Dokręcałem tak jak trzeba , zasymulowałem mu warunki z obciążeniem heh lewarując jeszcze na podnośniku.
Na zrzut wózka to nie miałem ani ochoty ani czasu .
Jakub , gość odkręca wszelkie śruby bez wysiłku, każda tulejka itp. wszystko mu ładnie wychodzi jak w nowym aucie.
Nawet jeśli dało by się jakoś odkręcić nakrętkę to śruba musiałaby być luźna żeby ją wyjąć.
I takie śruby trafiłem w wahaczach tych na samej górze takie banany .
Przy piaście dramat wiercenie, a przy wózku klucze jak na tym filmie i śruba wyszła jedna i druga strona palcami .
Może było kilka lat temu wymienione, cała resztę miałem chyba z fabryki gdzieniegdzie widoczne pod rdza numery.
Wózka też wolałbym nie ruszać , nie wiem jak z wykręceniem śrub tych czterech z podwozia.
Samochód jak to eklasa miał już remont blacharki pod spodem i na zewnątrz .
Może mi wyjdą z gwintami .
Samochód i tak powoli przygotowuje dla nowego właściciela , także zostawiam tak jak jest .
Chyba,że przekonam mechaników , że "to tylko jeden wahacz z prawej i jeden z lewej" heheheh
No i jeszcze temat tych tulei pływających.
Ja je chyba wymienie profilaktycznie, to już się raczej mechanik podejmie wygląda na prostą sprawę. Mam dwie takie na półce.
Załącznik:
IMG_20180309_161154.jpg [ 96.88 KiB | Przejrzano 5189 razy ]
Tak to zastałem