MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

W126 czy w140
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=69822
Strona 1 z 2

Autor:  juliusz [ ndz mar 25, 2018 9:33 am ]
Tytuł:  W126 czy w140

Witam. Rozważam zakup w126 lub w140 do jazdy codziennej. Który model lepiej by się do tego nadawał? A może to kiepski pomysł ? Co myślicie o autach z Japonii?

Autor:  frugoman [ ndz mar 25, 2018 3:25 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

O to ciekawy pomysł, mnie to samo chodzi po głowie, myślałem o W126 z M103 lub W140 3.2 bo zdaje się że 300 24v ma jakiś nietypowy osprzęt.

Autor:  Andrzejo [ ndz mar 25, 2018 3:30 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Do jazdy codziennej? Zaden. Z czego w140 to zły wybor a w126 to wybor bardzo zly. Za roczny koszt eksploatacji i serwisu tych samochodow kupilbys sobie zwyczajny samochod do jezdzenia. w140 3.2 bylo "nietypowe" chyba do 1993 roku, potem bym tam "normalny" 3.2

Autor:  juliusz [ ndz mar 25, 2018 6:16 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Andrzejo pisze:
Do jazdy codziennej? Zaden. Z czego w140 to zły wybor a w126 to wybor bardzo zly. Za roczny koszt eksploatacji i serwisu tych samochodow kupilbys sobie zwyczajny samochod do jezdzenia. w140 3.2 bylo "nietypowe" chyba do 1993 roku, potem bym tam "normalny" 3.2


Czyli z dwojga złego w140 to mniejsze zło. [zlosnikz] Coś chyba jest na rzeczy, bo właściciele W140, które oglądałem, wyglądali na lekko zawiedzionych. W 126 jeszcze przede mną, ale myślę że będzie podobnie. Dam sobie czas, popatrzę, pojeżdzę. Dodam, żę w140 z silnikiem 3,2 wg mnie jeździ .... tak sobie. A nie jestem fanem sportowego stylu jazdy. Może to sprawa 4 biegowej skrzyni?

Autor:  THC [ ndz mar 25, 2018 7:02 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

140 stka na codzien może być , ale z R6 to nie jedzie i skrzynia nie ma tu nic do rzeczy.
126 to słaby pomysł , 300 spali dużo benzyny , a nawet gazować tego nie ma jak .
Przejedź się 140 z silnikiem 320 , ale też nie odrzucaj z góry 300 .
W 300 jest silnik może nie , że nie typowy co dziwny, blok z m103 . Ma 231 koni i jedzie słabo ,ale wysoko się kręci.
Na pewno odpóśc 300 se 2.8 bardzo trudno to potem sprzedać i już wcale nie jedzie.
Najlepiej to 4.2 lub 5.0 polift . benzyny czy lpg wciągnie 20-22 litry.
300 spali 17-20 litrów .
Patrz tylko na stan, na nic więcej :)
Serwis nie jest wcale droższy niż podobnej klasy aut innych marek.
Z cen, które pamiętam to wahacz po stwóce pasek pk 70zł itp. Tragedii nie ma,ale kup droższą na pewno powyżej 20 000zł i pilnuj na bieżąco.
Japońskie samochody też są fajne, subaru czy hondy hehehe

Autor:  juliusz [ ndz mar 25, 2018 8:40 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Dzięki. W końcu jakieś konkrety. A co myślicie o 300 turbodiesel . Jechałem takim 2 dni temu. Osobiście przypadł mi do gustu bardziej niż 300 SE.

Autor:  THC [ ndz mar 25, 2018 9:15 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Fajny silnik o ile ktoś lubi diesla.
177 koni juz napędzi taki samochód.
Z masą też jakoś radzi , ale nie mocą tylko niutonometrami .
Wyciszony jest dobrze , spali nie mniej niż dychę , ale silnik pancerny .
Nie bierz 350 bo to paść przekombinowana i stara .
Jest taki facet na allegro , sprowadza po trzy cztery sztuki , wstawia foty na kocich łbach.
Miał ostatnio 420 500 i właśnie 300 TD w cenach lekko ponad 20 000zł .
Poszukaj bo ta 300 była fajna , ale nie miała skóry wewnątrz .

