W123 240D
Pojemność 2399 cm sześc. OM616
Skrzynia biegów: manualna 4-biegowa
Rok produkcji: 1978r.
Nadwozie: sedan
Kolor: Englischrot (504)
Tapicerka: Bambus (004)
Wyposażenie:
- wspomaganie
- podgrzewana tylna szyba
- centralny zamek (działa!
)
- manualny szyber
- elektryczna antena
- hak
No dobra, słonko zaświeciło, więc można było w końcu wyciągnąć auto, podjechać na myjkę i zawieźć do pana Rysia na dalsze naprawy, a w międzyczasie cyknąć parę zdjęć
Tak jak pisałem - jest to dobra baza, wymagająca jednak jeszcze sporo pracy. Plany na ten sezon:
1. Ogarnięcie mechaniki
2. Doprowadzenie do porządku przednich błotników i uśmiechu. Po dokładnych oględzinach okazało się że ktoś w tych okolicach już kiedyś grzebał. Trzeba więc będzie poza zlikwidowaniem kierunkowskazów pozbyć się paru małych bąbli z rantów i zedrzeć z uśmiechu wszystko do żywego, zakonserwować i pomalować w kolorze nadwozia.
3. Powymienianie kilku uszczelek: drzwi kierowcy, zgarniających, bagażnika, tylnych lamp i tylnej szyby (więc nie wykluczone będzie też spawanie rantu i podszybia)
4. Pozbycie się rdzy z ramy szyberdachu. Zanim sam to zacznę rozgrzebywać, pewnie udam się na rekonesans i wycenę do Brzyszcza.
5. Reanimacja lub wymiana elektrycznego hirschmanna
6. Wymiana zarwanego siedziska. Mam już nowe od Mitu, czeka tylko na wypranie (siedzisko, nie Mitu)
7. Parę pierdół typu plasticzki, listewki i inne, które pewnie wyjdą w trakcie.
8. Jak starczy kasy, to kupiłbym jakiegoś Beckera z epoki i dorobił mu od razu wyjście AUX
Poza tym wziąłem się właśnie za renowację kołpaków. Robię jakieś zdjęcia, więc z racji tego, że poprzedni artykuł o renowacji kołpaków jest już niedostępny, pokuszę się może o zrobienie dla potomnych wersji 2.0