Wiem, że temat wałkowany wiele razy ALE mam dylemat (czyt.ograniczony budżet). Poszukuję dobrego akumulatora za rozsądną cenę

. Zimą auta nie użytkuję; silnik 200d, W123, rocznie robię nim może z 5 000 km. Czy warto kupić jakiś "noname" w stylu Dublet 80Ah/740A (swoją drogą ciekawe czy faktycznie ma takie parametry) za 230 zł czy jednak dać sobie spokój i kupić coś z centra/bosch/varta, ale za większą kasę
![[smutne]](./images/smilies/smutne.gif)
. A może skoro nie potrzebuję aku na zimę, można kupić coś markowego, ale o mniejszej pojemności i wartości rozruchowej (no i oczywiście tańszego) ? Przeglądając fora często spotykałem opinie, że bosch zszedł na psy i nie ma dużej różnicy jaką firmę się wybierze bo wytrzymałość jest podobna, a w razie czego są jeszcze 2 lata gwarancji . Prawda to? Jeździ ktoś na takim "zwykłym" akumulatorze ? Domyślam się, że najłatwiej wyłożyć kasę i kupić duży, markowy aku, ale czy do moich potrzeb nie wystarczyłby zwykły ?
_________________
Pierwszy milion trzeba....przejechać Mercedesem
