Witam. Kilka dni temu pojawił się w moim aucie następujący problem. Po przekręceniu kluczyka na zapłon pod nogami pasażera zaczyna cykać ta srebrna puszka w podstopnicy u pasażera a pod deską rozdzielczą w okolicy poduszki pasażera boś brzęczy. Auto trochę gorzej, ale odpala. Nawet po nagrzaniu obroty nie spadają poniżej 1000 obr./min. Jeździ niby normalnie, chodź czasem tak jakby wypadały zapłony i odcięcie jest w okolicy 4000 obr./min. Tempomat nie działa. Jak odepnę tą puszkę cykanie ustaje, ale dalej brzęczy. Wiązka, przepustnica, cewki i świece na bank 100% sprawne.
Ktoś ma może jakieś pomysły??? Jak mi się uda, to jutro wybłyskam błędy.
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy... W201 190 2.0 '84 --> kundel 2,3E elpidzi - ex C124 230CE '92 - ex W123 240D '80 - w rękach dziadka C124 320CE '92 - Viola Suzuki GSX 750 F '97 - Zuzia
|