MercSwir pisze:
O neoooony:) mam już 18 sztuk. Mam nadzieje ze do 30-40 dojade. Życze jak najmniej ospy!! i raczej półcień oraz jak najmniejszy ruch wody. Ja np nie mam filtra a akwarium ma 200litrów. Poprostu co jakiś czas czyszcze dno. <br>
Dodano po 1 minutach.:<br> A dla neonków przyciemnij podłoże najlepiej czarnym żwirkiem dopiero wtedy ukaże Ci swoje prawdziwe oblicze

No to długo nie pojedziesz na "nieruchomej" wodzie. Wymiana gazowa następuje właśnie przez ruch wody w akwarium. Nie mówię tu o strumieniu węża strażackiego, tylko o delikatnym mieszaniu górnych i dolnych warstw wody.
Maciak pisze:
Od Neonów roznoszą sie choróbska.
Też je lubię, ale wywaliłem i nigdy więcej.
Taaaa a kosmici wycinają krowom wymiona.
Jeśli chodzi o ryby, a konkretnie Neony Innesa, to najlepiej czuą się w pólcienistym akwarium z ciemnym dnem. Woda nie może przekraczać 23 stopni C i PRZEDEWSZYSTKIM MUSI BYĆ MIĘKKA!! Dobrze jest dać do akwarium korzeń (odpowiedni wcześniej spreparowany), który doda wodzie garbników. Najlepsze do zmiękczania były takie woreczki z jonizatorem. Wkładało się to na kilka dni do wody w akwarium, a regenerowało wkładając na pewein czas do słonej wody.
Zeby nie było, że się wymądrzam, to powiem, że hodowałem i rozmnażałem Neony przez kilka lat. Niestety...teraz większość ryb jest z taniego eksportu z Azji.
Kupując Neony spytajcie sprzedawcę, ile mniej więcej są u niego. Najlepiej upatrzyć sobie jakieś, które są conajmniej 2 tygodnie w sklepie akwarystycznym. To co miało z nich wyjść, już by dawno wyszło i słabe/chore osobniki już się wykruszyły.
Co do ospy. Jest to jedna z najłatwiejszych chorób do wyleczenia. I NIE JEST TO TYPOWA PRZYPADŁOŚĆ NEONÓW!! Objawia się w postaci białych kropek na płetwach i ciele. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wlawa się do akwarium zieleń malachitową (chyba),albo błękit, w proporcjach jak podano na opakowaniu. Przy normalnej pielęgnacji akwarium-wymiana 1/3 wody co 2 tygodnie-kolorek lekarstwa szybko znika, a skuteczność jest naprawdę wysoka.
Z rybami skończyłem kilka lat temu, ale zawsze zatrzymuję się w sklepie akwarystycznym, jak mam okazję i podziwiam rybki, a w szczególności Neony
DLa poważnie myślących o hodowli polecam ksiązki akwarystyczne zprzed 1990 roku. Kiedyś autorzy stawiali nacisk na TREŚĆ, a dziś to raczej zdjęcia się w książkach liczą. Jak dobrze poszukam, to dokopię się do moich dwóch starych książek i wkleję zdjęcia okładek.
W razie pytań pytajcie

Chętmie pomogę
