MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt lip 29, 2025 4:47 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz sty 25, 2009 9:44 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
szymon.dziawer pisze:
kto żyje z usług transportowych jeżdżac 750? Kierowca mafii?
Pozdrawiam
Szymon


750 prywatnie, do pracy bus.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
Post: czw maja 12, 2011 1:38 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 27, 2007 7:13 pm
Posty: 423
Lokalizacja: Aug
Cytuj:
Pociemniało mi w oczach. To koniec?- pomyślałem. Podobno osunąłem się jak kłoda na ziemię. Nie pamiętam. Ktoś podbiegł, żeby mnie zatrzymać. Było za późno, uderzyłem całym ciężarem ciała, masą tego wydarzenia w drzewo. Co zresztą?...


tu jest oryginał, ciekawie opisana perspektywa wypadku oparta na faktach, polecam:
http://tomaszreich.blog.onet.pl/Choroba-zycie,2,ID427042254,n

_________________
- w201 2.5 D 1991 r.
- w201 2.0 D 1992 r.
- ex w124 300 D 1985 r.


Na górę
Post: sob maja 21, 2011 11:43 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: sob lip 06, 2002 12:52 pm
Posty: 1226
Lokalizacja: zachodniopomorskie
szymon.dziawer pisze:
Bukol pisze:
W niedzielę rozwalił się swoją E38 750. Stracił prawą nogę. Jemu edukacja nie pomogła. 24 lata, 4 letnie dziecko, żył z usług transportowych.


Pomijajac cały tragizm zdarzenia - kto żyje z usług transportowych jeżdżac 750? Kierowca mafii?

Pozdrawiam

Szymon


E38 750 - przecież takie auto ma miniumum 10 lat , to już nie te czasy ,więc z tą mafią grubo przesadziłeś albo za dużo fimów oglądasz :)

Nawiązując do tematu , to prawdą jest ,że młodzi ludzie powodują najwięcej wypadków.

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50


Na górę
Post: sob maja 21, 2011 12:38 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz mar 21, 2010 10:51 pm
Posty: 309
Cytuj:
Nawiązując do tematu , to prawdą jest ,że młodzi ludzie powodują najwięcej wypadków.

Bo jeżdżą najwięcej, ale też i jeżdżą szybciej.

20 letni kierowca robi kilka razy więcej kilometrów(szkoła/studia/kobieta/zakupy/praca) niż jego matka/babcia(zakupy/rodzina).

To też trzeba wziąść pod uwagę niestety ;)

_________________
W140 S320 1996 Obsidian Black.


Na górę
Post: sob maja 21, 2011 2:32 pm 
Ja wiem, że nie jestem taki jak inni, miałem w życiu kilkanaście kolizji drogowych (nie wypadków, bo nigdy nie trzeba było korzystać z usług lekarzy), i wszystkie miałem na małych prędkościach, to zupełnie tak jakbym przy przekraczaniu bariery 90 km/h zmieniał się z radar, nasłuch, pełna koncentracja, zero odwracania uwagi, słuchania pasażerów. Poniżej 90 jakby mi się przełączało myślenie na niższy bieg, dlatego jak zaczynam rozmawiać to zwalniam do 60, 50, 40. Bo wiem, że nie jestem wystarczająco skoncentrowany.

Z koncentracją jest tak, że zależy od poziomu hałasu (silnik, ludzie, muzyka), przy czym na wysokich decybelach przez kilka minut jest się lepiej skoncentrowanym, potem jednak zmęczenie bierze górę (robiłem kiedyś takie badania jako student w laboratorium akustyki przemysłowej), niski poziom hałasu, spokojna rozmowa nie rozprasza, ale powoduje uśpienie uwagi, tylko doświadczeni kierowcy umieją wtedy gwałtownie przełączyć się na alarm bo coś się dzieje nienormalnego, ale doświadczenie to te kolizje, które wzmacniają umiejętność przewidywania.

A głównymi przyczynami wypadków jest nie nadmierna prędkość (nie wiem kto wymyślił to sformułowanie bo nic nie oznacza) czy nie dostosowanie prędkości do warunków (równie idiotyczne sformułowanie zrozumiałe zapewne tylko przez policjantów i prokuratorów), tylko brak umiejętności koncentracji kierowcy gdy powinien się odłączyć od paplaniny pasażerów czy błyskających napastliwych reklam, potencjalnych pozornych zagrożeń typu patrol czy fotoradar.

Kiedyś uczestniczyłem w egzaminie filmowym, gdzie na ekranie było widać drogę i lusterko wsteczne, film trwał kilkadziesiąt sekund po czym nagle padało pytanie co teraz. A na filmie kilka sekund wcześniej w lusterku było widać motocyklistę, ale nas dogonił i jedzie w martwej strefie, a przed nami ciężarówka jedzie wolniej i co teraz ? Czy zauważyłem motocyklistę ? a wyjechał z lewej od razu w moją martwą strefę, a na łuku drogi było widać, że przed ciężarówką jedzie rowerzysta, szybko jedzie ale właśnie ciężarówka będzie wyprzedać, a na boisku właśnie jest sytuacja podbramkowa, zaraz może płka uderzy w naszą prawą szybę, a matka prowadzi dwoje małych dzieci, jedno z nich się przewróciło, drugie puści i ono wbiegnie na jezdnię bo się daje ciągnąć za rękę ? Takich wielowymiarowych sytuacji jest mało, zdarzają się kilka razy w życiu, czy jesteśmy na to przygotowani ? że za zakrętem stoi rozbita przyczepa, o którą się też zaraz rozbijemy ? doświadczenie to jest ważne, ale najważniejsza chyba wyobraźnia, ale czy matka z dwójką dzieci idąca tuż przy krawędzi jezdni zamiast 3 metry dalej przy trawniku nie jest winna ? może ona jest przemęczona a wtedy zawodzi wyobraźnia i ostrożność ? A głębokie rowy przydrożne nie odstraszają ludzi od uciekania w razie czego w trawiaste, twarde pobocze ? bo barierki ochronne odbiją Cię i polecisz na czołówkę na przeciwległy pas. Wyobraźnia niekierowców jest prawie zawsze równie ważna, często ważniejsza, choćby tej exżony co go pośpieszała, a w zasadzie rozpraszała.

Kursy wyobraźni są w naszym kraju zakazane, przecież w naszej edukacji nie ma nic co pomagałoby żyć w drapieżnym życiu, wypadki drogowe są spektakularne, lotniecze jeszcze bardziej, pociągi... A najwięcej osób ginie prywatnie po cichu, nie widać ich, obcinają sobie różne części ciała jednoosobowo, przypadkowo, albo połykają rózne niezdrowe, wdychają śmiercionośne, czemu nie uczy się ludzi prawidłowo chodzić, by sobie nie łamali nóg ? Albo jeździć tak na rowerze, by sobie obojczyków nie powykręcać ? Albo pływać bez szkody dla kręgosłupa ?

W Polsce żyje około 50 mln ... każdy żyje średnio około 50 lat ... dane celowo zniekształcone by było łatwiej liczyć, co roku zatem umiera około miliona, nawet jeśli połowa z przyczyn naturalnych to i tak w wypadkach ginie 500 tys, no niech będzie 200 tys, na drogach "tylko" kilka tys, a pozostali ? czemu o nich się nie mówi, nie pokazuje, nie reklamuje ? według statystyk amerykańskich z powodu ataku dzikich zwierząt (aligatory) ginie rocznie 1.5 osoby, zastzrelonych 4 tys, od przedawkowania 12 tys, na drogach 30 tys, od błędów lekarskich 300 tys. Ciekawe, ciekawe... (dane zostały wyciągnięte z pamięci długoterminowej i mogą nie być ścisłe).


Na górę
   
Post: sob maja 21, 2011 8:06 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 24, 2008 6:28 pm
Posty: 1620
Lokalizacja: Lublin
Bodzio pisze:
Kiedyś uczestniczyłem w egzaminie filmowym, gdzie na ekranie było widać drogę i lusterko wsteczne, film trwał kilkadziesiąt sekund po czym nagle padało pytanie co teraz. A na filmie kilka sekund wcześniej w lusterku było widać motocyklistę, ale nas dogonił i jedzie w martwej strefie, a przed nami ciężarówka jedzie wolniej i co teraz ?

Małe OT
Tak najprawdopodobniej będą wyglądały pytania na egzaminie na prawo jazdy w Polsce. Miejmy nadzieję, że poprawi to bezpieczeństwo.

_________________
W115 200D '74

____________________________________________
CZĘŚCI do: W/S123 W/S124 W201


Na górę
Post: ndz maja 22, 2011 9:52 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
Bodzio pisze:
nadmierna prędkość (nie wiem kto wymyślił to sformułowanie bo nic nie oznacza)

Dla mnie to jest np. 130 na "drodze dwukierunkowej jednojezdniowej". To jest nadmierna prędkość i właśnie to oznacza w tym wypadku.

Bodzio pisze:
nie dostosowanie prędkości do warunków (równie idiotyczne sformułowanie zrozumiałe zapewne tylko przez policjantów i prokuratorów)

Tu chyba też jest wszystko jasne... Co w tym idiotycznego? Prędkość niedostosowana to czasem będzie 50km/h na "podmarzniętej" lokalnej drodze albo choćby dozwolone 90 ale w koleinach w czasie silnych opadów. Przecież chyba zwracasz uwagę na warunki klimatyczne i porę roku jadąc "jakimś tam" odcinkiem drogi który np. znasz, nie jeździsz na pewno zawsze tak samo szybko lub wolno niezależnie od warunków, co nie..?

Ale zgadzam się z Tobą, że nic nie zastąpi myślenia za kierownicą, ani najlepsze auto, ani porządna droga, ani idealne warunki...

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl