Ja robiłem dawno temu silnik u Brolera. Można nazwac to "małym" remontem i po pierwsze polacam. Po drugie, zdecydowanie zdecydowanie zaprzeczam że jak to napisałeś są od bezmyślnego wymieniania. U mnie zamiast wpędzić mnie w pełny remont silnika (co przy M117 liczy się w grubych dziesiąt tysięcy), goście rozbebeszyli motor na części, zdiagnozowali, pomierzyli, stwierdzili co trzeba zrobić a co nie, wykonali konieczny zakres, poskładali i wreszcie miałem w pełni sprawny samochód na którym już 4 czy 5 warsztatów wcześniej poległo.
Może się zmieniło coś u nuch bo to z 8 lat temu było. W tamtym czasie nie byłem w stanie znaleźć nikogo lepszego w Krakowie.
Mały offtopic:
Przypadkiem jeżdże na codzień "nowoczesnym" MB i jako że zdecydowałem zaprzestać serwisu u Zasady (notabene, jakość obsługi katastrofalna jak na ASO) zacząłem się rozglądać za alternatywą. Przypadkiem kilka lat temu otworzył się w mojej okolicy serwis specjalizujący sie w MB o nazwie Merc-Gal i tam trafiłem. Wrażenia bardzo dobre. Kilka miesięcy później (jakoś początek lata '18) mój SLC zaczął coś dłużej kręcić przy odpalaniu a za jakiś czas przestał odpalać w ogóle. Jako że auto dużo stoi to myślałem że pompa, lub jakieś styki itp. Ale jako że u wspomnianego MercGal widziałem stojących kilka klasyków stwierdziłem że sprubuję. Jakie było moje zdziwienie gdy goście w kilka dni zdiagnozowali usterkę K-Jet'a bez wymieniania na ślepo innych części drogą eliminacji (padł regulator ciśnienia paliwa) co samo w sobie jest ewenementem, zorganizowali sprawną używaną część w rozsądnej cenie i odpowiednią do mojego auta (jak ktoś kiedyś grzebał w KJet to wie ile było wersji tej części), wymienili, zapłaciłem rozsądnie. A, no i jeszcze zrobili to wszystko bez zawracania dupy i gorącej linii 2 razy dziennie, samochód odstawiłem, gośc po diagnozie zadzwonił po akceptację budżetu, samochód odebrałem. Samochód teraz odpala, tak jak jeszcze nigdy nie odpalał.
Generalnie gdybyś był z Krk to właśnie poleciłbym Ci ten warsztat.