MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

W124 problem z centralnym
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=25&t=69477
Strona 1 z 1

Autor:  ad_am [ czw paź 19, 2017 3:21 pm ]
Tytuł:  W124 problem z centralnym

Witam.
Pacjent w124 (diesel 1 seria jeśli ma to jakieś znaczenie).
Auto zostawione na światłach - aku padło.
Wkładki zamków w drzwiach przednich nie reagują na kluczyk - więc Mercedes był otwierany i zamykany przez bagażnik i centralny zamek. Po prawie 2 tygodniach postoju centralny nie działa i z kluczyka można otworzyć tylko komorę bagażnika.
Mam 2 pytania:
- jak bezinwazyjnie otworzyć auto, żeby podnieść maskę i dostać się do akumulatora?
- co może być powodem nie działającego centralnego? Długi postój i z układu "uszło" ciśnienie, czy brak zasilania i pompka centralnego zamka nie pracuje?
Z góry dziękuję za pomoc, Ad_am

Autor:  THC [ czw paź 19, 2017 7:36 pm ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Podnieś prawy przód pojazdu wsuń się pod auto , znajdź gruby przewód biegnący do rozrusznika.
Podepnij pod niego prostownik, masę gdziekolwiek nawet przypnij pod korpus skrzyni .
Wtedy zacznie się ładowac akumulator i otworzysz centralnym samochód.
Akumulator się kończy dlatego wysiadł po postoju.

Autor:  ukaniu [ pt paź 20, 2017 7:36 am ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Można też otworzyć bagażnik, zdjąć wygłuszenie, znaleźć rurkę do centralnego i w nią dmuchnąć pompką.

Autor:  ad_am [ sob paź 21, 2017 7:31 am ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

ukaniu pisze:
Można też otworzyć bagażnik, zdjąć wygłuszenie, znaleźć rurkę do centralnego i w nią dmuchnąć pompką.


Gdzie jej szukać? W okolicach zamka czy gdzieś po bokach - pod osłonami?

Autor:  THC [ sob paź 21, 2017 11:10 am ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Jedno zakończenie jest po prawej stronie przy wlewie paliwa do baku .
Drugie przy zamku po zdjęciu plastikowej osłony.

Autor:  kliszz [ pt maja 18, 2018 10:02 am ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Podepnę się - wczoraj rano normalnie auto otworzyłem (fabryczna IR, immo, rok 95), dojechałem do pracy, zamknąłem i po 8h kiedy próbowałem otworzyć, zamki podnosiły się bardzo wolno, pompka załączała się cyklicznie (może tak co sekundę było słychać jak pompuje), akumulator się rozładował. Rano wydawało mi się, że coś "syczało" chwilkę przy klapce wlewu paliwa (raz zimą się nie otworzyła i zrobiłem to ręcznie tym cięgnem, później nie sprawiała kłopotów). Co to mogło być? Ciągła cykliczna praca pompki (nie wiem jak długo, możliwe, że cały dzień) to problem z pompką, czy może z modułem podczerwieni? Rano zamykając auto domykałem też szybę z pilota.

Nie mogłem w firmowym garażu zdjąć wykładziny, żeby ją rozłączyć, wyjąłem bezpiecznik C i się wyłączyła. Jeszcze akumulatora nie naładowałem. Jak mogę zweryfikować ewentualne usterki IR / pompki / nieszczelności w przewodach?

Pompka powinna mieć też odcięcie, ale to się chyba dotyczy ciągłej pracy, moja się zwyczajnie co chwilę włączała. Przy nieszczelności chyba by dmuchała cały czas? To wyglądało jakby ciągle dostawała sygnał "otwórz", "otwórz", "otwórz", nie wiem, czy od rana nie usiłowała wciąż zamykać. Już drugi raz w ciągu kilku miesięcy rozładował mi się aku, za pierwszym razem myślałem, że zostawiłem włączone oświetlenie bagażnika.

--

edit - wydaje mi się, że to jednak coś z IR, pierwsze rozładowanie akumulatora nastąpiło zaraz po wymianie klapy bagażnika, drugie teraz. Taka cykliczna praca pompki sugeruje, że coś jej nieustannie powtarza ostatnią operację zamkiem, więc jak zamknąłem to wciąż się zamykała, jak otworzyłem, to wciąż próbował otwierać.

Autor:  Dennis [ pt maja 18, 2018 10:47 am ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Pompka wyłącza się po jakichś 30 sek. Skoro pracuje jakiś czas po zamknięciu/otwarciu, to jest nieszczelność gdzieś w podciśnieniach (któryś króciec np. spadł).

Autor:  kliszz [ pt maja 18, 2018 11:15 am ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Ale to nie jest ciągłe dmuchanie pompki, to tak jakby ją coś próbowało włączać. Zanim zrezygnowałem z próby zdjęcia wykładziny (w kombi to upierdliwe) i wyjąłem bezpiecznik C, minęło kilka dobrych minut.

--

edit - uruchomiłem auto z kabli rozruchowych, przejechałem się po mieście, wcześniej wsadziłem ten bezpiecznik. I jakby nigdy nic, zamyka, otwiera z pilota, pompka potrzebuje 2-3 sekund na zamknięcie wszystkich zamków, jak nie trzeba to nie chodzi. Nie ma żadnego niepotrzebnego poboru prądu. Czyli najgorzej, bo jak wszystko działa, to nie wiem, co było nie tak i pewnie za jakiś czas mnie to znów spotka.

Autor:  hruścik [ pt maja 18, 2018 1:40 pm ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

A może gnije Ci wiazka przy pompce pod wykładziną (nogi pasażera tył prawy) kombi lubi tam gromadzić wodę na zapas.

Autor:  kliszz [ pt maja 18, 2018 2:01 pm ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Hmm nie wiem, nie ściągałem wykładziny.

Ale teraz polazłem do auta i znów to samo, przysłuchałem się i tak jak pompka się odpala tak samo cyka przekaźnik któryś za bezpiecznikami. I akumulator znów nie może zakręcić rozrusznikiem.

Autor:  kliszz [ pn maja 21, 2018 2:25 pm ]
Tytuł:  Re: W124 problem z centralnym

Wychodzi na to, że problemem jest sam akumulator, próbowałem go przez weekend ładować prostownikiem, wczoraj zaczął syczeć dość głośno, nawet po odpięciu prostownika. Po wypięciu z ładowania napięcie na nim wynosiło około 11V, powoli spadając o 0.01V co kilkanaście sekund. Więc czeka mnie zakup, boję się tylko, czy nowego nie będzie mi rozładowywało co chwilę.

No i czy zbyt niskie napięcie mogło spowodować to uruchamianie się co chwila pompki zamka i cykanie przekaźnika? Wydawało mi się, że jak coś ma za mało prądu to się nie uruchomi w ogóle, no ale może IR i moduł komfortu świrują wtedy (w sumie 7 lat mam to auto i nigdy nie sprawiało problemów z zasilaniem, inne moje 124/201 nie miały takich wynalazków, tam przy niskim napięciu pompka albo dmuchała słabo albo w ogóle nie ruszała).

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/