(me: how) pisze:
Kruszon, słyszałeś co wujek Jurek powiedział?
zrozumiałem

ale to jedyna nieodpowiedzialność i nie zamierzona do tego mało groźna:) Swoją drogą czułem się na Słowackich drogach jak jakiś zawalidroga do tego bojaźliwy... albo trafiłem na konkurs na jak najbardziej ryzykowne wyprzedzanie i bicie rekordów prędkości na górskich serpentynach
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Masakra co Ci ludzie tam wyprawiają

Prawie jak kierowcy PKS z Karpacza
no i to co chciałbym mieć u siebie w mieście

widok z pod kauflandu w Popradzie
jak się wychodzi ze sklepu to trochę jak fototapeta
