Widzę że temat 2 kołowców też jest tu poruszany, to i ja pochwale się przy okazji swoim wynalazkiem
Jest to JAWA 350 TS rama 89r ,silnik 90r która nabyłem 3 lata temu w częściach a dokładnie w skrzynkach. Była w 100% kompletna ale w stanie agonalnym (szkoda że ni mam zdjęć)

Jedna wielka rdza i rozpierducha...
Zlitowałem się na nią i postanowiłem przywrócić dożycia. Cała ram została oczyszczona do żywej blachy, jak również wszystkie pozostałe elementy metalowe. Silnik został rozebrany i wymienione zostały na nowe :
-tłoki
-sworznie
-pierścienie
-wszystkie łożyska
-regeneracja wału z wyważeniem
-wałki zdawcze skrzynki biegów
-simeringi, uszczelki
-przewinięte i "wzmocnione" zwoje alternatora
-szotki,kowadełka i młoteczki
-tarcze sprzęgłowe
-wszystkie śruby skręcające 2 kartery zastąpiłem imbusowymi, przez co lepszym momentem dało się skręcić kartery i wyeliminowało to odwieczny problem cieknącego/pocącego się silnika od spodu.
Po poskładaniu wszystkiego do kupy silnik pracował wyjątkowo równo i cicho. Wymieniłem też wkłady tłumików na nowe i muszę powiedzieć ,że to naprawdę pomogło, praca silnika to równiutkie mruczenie
Zapodałem też całą nową instalację elektryczną wraz z instalacją halogenów 55W. Zainstalowałem większe cewki od Fiata 125p co polepszyło nieco iskrę...
Pospawałem stelaż pod tylni kufer i osadziłem we właściwym miejscu, bez ingerencji w oryginalny wygląd ramy. Niestety nie miałem dość dobrego oryginalnego akumulatora więc zmuszony byłem do władowania w kufer akumy od malucha. Na szczęście nic się nie pogięło czy wypaczyło, dalej "trzyma linię"
Tylna opona METZELER chyba 18' ale szerokości nie pamiętam :/ Przednia oryginalny Czeski Barum.
Rama została pomalowana platynowym metalikiem i położyłem 4 warstwy klaru. Na resztę "blach" położyłem lakier z palety Opla..chyba Astry?? no i klar oczywiście też. Wszytko uprzednio zostało oszlifowane i wyrównane na lustro.
Pracy było na 3 miesiące a oto efekt końcowy...
Generalnie motor sprawuje/ował się bardzo dobrze...po generalce przejechane ma może 300km i możliwe że etap dotarcia ma już za sobą....nigdy nie miałem z nim żadnego problemu i palił od kopnięcia...wystarczyło czasami tylko 2 ząbki przeskoczyć na "księżycu" (niektórzy wiedzą o co chodzi

))) i silnik już pracował. Po regulacji gaźnika i zapłonu średnie spalanie wychodziło 5-6l/100km Oczywiście potrafi ten silnik spalić nawet 8-9l ale to przy 150-160km/h czego osobiście nie testowałem.
No i teraz nie wiem co z nim zrobić mam...stoi i czeka na mnie a ja nie zamierzam szybko wracać do Pl więc czai się w mej głowie opcja sprzedaży?? Jeżeli jest ktoś zainteresowany to proszę śmiało pytać...moja cena wywoławcza to 650pln a do tego jeszcze dodam z 2 ramy 2 silniki i dużo części do Jawy
Pozdrawiam Artur
_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik
MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca
MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project
MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR
MB S124 280TE 96r.-BeetrooT
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg