MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Remont M110
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=50&t=62620
Strona 2 z 6

Autor:  Mitu [ pn sie 12, 2013 3:49 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Jesteś uparty jak koza w kapuście.
Źle Ci nie życzę i chciałem pomóc, Ty natomiast robisz tajemnice i urządzasz krzyki.
To forum jest po to, by dzielić się doświadczeniami i nie odkrywać Ameryki po raz kolejny.
Po co ten temat właściwie?
Decyzję już podjąłeś, ceny części i ich producentów trzymasz w tajemnicy, tak jak wykonawcę remontu, a na pytania, które zadasz, masz gotowe odpowiedzi, do tego lepsze niż ktokolwiek inny.
Chcesz robić remont? To rób! Nikt Ci przecież nie zabroni, jedynie Ci co przeszli podobne przygody mogą Ci odradzać, a Ty wiesz swoje i mam nieodparte wrażenie, że uważasz, iż to Ty wiesz lepiej.
Chcesz żeby przybić z Tobą pięć i poklepać Cię po plecach, że jesteś fajny, bo robisz remont M110?
Przykro mi, ale ja tego nie zrobię, bo uważam że silnik nominalny jest lepszy od remontowanego. Każdy dobry mechanik Ci to powie. Myślisz, że kupisz wszystkie potrzebne części, takiej jakości jak nowe w fabryce, w latach produkcji tych samochodów? Jeśli tak to jesteś w błędzie. Jeśli chcesz zrobić porządny remont, to nawet przy okazyjnych cenach części dojdziesz do wydatku pięciocyfrowego. Do tego dochodzi jakość robocizny, ale to trudniej wycenić, bardziej liczy się doświadczenie, inteligencja i talent(y) mechanika.

Tak czy inaczej życzę powodzenia.

PS Jak już zrobisz ten remont, to zalej motor pełnym syntetykiem.

Bajo, szerokości!

Autor:  Jajoski [ wt sie 13, 2013 9:55 am ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Mitu pisze:
esteś uparty jak koza w kapuście.
Źle Ci nie życzę i chciałem pomóc, Ty natomiast robisz tajemnice i urządzasz krzyki.
To forum jest po to, by dzielić się doświadczeniami i nie odkrywać Ameryki po raz kolejny.
Po co ten temat właściwie?
Decyzję już podjąłeś, ceny części i ich producentów trzymasz w tajemnicy, tak jak wykonawcę remontu, a na pytania, które zadasz, masz gotowe odpowiedzi, do tego lepsze niż ktokolwiek inny.
Chcesz robić remont? To rób! Nikt Ci przecież nie zabroni, jedynie Ci co przeszli podobne przygody mogą Ci odradzać, a Ty wiesz swoje i mam nieodparte wrażenie, że uważasz, iż to Ty wiesz lepiej.
Chcesz żeby przybić z Tobą pięć i poklepać Cię po plecach, że jesteś fajny, bo robisz remont M110?
Przykro mi, ale ja tego nie zrobię, bo uważam że silnik nominalny jest lepszy od remontowanego. Każdy dobry mechanik Ci to powie. Myślisz, że kupisz wszystkie potrzebne części, takiej jakości jak nowe w fabryce, w latach produkcji tych samochodów? Jeśli tak to jesteś w błędzie. Jeśli chcesz zrobić porządny remont, to nawet przy okazyjnych cenach części dojdziesz do wydatku pięciocyfrowego. Do tego dochodzi jakość robocizny, ale to trudniej wycenić, bardziej liczy się doświadczenie, inteligencja i talent(y) mechanika.

Tak czy inaczej życzę powodzenia.

PS Jak już zrobisz ten remont, to zalej motor pełnym syntetykiem.

Bajo, szerokości!


Dzięki za te wszystkie rewelacje i bezinteresowną chęć wyciągnięcia mnie z jaskini.

Autor:  Jajoski [ czw sie 22, 2013 3:18 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Puszka pandory otwarta...
Teraz wiem dlaczego w epc wyskakiwało USA. Nasi kochani Szwajcarzy z racji swoich restrykcyjnych norm emisji spalin, nie dość, że zażyczyli sobie EGR-a którego jakoś przebolewałem, to dostali silnik w odprężony silnik w wersji USA z płaskimi tłokami.
W necie nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi które elementy poza tłokami różnią się między wersją EURO/USA.
Ktoś z Was ma taką wiedzę?

P.S. Teraz też wiem dlaczego nie mam chłodnicy oleju...

Autor:  voytas [ czw sie 22, 2013 7:10 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Czyli będziesz szedł w wersję odprężoną?? Ja wiem że się powtarzam, ale olej ten remont i kup sprawny motor...

Autor:  Jajoski [ czw sie 22, 2013 7:46 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Nie podjąłem jeszcze decyzji. Nie chcę odprężonego silnika. Jak powiedział wczoraj Zbyszek Mianowski, on wierzy w trzydziestoletni nominalny silnik, ale do remontu :D
I ja też tak uważam. Być może zdecyduję się na inny silnik, ale i tak go rozbierzemy.

Autor:  Cem [ czw sie 22, 2013 9:21 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Jajoski pisze:
Puszka pandory otwarta...
Teraz wiem dlaczego w epc wyskakiwało USA. Nasi kochani Szwajcarzy z racji swoich restrykcyjnych norm emisji spalin, nie dość, że zażyczyli sobie EGR-a którego jakoś przebolewałem, to dostali silnik w odprężony silnik w wersji USA z płaskimi tłokami.
W necie nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi które elementy poza tłokami różnią się między wersją EURO/USA.
Ktoś z Was ma taką wiedzę?

P.S. Teraz też wiem dlaczego nie mam chłodnicy oleju...


I teraz już wszystko jasne, że dziwiły Cię wszystkie ochy i achy na temat tego silnika. [skromny]
Przewidujesz jakąś fotorelację?

Autor:  Jajoski [ pt sie 23, 2013 8:04 am ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Cem pisze:
I teraz już wszystko jasne, że dziwiły Cię wszystkie ochy i achy na temat tego silnika. [skromny]
Przewidujesz jakąś fotorelację?

Jestem zły bo nie wiem co robić. Zostać przy dole zmienić tłoki i głowicę i zostawić EGR? Rzeźba, nawet nie wiem czy takie połączenie istnieje w przyrodzie. Co prawda z datenkarty właśnie wychodzi 110.988, ale nie życzę nikomu takiego 988.
Teraz gdy wiem, że do europejskiego auta podrzucili mi silnik na amerykę o mocy m102, biorę pod uwagę wymianę, ale jakoś nie mieści mi się w głowie, że wrzucę taki "nominał" bez zagłądnięcia do środka...
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..." [zlosnikz] o jakimś zdrowym dziadku proszę o info.

Autor:  voytas [ pt sie 23, 2013 9:19 am ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Jajoski pisze:
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..." o jakimś zdrowym dziadku proszę o info.

Masz przynajmniej jeden w forumowym dziale "sprzedam"...
Pojechać, zmierzyć kompresję, obejrzeć wałki i będzie wiadomo ;)

Autor:  Jajoski [ pt sie 23, 2013 9:44 am ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Już napisalem.

Autor:  mark2222 [ pt sie 23, 2013 1:04 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Jajoski pisze:
Bawiłeś się w jakieś szkiełkowanie głowicy?

ja się bawiłem w szkiełkowanie całego silnika, oprócz dolnej części głowicy,
efekt poniżej, jak dla mnie zadowalający
Załącznik:
IMAG0030.jpg
IMAG0030.jpg [ 36.66 KiB | Przejrzano 10588 razy ]

Załącznik:
IMAG0031.jpg
IMAG0031.jpg [ 42.07 KiB | Przejrzano 10588 razy ]

