Patrz w lusterka. Jedna pani nie patrzyła. Droga w środku mojej wioski (Suwałki, Sejneńska). Moja prędkość - 45 km/h W MAXIE!!!
Wyprzedanie na PRZERYWANEJ linii, nie za szybko, bo pani jechała wolno - 30km/h. I co z tego? Zobaczyła wolne miejsce na parkingu po lewej stronie drogi. Pełen skręt bez kierunku i gaz w podłogę, żeby wbić się na parking.
Efekt - skasowany XJR 1200 - smutek. Oczywiście Pani twierdziła, że to moja wina. Sąd 1 i 2 instancji, czy kolegium, nie pamiętam dokładnie, bo było to z 10 lat temu, ale na pewno dwa razy musiałem jeździć na rozprawy, były innego zdania.
Ryżowa, Warszawa, tego lata. Linia przerywana, wyprzedanie powoli, bo dość gęsto. Pani w Golfie stwierdziła, że przed nią zaczyna robić się zator, więc pełen skręt, bez kierunku, bo był wjazd na posesję doskonały do nawrotu. Pech, że byłem wówczas na wysokości jej drzwi. W golfie przerysowany cały bok, w Kawasaki ZZR 1400 też. Nie wywróciłem się nawet. Krwawiący palec, a wieczorem miałem grać koncert. Nawet zły jakoś nei byłem, zawłaszcz, że mi się nawet żal tej pani zrobiło, jak jakaś para, która jechała za mną samochodem niemal jej nie zlinczowała i krzyczała, że "jak jeździ?" i że "czemu zawraca bez kierunku?".
Hmmm... Nie uczę się na błędach? Ale co? Już nigdy nikogo nie wyprzedzać?
Latem też niemal nie pobiłem jednego debila na motocyklu, który prawie odrąbał jakiejś Bogu ducha winnej pani lusterka od Fabii. Wyprzedzał jak idiota, z prawej strony, przepychał się, a ta pani przecież zatrzymała się, żeby przepuścić pieszych do tramwaju. Koleś na motocyklu po prostu nie ogarniał go, ale jechał, jakby wszyscy mieli się przed nim rozstępować jak Morze Czerwone! Był miszczem na motórze. Dopędziłem go bez trudu, choć jechałem Triumphem Bonnevilem, a on chyba CBR 600... Myślałem, że go zdejmę z tego motocykla i go pobiję. Na szczęście wystarczyło, że wyartykułowałem swoje oburzenie. Miał wyraz twarzy, jakby zaczął rozumieć, że chyba coś źle robi. A najśmieszniejsze jest to, że chwilę wcześniej wyjechał z ośrodka doskonalenia jazdy motocyklem, który jest niedaleko mego miejsca zamieszkania. Debili, jak widać nie sieją...
Pozdrawiam
Szymon
_________________ Wołga Gaz 2410 '88 W124 500E '91 - Pani Jagoda www.w114-115.org.pl/forum/img01/1224070157_IMG_2600m.jpg W211 320CDI 4Matic W124 280TE '92 - Oliwka - ex W124 300TD '92 - Czarna Wdowa - ex
|