Sprawdzam date posta, ale jak byk jest 2018 a nie 2008.
kubol, jesli sa dzis takie uklady, to moze wystarczy podpiac pod wniosek sto marek zachodnich? Nie wiem, glosno mysle.
Jesli pani z agencji rzeczywiscie korzysta ze wspolnej popileniczki razem z tym, ktory robi ewentualne weryfikacje, to nie przyjmie tez razaco zanizonego rachunku. Na korzysc przyszlego podatnika jest to, ze tego auta nie ma juz w zadnej tabeli, wiec nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie weryfikowal takiego przypadku, oczywiscie dopoki nie bedzie tam 50 euro. A i wtedy sie okaze, ze podobny na allegro kosztuje 35 tys z Japonii ale bedzie tez jakis w Kutnie za 1500.
Zaplata akcyzy ma forma samoopodatkowania, czyli to ty deklarujesz ile placisz, a po drugie akcyza naliczana jest przynajmniej w teorii dla inndywidualnych sprowadzaczy od wartosci podobnego auta w PL. Zatem nawet jesli kosztowal 50 euro i masz na to papiera, a nie chcesz kopac sie z koniem, to jakkolwiek to brzmi trzeba to wziac pod uwage. Druga strona tez kopac sie z koniem nie chce i np nie dyskutuje zbytnio z fakturami jakie przynosza zawodowi mieszacze.
Skoro napisales glosno i wyraznie, ze zaplacicles 900 to nikt normalny nie napisze ci teraz nie badz frajerem zaplac od 500.
Wniosek wypelnisz online i zaplacisz nie wychodzac z domu:
https://puesc.gov.pl/e-zefir