http://sieradz.com.pl/wiadomosci/warta/3204,dwie-osoby-ranne-we-wlyniu.html21 grudnia około godziny 17 na drodze 710, łatwo zapamiętać bo prawie jak OIL,
auto z dużą prędkością wypadło z zakrętu, po obrocie wzdłuż długiej osi o 150 stopni
dachem a potem stroną pasażerki uderzył w grupę drzew, po czym upadł tą samą stroną na skarpę.
Rozległe obrażenia wewnętrzne głowy spowodowały śmierć mózgu na miejscu,
serce Oli biło jeszcze dla rodziny przez 50 godzin zanim zatrzymało się na zawsze o 18:50
w dniu 23 grudnia 2013 roku. Kierujący pojazdem Wojciech Ptak nie doznał żadnych obrażeń.
Pojechał do domu z rodzicami 21 grudnia bez konieczności pomocy ambulatoryjnej.
Pogrzeb Oli w poniedziałek, 30 grudnia, o godz. 13. na Cmentarzu Parafialnym w Trzebnicy.
Ola była uczestnikiem zlotów klubowych w załodze numer 17 jako pilot Mercedesa 126.