Patrząc na ogłoszenia na alledrogo, Twoja Wołga wydaje się być w stanie zbliżonym do ideału.
Do tego we wnętrzu nie ma nieszczęsnej plastikowej krowy, klamki są już kasetowe - czyli nie trzeba ich odmrażać co rano, żeby wejść do auta.
Czy zakładając gaz wymieniłeś gniazda zaworowe na utwardzone, przystosowane do spalania bez smarowania ołowiem?
Rozumiem, że zawieszenie przednie regularnie smarowane? (chyba, że Twój egzemplarz ma już jakieś nowocześniejsze rozwiązanie bez punktów smarowania i tych nieszczęsnych łożysk igiełkowych )
Patrze na to auto z wielkim sentymentem, bo zupełnie jak bym patrzył na Mercedesa swojego dzieciństwa, gdzie tylna kanapa była moim przedszkolem
Wycena tego samochodu jest ciężka, chociażby z powodu małej ilości aut do porównania, ale myślę, że kwota w okolicach 10 tys zł nie była by przesadzona.