MERCEDES 4 EVER pisze:
nie to zeby złosliwie ale przod ma strasznie słąbo zrobiony-daj do pozadnego blacharza niech to poustawia zeby to wygladało
Wiesz co, przód miał lekko puknięty, ale jak na złość nie z tej strony. Najważniejsze na razie jest to, że przywoził go dobrych 7 lat temu sąsiad i wiem co za stan był. Przód jest niestety nie tylko do poustawiania, aletakże do kosmetycznych poprawek. Blacharz chyba się wtedy douczał bo w dwóch miejscach za dużo szpachli nałożył. Generalnie nie ma pospiechu ani tragedii.
Jest to i tak najładniejszy i najbardziej zadbany W124 jakiego oglądałem jak ich szukałem. Zdjęcia lepszej jakości będą jak się cieplej zrobi, bo wczoraj zbojkotowałem zimę i zostawiłem rękawiczki i czapkę na dachu asmochodu i odjechałem. Ktoś juz sobie przywłaszczył.
MERCEDES 4 EVER pisze:
a wogole ma zamek od kierowcy tylko ? i bagaznik?
No i jescze od pasażera, ale na szczęście tamtego nie ruszyli, bo ze śrubokrętem wchodziłbym do samochodu
(me: how) pisze:
Jak wróci z pierwszej trasy, zrobię prezentację, ale nie komparatywną, bo znowu mi napiszesz, że wygląda jak uboga siostra z kambodży.
Kurde nie moja wina, ze białą masz tak wychuchaną. Jak stanąłeś w zasięgu wzroku tamtej to nawet nie mogłem się skupic na kombiku.