MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Szczotka druciana na szlifierce kontowej (max 50zł) bądź wiertarce bardzo dobrze sprawdza sie w czyszczeniu podobnych ognisk rdzy i ździerania farby, przy czym można nieźle wypolerować blachę pod malowanie

_________________
Kiedy jadę Starem 200 wszystkie laski piszczą w mieście

Praca wre . Im głebiej w las................




.........tym wiecej dziur

Charakterystyczne miejsce dla tego modelu, które poprzez zaniedbanie kolejnych właścicieli i utrudniony dostęp wygląda jak powyżej. Niestety jest tak samo w 9 na 10 przypadków. Ja jeszcze się nie spotkałem w swojej karierze z tym dziesiątym


A tak już po reanimacji:






To dwa 100% miejsca , w które trzeba zajrzec przy remoncie każdego 123

bardzo mi się to wszystko podobie...a Mr.Mirosław to niezły gość...lubi odwzorowywać oryginał...Robota wygląda na fachową i profesjonalną...Cieszy oko ta sytuacja...może masz jeszcze jakieś nowości w materiale .jpg???

Pozdro Inwestor

_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik
MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca
MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project
MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR
MB S124 280TE 96r.-BeetrooT
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg

Tak, mam parę nowych....





.... dziur

hahaha! ktos tutaj nasmiewal sie z mojego 250 T, ze niby chrupek....

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol

Kolejne parę fotek z przebiegu prac blacharskich:





kieszeń zawiasu, druga strona





miescowe lecznie podłogi

Prace blacharkie powoli zbliżają sie do końca. Plan działań uległ zmianie ze względu na stan podłóg i będą usunięte wszytskie mastyki z podwozia, jak i fartuchów przednich kół. Piaskowanie bedzie obejmowało całą powierzchnię tych elementów, ponieważ w innym przypadku nie jestem w stanie zapewnić inwestorowi, że rudy sie na schował gdzieś jeszcze.

Prace blacharskie zakończone, auto prawie w jednym kawałku...



Obecnie trwa demontaż zawieszeń i usuwanie wszelkich gum. Zdjęcia wkrótce

Mam pytanie jak bedziecie pozniej zakladac blaszki uchwyty listwy i uszczelki zgarniajace wode z szyby by nie porysowac lakieru bo z tego co pamietam maja ostre konce [zabki] ?

_________________
W116 280SE `79
S204 220cdi `08

EX:
w123 240D `77
w124 E250
w124 250D `91
S203 220cdi lift

dobre pytanie bo z doświadczenia wiem, że natłuszczenie powierzchni czy tez wosk nie wystarczy.

Stomek coraz bardziej zaczynaja mi sie podobac Twoje prace, oby tak dalej.

Pozdro

_________________
W 123 280E

To chyba jedna z nielicznych osób, do której warsztatu można pewnie oddać beczusię, tak to wygląda

żeby obraz był pełny,to może Stomek lubZORTOX pochwalą się ile taka dobra robota kosztuje

_________________
Dunkelheit !

A to już druga strona medalu

Ależ cóż to za reklama czyżbyś howserku chciał coś oddać w ręce mojego najlepszego dobroczyńcy??

Ale muszę Wam powiedzieć szczerą i najprawdziwszą z prawd, tak wielce prawdziwą, odzwierciedlającą zaistniałą rzeczywistość , że aż się boję sam o konsekwencje które mogą zaistnieć....nie wiem czy Tomek się nie obrazi albo co gorsza każe usunąć tą informację Modowi...lub może zamknie się w sobie albo wyśle do mnie swoich nieczułych osiłków...tudzież już nigdy nie da na tacę w kościele, może rownież popełni coś czego jeszcze nigdy nie popełnił...(oby nie ) albo ześle na mnie jakieś arcy magiczne klątwy...?? W obliczu tych wszytkich zagrożeń naprawdę nie wiem czy Wam to powiedzieć...lękam się i waham niczym wahadło starego zegara...niczym młoteczek aparatu zapłonowego zawieszony w czasoprzestrzeni w wymęczonym po stokroć i zagazowanym okrutnie fiacie 125p , który ma podjąć decyzję o przekazaniu impulsu/iskry i możliwości zaistnienia niebieskiego zapłonu
Tak czy siak, zaryzykuję i nawet w obliczu tych wszystkich grożących mi niebezpieczeństw powiem Wam...

Zakład pod wezwaniem STOMCAR jest przeze mnie czczony i polecany na wszelakie możliwe sposoby wszystkim tym którzy pragną mieć radość ze swoich odrestaurowanych pojazdów, w tym i nawet inniejszym układzie planetarnym Robi się tam z głową i przy użyciu inteligencji oraz wrodzonych umiejętności manualno-technicznych. Sam już nie mogę się doczekać efektu końcowego, ale dotychczasowe operacje nie wzbudziły we mnie żadnych nie miłych uczuć i mam nadzieję cieszyć się przez długie lata tym pojazdem mając w palnie remonty następnych projektów jak Bozia i żona pozwoli no albo najwyżej sprzedam nerkę...zawsze można przeca żyć z jedną

Co do cen to nie można narzekać...chyba, chociaż zawsze wypada nawet trochę pomarudzić dla zachowania czysto polskiej mentalności Gentelmani nie mówią o kosztach..tylko podejmują wyzwania...
P.S.
Ciągle sobie wmawiam że da się żyć z jedną nerką

Pozdrawiam Zadowolony z dotychczasowych posunięć, Inwestor Arti Zortox

_________________
MB W123 300D 80r. Czarnoksiężnik

MB S123 280TE 84r.-srebrny dawca

MB S123 280TE 83r.-zielonkawy project

MB S123 280TE 82r.-GRÜN Gurke=OGÓR

MB S124 280TE 96r.-BeetrooT

http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11764 ... CT7881.jpg

Teraz będzie łatwiej bo auto bedzie ładniało w oczach a nie w wyobraźni i łatwiej będzie oddawać.....

nerki.

Stomkowi się przyglądamy i.... po wycenie nerek się zgłosimy



Pozdrawiam

_________________
280 CE Automat.....,
W123 200D Miś! Pałkowy
Ex. MB 410

Teraz bedzie trudniej- każda szczelinka, bojka, linia, gumka. To jest dopiero wyzwanie, bo daje prawdziwy efekt końcowy.