Beny-man pisze:
Czekam na efekty w afekcie

Wprawdzie jeszcze nie wyjechałem nim na droge bo zostało pare spraw do porobienia w nim jeszcze. Ale ogólnie pozostało zaprosić rzeczoznawce i zrobić przegląd i jezdzić tylko. Długo to troche trwało ale już koniec widać i to sie liczy
prosze oto efekty
ps. problem z wyłączaniem silnika tkwił w tym że gaszak miał dziurawą membrame. koszt nowego gaszaka 100zł i wymieniłem go sobie sam. A jakiś dziwny jest bo plastikową obudowe ma a nie metalową jak stary.
A na tym zdjęciu to zamontowałem moją plandeke.
ps. samochód nadal jezdzi i sprawuje sie ok. do sprzedania za cene 8500zł jest w tej chwili.