Remik bo mam na imię Remigiusz,
mówią na mnie Remi, Remik, Reniu różnie, a tak na codzień znajomi mówią mi Łysy.
Szukałem 126 i miałem kilka na oku ale było to jeszcze jak można było przytargać tanio z Niemiec. Niestety nie miałem gotówki bo sprzedawałem 124 260 i troche to trwało. W Polsce oglądałem, ale były w różnym stanie bo szukałem 280 czyli starszego. Jeden fajny był w Ostrowie Wlkp. pełne wyposażenie bez webasta i skrzynia piątka manual, a ja lubię manuale i ładny czarny kolorek. Gość się uparł na 10000,a ja miałem 9500 i się nie dogadaliśmy. Dowiedziałem się że w końcu musiał go sprzedać za 8000.
Jak gdześ wpadnie mi fajny w oko to dam cynk.
Bujam się trochę po Polsce i czasem coś widzę tu i tam.
Pozdrawiam i powodzenia