Ja jeździłem czyms takim 1,5 roku, w dodatku zaopatrzony był w LPG. Co do gnicia, to każde auto w tym wieku jest pordzewiałe mniej lub więcej, tylko Audi nie gniją. Silnik uważam, że był niezły, mój miał 170tyś km, wymieniłem w nim kilka uszczelek (śmieszne koszta), z rozpedzeniem do 150km/h nie było problemów, mimo przebiegu nie dolewałem oleju. Skrzynia biegów niestety ma to do siebie, że cieknie na łączeniu obudowy. Wtedy są dwa wyjscia: rozpoławia sie skrzynie i uszczelnia na pastę, albo dolewasz litr hipolu na miesiąc. Zawieszenie również proste i tanie jak się cos wytłucze. Powiem Ci tak, kupilem dość zaniedbany egzemplarz, naprawiałem różne drobiazgi, alternator (może pękać obudowa), rozrusznik, gaźnik składałem z dwóch, żeby chodzila na benzynie itp. Jeżeli kupisz zadbany egzemplarz będziesz zadowolony, ponieważ własciwości użytkowe nie odbiegaja od golfaII. Zwróć uwagę na ową skrzynie, stan silnika i ogólnie, żeby można było podnieść skode na lewarku i nie jeździć na freda flinstona, czy w środku jest sucho, bo często cieknie przez uszczelkę przedniej szyby.
_________________ W124 200D - Śnieżyna W124 300D - Menczysław (ex) W123 240D - Kruszynka (ex) Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem
|