W 5 minut przyzedl mi do głowy nastepujacy przyklad:
Zamiast wstawiac taka warszawe za barierki, zorganizować pokój w ktorym zaaranżować scenerie z polskiego ciemnego zaułka z okresu(cinkciarz pod murem itp...). Raz na czas automatyczne drzwi wpuszczaja gosci do środka i zamykaja sie za nimi. Swiatlo jest całkowicie zgaszone, i tylko slychac nagrane głosy z przedstawianej scenki. Za chwile swiatła w ślepia, pisk opon, wrzask, robi sie troche jasniej i z ciemnosci wylaniaja sie milicjanci z palami z Warszawy.
Całość da sie zrobić jakim kosztem? Troche regipsu, pare manekinów, dobry dzwiekowiec i spec od oswietlenia (myslicie że studenci odpowiednich wydziałó nie zrobiliby czegos takiego za friko w zamian za możliwość wsadzenia takiej realizacji do portfolio?). Scena moze byc calkowicie statyczna, a odp. swiatlo i dwiek potrafi prowadzic do takiej ekspozycji taka akcje ze sie wlos jeży. To powyższe to nie moja chora imaginacja widzialem już kilka takich realizacji.
Tylko na wszystko trzeba kreatywnosci. <br>
Dodano po 5 minutach.:<br>
nagro pisze:
and6412 pisze:
Przede wszystkim powinno byc kupę zabawy dla dzieciaków dla których tak narawdę są muzea (w manchesterskim muzeum techniki siedzieliśmy pół dnia bawiac sie jak 5 letnie dzieci , a caly sprzet do tego byl wart moze z 5-10 tyś zł) to nie chodzi o kasę, to chodzi o to żeby było tam coś fajnego, kolorowego i zajmującego czas. Ale do tego potrzeba inwencji, młodej krwi i kreatywności a nie pana kustosza który bedzie napier...ał na zwiedzajacych że nie ubrali filcowych kapci
Sory za oftopa

Ale co tam takiego bylo że się tak bawiliscie? Pytam z czystej ciekawosci

Jak Ci powiem to nie uwierzysz, że człowiek w moim wieku moze sie tym zachwycać
-wiele jakichś łamigłowek typu złóż z tych klocków sześcian
-zwykły chełm z tak przyprawionymi rurami do uszu że w lewym slyszales z prawej strony i odwrotnie. Niesamowity kosmos, jak człowiek zaczyna głupieć

(koszt wytworzenia może ze 100zł)
-Ciemny pokoj w którym były puszczone wiazki światła a ty miales do zabawy różna zwierciadła, soczewki i pryzmaty i szczeliny. Generalnie typowy eksperyment z liceum z fizyki ale w zupełnie innej skali
-okulary w których zwierciadła byly tak ustawione ze lewe oko widzialo zamiast prawego i odwrotnie. Miales w nich obejść słupek dookoła (to dopiero był kosmos) Nawet sobie sprawy nie zdajesz ze jest to prawie nie mozliwe.
Tyle pamietam a bylo sporo wiecej, ale tego typu sprawy a frajda na pol dnia. <br>
Takie zdjecia znalazłem:
(ta w hełmie (Phill) nie posiada żadnego stopnia niepełnosprawności ani umysłowej ani ruchowej

)
Dodano po 6 minutach.:<br> Aaaaa moge dodać jako potwierdzenie ze British Museum jest prowadzone chyba jako jedyne w UK w "tradycyjny" sposob (jak u nas) i choc maja chyba pol świata z chyba całych dziejów ziemii

to po 20 minutach ziewałem i chcialem uciekać. Obszedlem wszystko tylko dla zasady i po to żeby wypstrykać kartę w aparacie
