kondzi pisze:
Witam serdecznie,
odświeże temat po latach, bo tak szukam odpowiedzi co sie dzieje u mnie... A no właśnie, niby wszystko piknie, bo sie pompuje jak trza, nie chuczy i nie stuka a jednak po wyjściu z samochodu opuszcza sie i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że nie równo. W zasadzie to mozna powiedziec ze w po jednej stronie kładzie sie, a po drugiej wszystko wyglada na to zę jest dobrze. Ma ktoś pomysł co sie dzieje z tym ustrojstwem? A moze jst wogloe jakis patent zeby sie napompował i sobie tak trzymal to powietrze bo troszke mnie to denerwuje że wracam sie na chwile do auta(bo np. czegos zapomniałem) a ten znowu swoje i sie "nadyma". Z góry dzieki za odpowiedz. Pozdrawiam
Konrad
P.S. Zaznacze, choc chyba znaczenia to nie ma że to V230 2,3 benzyna '96.
mam ten sam problem z siadaniem auta po zamknięciu - czy tak ma być?