howser pisze:
Stomek coraz bardziej zaczynaja mi sie podobac Twoje prace, oby tak dalej.
Xytras pisze:
To chyba jedna z nielicznych osób, do której warsztatu można pewnie oddać beczusię
Ależ cóż to za reklama
czyżbyś
howserku chciał coś oddać w ręce mojego najlepszego dobroczyńcy??
Ale muszę Wam powiedzieć szczerą i najprawdziwszą z prawd, tak wielce prawdziwą, odzwierciedlającą zaistniałą rzeczywistość , że aż się boję sam o konsekwencje które mogą zaistnieć....nie wiem czy Tomek się nie obrazi albo co gorsza każe usunąć tą informację Modowi...lub może zamknie się w sobie albo wyśle do mnie swoich nieczułych osiłków...tudzież już nigdy nie da na tacę w kościele, może rownież popełni coś czego jeszcze nigdy nie popełnił...(oby nie
) albo ześle na mnie jakieś arcy magiczne klątwy...?? W obliczu tych wszytkich zagrożeń naprawdę nie wiem czy Wam to powiedzieć...lękam się i waham niczym wahadło starego zegara...niczym młoteczek aparatu zapłonowego zawieszony w czasoprzestrzeni w wymęczonym po stokroć i zagazowanym okrutnie fiacie 125p , który ma podjąć decyzję o przekazaniu impulsu/iskry i możliwości zaistnienia niebieskiego zapłonu
Tak czy siak, zaryzykuję i nawet w obliczu tych wszystkich grożących mi niebezpieczeństw powiem Wam...
Zakład pod wezwaniem STOMCAR jest przeze mnie czczony i polecany na wszelakie możliwe sposoby wszystkim tym którzy pragną mieć radość ze swoich odrestaurowanych pojazdów, w tym i nawet inniejszym układzie planetarnym Robi się tam z głową i przy użyciu inteligencji oraz wrodzonych umiejętności manualno-technicznych. Sam już nie mogę się doczekać efektu końcowego, ale dotychczasowe operacje nie wzbudziły we mnie żadnych nie miłych uczuć i mam nadzieję cieszyć się przez długie lata tym pojazdem mając w palnie remonty następnych projektów jak Bozia i żona pozwoli no albo najwyżej sprzedam nerkę...zawsze można przeca żyć z jedną
Co do cen to nie można narzekać...chyba, chociaż zawsze wypada nawet trochę pomarudzić dla zachowania czysto polskiej mentalności
Gentelmani nie mówią o kosztach..tylko podejmują wyzwania...
P.S.
Ciągle sobie wmawiam że da się żyć z jedną nerką
Pozdrawiam Zadowolony z dotychczasowych posunięć, Inwestor Arti Zortox
_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik
MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca
MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project
MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR
MB S124 280TE 96r.-BeetrooT
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg