MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

No i się zaczęło...

Przepraszam za strój [zlosnik]

Niestety jest gorzej niż myślałem, ale taki optymizm jest chyba normalny...
Staram się wszystko robić samemu, nie wiem czy dobrą drogę obrałem, ale trzeba nabyć doświadczenia.
Pewnie profesjonalny blacharz zrobił by to lepiej - ale nie miałbym wtedy tyle frajdy, satysfakcji, no i oszczędności

Pozdrawiam

_________________
W114 250C 1971 USA

Brawo za determinację i powodzenia. Też mam czasem takie gacie

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl

Będę się za Ciebie modlił.

_________________
123. W, S i C.

Powodzenia,
mogę sobie zrobić zdjęcie w podobnej scenerii, też zacząłem walkę 2 tyg temu.
W sumie, to robię dwa na raz, jednego osobiście, a z drugim walczy zaprzyjaźniony blacharz

_________________
W115, 240D 3.0 ** W123, 250 ** W126, 300SE ** W124 250TD ** Zetor 50 Super 62r.

Hej,
dzięki za słowa otuchy - przydadzą się na pewno.
Jak narazie zapału nie brakuje, oby tak jeszcze przez pare tygodni.

Dzisiaj odkryłem lewa stronę podłogi, a liczyłem tylko na dwie wstawki
Śmierć i narzędzia zbrodni:


Chyba lewa połówka skończy tak samo jak prawa:


Może szału nie ma - ale dopiero się uczę

Pozdrawiam

PS.
sebi czy Duńska podłoga też jest krótka niczym szemudzka?

_________________
W114 250C 1971 USA

Wiesz co jest chyba bardziej wywinieta na tunel, ale z przodu identiko. A jak jest grubość blachy ??

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl

aaa żeby nie było - stan prawicy przed:






<br>Dodano po 1 minutach.:<br>

Na oko 1.2mm??
Jutro sprawdzę.

_________________
W114 250C 1971 USA

widze chymon ze sie doczekales, a napewno twoja embe sie doczekala. stan widze podobny autka do tego w jakim ja swoj mialem, czyli z zewnatrz jako-tako a pod spodem wieeeelka dziura. jako ze zaczalem troszke wczesniej musze cie uprzedzic: robilem kilka sprzetow, ale przy tym roboty jest od ZAJE...ANIA. az smiac mi sie chce ale naprawde kupe czasu jej poswiecisz. u mnie na dzien dzisiejszy blacharz walczy z karoseria, ja robie, a wlasciwie juz tylko "dekoruje" silnik i skrzynie. blacha ma byc gotowa na koniec wrzesnia, potem sie biore za zawieche, wkladam silnik i reszte, lakieruje i .... skladam. czyli mam co robic przynajmniej do nastepnej wiosny ( patrzac z tej pozytywnej strony ). zycze zaparcia w postepach w pracy nad autem. ciekawe kto pierwszy skonczy???

_________________
Ex: MB W 115 240D '75 - Babcia Miecia - niedokonczony remont...
Ex: MB W 115 200D '73 - Arbiesowy dawca dla Mieci
Ex: MB W 124 300CE '88 - Wnuczka
Obecnie: W124 200E '89

Powodzenia
Blacha to jedyna słabosć naszych aut - jeżeli ją pokonasz nic Ci nie straszne

_________________
EX:Mercedes W115 '72, Mercedes W126 '82, BMW E30 '91
BMW E32 '89

ja tez
podziwiam cie ale przed przyspawaniem nowej blachy oczysc ja z rdzy bedzie ci latwiej zrobic na zewnatrz niz jak jest juz przyspawana

_________________
zycie jest piekne
124 300D 1991

brawo brawo przynajmniej nie jestes uzalezniony od nikogo i nie tracisz nerwow sam bym chcial to umiec robic powodzenia

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d

A dobra, to ja też ide do garażu i coś zgluce przy /8

_________________
komin

Trzeba być bardzo zaciętym ale powodzenia!!!

_________________
MB 123 200D 1977
Mi-14PS/PŁ-R
SPECIALIZED EPIC

Witam,
kolejny dzień pracy zakończony, wielkich postępów nie ma, ale powoli do przodu


Powiem nieskromnie, że raczej ja , porównując zakres naszych remontów, Twój jest parę etapów bardziej zaawansowany.
Przewiduję tylko wymienić podłogę, zrobić wnętrze i pare mechanicznych pierdół, bez lakierowania, bez remontu silnika, bez remontu zawiechy. Chciałbym zrobić wszystko, ale brak środków finansowych, czasu i obawa, że znowu zabiore się za wszystko na raz i unieruchomie auto na wieczność - mówią 'nie!'
Dlatego podzieliłem remont na kilka etapów, z możliwościa eksploatowania auta miedzy nimi - co by radości z jazdy nie stracić


A kto powiedział, że nie tracę?
Plus jest taki, że złoszcze się tylko na siebie, no i może na tych, którzy wcześniej się za remont zabierali :D


ok


Stan auta na dzisiaj


Prawa strona z zalążkiem zabezpieczenia antykorozyjnego



Lewa strona bez jakichkolwiek zalążków



Podłużnice zachowane w większości w całości



Stara podłoga - nowa podłoga



Coś co mi w miare wyszło...



i troche gorzej



Dawca uraczył mnie dzisiaj taką niespodzianką



Jeszcze takie gadżety w postaci tapicery. Może ktoś reflektuje? KLIK



No i na koniec smutne spojrzenie: 'Kiedy ja stąd wyjadę?'
Obok miejsce siedzące dla tracących nerwy
[/quote]

_________________
W114 250C 1971 USA

Też coś takiego mam w warsztacie Tylko musze wynieść dalej od kanału, żebym nie mógł młotkiem a ataku furii auta sięgnąć

_________________
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!