Bardzo ważna uwaga: po szkiełkowaniu obowiązkowo trzeba roznitować w pokrywe zaworowej blachę i wyczyścić pozostałości po szkiełkowaniu, inaczej mur beton zatarty wał. Mycie myjką nic nie daje ani przepłukiwanie benzyną.
Poza tym remontowałem silnik wg manuala, o kosztach nawet nie wspominam bo przestałem już dawno zapisywać [zlosnikok]

Autor:  _me: how_ [ pt sie 23, 2013 7:30 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Cem pisze:
I teraz już wszystko jasne, że dziwiły Cię wszystkie ochy i achy na temat tego silnika. [skromny]


To przejdzie do kanonu.Lista najlepszych tekstów tego forum. Proponuję tak:

Miejsce pierwsze, przejażdżka Aleją Krakowską w Warszawie w celu kupna auta:

- "A teraz zademonstruję Panu możliwości tego silnika" - mówi sprzedający, po czym wciska gaz w podłogę i w tym samym momencie kończy się benzyna w 560SEC.


Miejsce drugie, podpis naszego kolegi, który czytaliśmy przez kilka lat myśląc, że może rzeczywiście M110 w W123 jest mocno przereklamowane, a oficjalne tabelki kłamią:

"Dziwią mnie wszystkie ochy i achy na temat tego silnika"
Po latach okazało się, że jest to odprężona, amerykańska wersja na ekologiczną Szwajcarię.



Ktoś przebije i zmienimy kolejność?
A może propozycje do miejsca trzeciego?

Autor:  McCoy [ sob sie 24, 2013 9:29 am ]
Tytuł:  Re: Remont M110

Ja też się bawiłem w szkiełkowanie :p Warto też zebrać detale go ponownego cynkowania, zwłaszcza ,że da się jeszcze znaleźć cynkowanie z żółtą pasywacją chromianową. Efekt na zrobionym przeze mnie OM617 :

Załączniki:
P9142101.JPG
P9142101.JPG [ 26.98 KiB | Przejrzano 10548 razy ]
P9142100.JPG
P9142100.JPG [ 36.56 KiB | Przejrzano 10548 razy ]
P9142099.JPG
P9142099.JPG [ 37.09 KiB | Przejrzano 10548 razy ]
P9142098.JPG
P9142098.JPG [ 26.97 KiB | Przejrzano 10548 razy ]

Autor:  ZORTOX [ sob sie 24, 2013 10:08 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

buckswizz pisze:
napisz do Zortoxa on zjadł zęby na remoncie

No własnie chyba nikt jeszcze taki zdeterminowany na tym forum nie był...
Zrobiłem jak powinno się robić remont M110 -odbudowa od podstaw ale już gdzie indziej...bez ścibolenia , fuszerki i totalnego kanciarstwa jakie przysporzył mi Ś.P. zakład "RR Auto" i jego złodziejski i gnojowaty właściciel Bartosz Stelmach vel Roadrunner na naszym forum.
Wraz z moim dobrym kolegą postanowiliśmy odbudować silnik na bazie oryginalnego bloku, jaki udało mi się cudem odzyskać od w/w kanalii...bez lukrowania mojemu mistrzowi pokażę Wam jak wg mnie powinno wyglądać i wygląda moje serce Ogóra :-)

Koszt tym razem adekwatny do wykonanej usługi :-)
Uszczelki wszelakie około -1000pln
Komplet tłoków i pierścienie - 2800pln
Panewki - 600pln
Głowica - 650pln
Proces szkiełkowania - 500pln
Proces cynkowania - 500pln
Proces malowania proszkowego -250pln
Robocizna- X000pln ( nie znam końcowej ale ma być 4 cyfrowa)

Załączniki:
DSCN5813+.jpg
DSCN5813+.jpg [ 42.21 KiB | Przejrzano 10521 razy ]

Autor:  howser [ ndz sie 25, 2013 8:20 am ]
Tytuł:  Re: Remont M110

No to mi sie podoba , przyznaj sie gdzie to robisz w Uk czy w PL???

Autor:  head [ ndz sie 25, 2013 2:06 pm ]
Tytuł:  Re: Remont M110

tak tez ładnie
Obrazek

Strona 2 z 6 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/