Autor:  jakub_gozdzik [ ndz mar 25, 2018 11:46 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Juliusz, nie chcę zaglądać do Twojego portwela , ale każde z tych aut do jazdy na co dzień, jest bez sensu. Ja długo jeździłem v12 jako codziennym autem i wierz czego żałuję, że nie kupiłem wcześniej psa i nie musiałem kupić auta do jego wożenia.
Po mieście pali jakieś 20 przy lekkiej nodze, 30 też nie stanowi problemu. Za te pieniądze wypalone w powietrze przez te kilka dobrych lat , wybudowałbym sobie drugi dom... Teraz mam v12 jako zabawkę, którą rocznie robię może tysiąc kilosów i teraz to auto ma rację bytu...
Nie kieruj się tym, że kupisz z najmniejszym motorem bo i tak spali 20 a tylko będziesz się wkurw..., że każde gówno z dmuchawką zrobi Cię na miękko. Albo co tankowanie będziesz liczył ile Ci spalił. Takie auta to tylko z dużymi motorami i z dużymi garażami ;)
Z naprawami w tych autach jest tak jak pisze Łukasz, jak umiesz kręcić śrubki to sobie poradzisz, nie ma tam żadnych fajerwerków i wymiana podzespołów nie powiększa znacząco kosztów eksploatacji.
Ehh, fajnie było jeżdzić szesetą na co dzień ale na szczęście kupiłem pieska ;)

Autor:  ukaniu [ pn mar 26, 2018 1:15 am ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Kuba ale Ty podchodzisz do tematu zakładając brak LPG. Instalacja kosztuje sporo ale im większy silnik tym lepiej ją znosi. Większość czasu pracując na kilkunastu kilkudziesięciu procentach możliwości.
Teraz szukam samochodu i mając doświadczenia z V8 + LPG wiem, że kolejny będzie właśnie też taki.

Autor:  jakub_gozdzik [ pn mar 26, 2018 8:25 am ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

No fakt. Zapomniałem o podtlenku :) . Jest to rozwiązanie ale chyba tylko do silników od w140. W126 chyba nie bardzo lubi gazownię?

Autor:  wojz [ pn mar 26, 2018 9:25 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

juliusz pisze:
co myślicie o 300 turbodiesel

Mam ten silnik w S210. W trasie pali ładnie (i to przy prędkościach mocno niedopuszczalnych), w mieście spalanie mam pod 14. Podałbym Ci dokładnie, ale motostat coś niedomaga i tylko średnią widzę (11,4) Z drugiej strony, wszystkie samochody dużo mi palą, widocznie nie umiem jeździć :oops:
Słabo się zbiera ze startu od zera, ale u mnie to chyba wina skrzyni. Chociaż dzisiaj od alfy 156 z rudolfem byłem spod świateł szybszy, tylko później mnie objechała bo miałem lewar na 3 i mi się skończyły biegi :lol:

Autor:  juliusz [ pn mar 26, 2018 10:37 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Dzis akurat obejrzałem 2 kolejne : 300 td - totalny kibel oraz 320 1995 r. Ten w dużo lepszym stanie, środek idealny, spód bardzo dobry. wyposażenie elektryczne sprawne. Odniosłem wrażenie że był żwawszy niż 300 se, który oglądałem wcześniej. Niemniej zauważyłem delikatne odstawanie tylnej klapy. Właściciel twierdzi że w tym egzemplarzu nie ma domykania drzwi i klapy i wymaga to tylko regulacji. Antenki, zagłówki sprawne. Grubość lakieru: prawa strona ok 200-220. Reszta 70-100. Przynam że przypadł mi do gustu. Aha przebieg 102 000. Silnik suchy. Jak się okazało fura przyjechała z Japonii 2 lata temu. Szyber nie cieknie. Auto było przy mnie myte. .

Autor:  juliusz [ pn mar 26, 2018 10:45 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Aha ciekawostka: wskaźnik chwilowego zużycia paliwa wyskalowany był odwrotnie. Tzn z lewej strony 20 z prawej 6. Jak się doczytaliśmy nie wskazywał zużycia l/100 km lecz ile km można przejechac na 1litrze.

Autor:  THC [ wt mar 27, 2018 7:20 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Dociąganie było za dopłatą . Mniej niż połowa140 to ma na pokładzie.
Patrz przy oględzinach na przekładnie kierowniczą czy nie cieknie, to częsty przypadek w tym modelu.
102000 przebiegu to ile właściciel ceni 50 tysięcy? :)
Jak juz z japonii to unikaj tej ich radioklimatyzacji, nie ma sposobu żeby to przestawić na inny język niż ich krzaczki.

Autor:  juliusz [ wt mar 27, 2018 7:37 pm ]
Tytuł:  Re: W126 czy w140

Klimatyzacja zwykła I seryjna. Mam foto dowodu. Później wrzucę VIN. Przyznam THC że bardzo mi pomagasz. [zlosnikok]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/