Mroczny pisze:
podobno jest jakaś technika czerwonego podkładu po czerń i głębokiej polerki? nie sprawdzone ale jak ktoś coś wie to proszę - też stoję przed dylematem koloru
W sumie to wiem o co ci chodzi. Mój ojciec ma taką głębie na motocyklu (Honda Gold Wing). Długo nie umiał dobrać takiego lakieru, dopiero fachura z mieszalni Standox (nie krytykujcie nazwy bo nie wiem jak to się pisze), doradził mu jak to pomalować. Otóż, najpierw lakieruje się całe podłoże na czarno. Po nałożeniu kilku warstw, aby dobrze pokryło, dopiero lakieruje się wybranym kolorem. I tym kolorkiem lakieruje się tak powierzchownie, aby nie zakryć czarnego (trzeba lakierować z większej odległości i rozstroić pistolet aby bardziej rozpylał farbe). Najlepiej ze dwa razy tak psiknąć, tylko (powtarzam!) nie zamalować całego czarnego. Oczywiście na to normalnie lakier. Później do prawidłowego efektu należy natychmiast całość podgrzewać opalarką, wszystkie miejsca. To powoduje iż wszystko zaczyna ładnie błyszczeć. Jest to dość pracochłonne, efekt jest piękny. Jest to bardziej subtelne i klasyczne od kameleona (który mi osobiście się z tjuningiem kojarzy).
A co do tego autka, to nawet ładne. Są gusta i guściki. Ktoś sobie go tak zrobił bo mu się tak podobało. A co do felg to wrzucił bym chromowane z tyłu 10 cali z parapetem
