MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

jak w temacie.

postanowilem wysłać moją Panią na kurs... tylko zastanawiam się do której szkółki... co by nauczyli dobrze i aby instruktor był cierpliwy
nno i w Warszawie

ma ktoś doświadczenia z "Babską Auto Szkołą"???

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
124 3.0 CE - "NOS"
123 2.0 D - "Zielony"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

nie boisz się o swój samochód?

_________________
W123 200D [Zielony Smok] - wspaniałym samochodem był...

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"

wlasnie dlatego szukam bo sie boje..
---- 2 lekcje dalem i juz mam zderzak do wymiany... - sie pedaly pomylily, i poszedl gaz w podloge zamiast hebla. sciana okazala sie twardsza
na niefart najechalismy dokladnie pod katem 45stopni w sam rog budynku.
(najgorzej jak sie da)

----
wole wiec niech rozbija obce auta

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

124 3.0 CE - "NOS"

123 2.0 D - "Zielony"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

www.rspw.waw.pl

Szkoliłem się tam zimą 2004-2005. Były to tylko 2 godziny, ale dały mi niesamowite pojęcie o tym jak można kontrolować samochód w sytuacji awaryjnej (wychodzenie z poślizgów). Polecam.

Należy się umawiać z 2-tygodniowym wyprzedzeniem - gościu jest rozchwytywany.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=s4rs9vYK9NI

szkoła rajdowa dla osoby która nie ma prawka

A z ciekawości, ile kosztuje szkolenie u Wróblewskiego?

_________________
W123 200D [Zielony Smok] - wspaniałym samochodem był...



"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"

Jako, że temat wałkowałem ostatnio przez ponad 6 miesięcy z pozytywnym skutkiem na szczęście, mogę powiedzieć jedno: Na terenie Południowej Warszawy nie slyszałem o żadnej szkole gdzie nie "biorą w łapę" nie ustawiaja egzaminów i nie tną na kasie przy byle okazji. Generalnie, bajerowanie klienta a jak już wykupi to mają raczej potem w nosie. Tak naprawdę wszędzie jest odbębnianie godzin jak najszybciej żeby jak najwięcej klientów "załapać". Często próbują wymusić dodatkowe godziny. Języka zasięgałem u znajomych na forach internetowych i w samych szkołach jazdy "PIK" na Ursynowie i naprawdę odradzam tak samo "JAR"(brałem tam jazdy). Obie te szkoły to mafia łapówkarska. Na koniec kursu można (oczywiście nieoficjalnie) wykupić egzamin państwowy... ZDANY za 1400 PLN. Żenada. Słyszałem dużo dobrego o "IMOLI" przed Piasecznem, ale od "młodych blondi kózek w białych klapeczkach" więc cięzko powiedzieć czy faktycznie dobrze uczą. Podobno dają dużo materiałow dodatkowych maja dobre warunki i jest mila spokojna atmosfera. Może dla dzieczyn to dobre rozwiązanie bo z tego co wiem to głownie o stres chodzi...

_________________
------ W123 QP "Smoczyca" ------
---- Ex W124 QP "Nietoperz" -----
--------- W140 "Helga" -----------