 (METALLIC BLUE-BLACK), wnętrze 261 (LEATHER BLACK).
Nie jeździłem 4matem, ale wiem, że ludzie się tego bardzo boją, a oczywiście im starszy, tym bardziej. Części do napędu przedniego, przednie sprężyny etc. są ponoć tylko w oryginale i po zaporowych cenach. Druga rzecz to elpidżi. Mnie ogólnie maksymalnie drażni to-to w Mercedesach, ale historia KE-jeta (wtrysk w silniku m103, zamontowanym w rzeczonym aucie) w połączeniu z elpidżi jest już powszechnie znana. Przypadków harmonii w tym małżeństwie ze świecą szukać.
Co do budżetu - cóż, niczego wykluczyć nie można. Ja osobiście kupiłem w maju W124 300E na wypasie za ciut ponad 4tys. Ale drugie tyle trzeba było włożyć (byłem tego świadom w chwili kupna). Aha, miało gaz. Poszedł won. Niestety nie pozostało to bez wpływu. Praca na benzynie nie jest idealna i pewnie trzeba by się niżej pochylić nad aparatem zapłonowym. Poza tym był mały sajgon pod maską, zmasakrowana obudowa filtra powietrza, pocięte i połatane węże, ale również brak koła zapasowego, pokrywy owego w bagażniku etc. To gwoli uświadomienia, że kupić zagazowane auto i je odgazować też nie jest samą bajką.
Dobrej decyzji życzę
