MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob kwie 27, 2024 3:20 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: sob wrz 24, 2016 1:11 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: wt cze 26, 2007 9:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Kraków
Ratujcie :(

Silnik m110, głowica po remoncie, wszystko szczelne, nic nie kapie itd, kompresja ponad 12 na 5 cylindrach i coś 11.9 na 6. Wymieniłem świece i kable zapłonowe na nowe NGK. Wymieniłem wtryskiwacze na nowe Bosch, wymieniłem też tarczę spiętrzającą przepływomierza na nową, bo była lekko krzywa. Dawka paliwa w normie.

Problemem jest niskie podciśnienie w dolocie (ok 10 jednostek, powinno być ok 22-25), oraz to, że przy ostrym hamowaniu z ostrej jazdy auto gaśnie i dopiero po pchnięciu tarczy spiętrzającej da się go odpalić. Gdzie szukać przyczyny ? Wydaje mi się, że nie ma nieszczelności, da się regulować wolne obroty itd.

_________________
//w123 280e


Na górę
Post: sob wrz 24, 2016 10:05 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Miałem podobny problem i sobie nie poradziłem :(

Nie bardzo rozumiem te jednostki podciśnienia.
Chyba najwygodniej jest posługiwać się absolutną wartością ciśnienia w kolektorze (MAP) i tutaj Twoje "10 jednostek" brzmi absurdalnie.

Jeśli gaśnie po hamowaniu to może nieszczelne serwo?
Miałem taki przypadek w Jeepie - tam nieszczelne serwo prawdopodobnie załatwiło mi remont turbiny (pompa vacuum zamiast robić podciśnienie w serwo, pakowała mi powietrza do układu odmy w konsekwencji blokując odpływ oleju z turbiy...). Zatem: sprawdziłbym lub wyeliminował to serwo...

Co to znaczy że dawka paliwa w normie? Czy to znaczy że podłączałeś manometr i robiłeś pełną diagnozę wtrysku?
Czy silnik przed remontem pracował poprawnie?

Nieszczelność możesz mieć także w obwodzie skrzyni biegów.
U mnie był walnięty modulator i poprzez przewód podciśnienia rzygał ATFem do kolektora w okolicę 6 cylinda skutecznie go zalewając...

Odepnij z kolektora wszystkie potencjalnie niepotrzebne rurki podciśnienia i potestuj....
Czy masz tam EGR?

Jest jeszcze taki zaworek który usprawnia hamowanie silnikiem poprzez wpuszczenie do kolektora powietrza pomijając przepływomierz (otwierany podciśnieniem poprzez elektrozawór sterowany mikrostykiem na cięgnach przepustnicy) - może tam jest jakiś problem?
Serdecznie Ci współczuję, ale jednocześnie trzymam kciuki - może wreszcie ktoś to ogarnie :)

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: ndz wrz 25, 2016 6:59 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: wt cze 26, 2007 9:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Kraków
Miernik jest tak wyskalowany, wartości "poprawne" gdzieś po forach angielskich znalazłem. Z odpiętym serwem i skrzynią podciśnienie jest tak samo niskie. Mi się wydaje, że po puszczeniu gazu spada prawie do zera na chwilę, do tego wciskając hamulec serwo wysysa i jeszcze skrzynia redukując biegi, tak że ostatecznie gasi to silnik.

Nie wiem, czy powinno być słychać dźwięk zasysanego powietrza przy szczelnym dolocie?

Mam jeden nowy trop, asekuracyjnie to sprawdzę: ponoć czasem spod prowadnic wtryskiwaczy bierze lewe powietrze.

Obrazek

_________________
//w123 280e


Na górę
Post: ndz wrz 25, 2016 5:53 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Wojtek pisze:
Miernik jest tak wyskalowany, wartości "poprawne" gdzieś po forach angielskich znalazłem.

Patrzę na ten miernik i nie mam pojęcia co on mierzy. Gdyby wskazywał podciśnienie uznając ciśnienie atmosferyczne jako ZERO to wartości rzędu 10 czy 23 nadal są absurdalne. Silnik na obrotach jałowych z tego co pamiętam ma ciśnienie w kolektorze w przedziale 30-50kPa (w zależności od tego czy zapiąłem D czy N).

EDIT:
Dobra, mam to...
Twój miernik pokazuje podciśnienie w 'in Hg', co można łatwo przeliczyć na kPa i mamy to co napisałem :)
http://www.edcousa.net/images/altitude_chart.png

Wojtek pisze:
Z odpiętym serwem i skrzynią podciśnienie jest tak samo niskie. Mi się wydaje, że po puszczeniu gazu spada prawie do zera na chwilę, do tego wciskając hamulec serwo wysysa i jeszcze skrzynia redukując biegi, tak że ostatecznie gasi to silnik.

Po puszczeniu gazu ma prawo spaść prawie do zera bo właśnie działa ten układ o którym pisałem poprzednio. Celowo redukowane jest podciśnienie żeby jak najszybciej klapa przepływomierza wróciła na pozycję "zero". To też łatwo sprawdzić => gdy zewrzesz styki na cięgnach przepustnicy silnik powinien zgasnąć bo zaciągnie lewiznę bezpośrednio z filtra powietrza z pominięciem przepływomierza.

Wojtek pisze:
Nie wiem, czy powinno być słychać dźwięk zasysanego powietrza przy szczelnym dolocie?

Mam jeden nowy trop, asekuracyjnie to sprawdzę: ponoć czasem spod prowadnic wtryskiwaczy bierze lewe powietrze.

To bardzo dobry trop. Te gniazda czy też "uszczelki" wtryskiwaczy z czasem stają się plastikowe i zdecydowanie nie są już szczelne.
Możesz na pracującym motorze popryskać plakiem w okolice wtryskiwaczy i sprawdzać czy silnik reaguje na "dodatkowe paliwo" - to chyba najtańszy sposób...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: pn wrz 26, 2016 7:30 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: wt cze 26, 2007 9:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Kraków
Zamówiłem prowadnice i oringi. Zobaczymy, może pomoże ;)

_________________
//w123 280e


Na górę
Post: śr wrz 28, 2016 9:44 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob paź 15, 2011 4:26 pm
Posty: 60
voytas pisze:
Miałem podobny problem i sobie nie poradziłem :(


Jeśli gaśnie po hamowaniu to może nieszczelne serwo?
Miałem taki przypadek w Jeepie - tam nieszczelne serwo prawdopodobnie załatwiło mi remont turbiny (pompa vacuum zamiast robić podciśnienie w serwo, pakowała mi powietrza do układu odmy w konsekwencji blokując odpływ oleju z turbiy...). Zatem: sprawdziłbym lub wyeliminował to serwo...

:)



Coś więcej na ten temat?
Bo rozwaliłem 3 turbinę i nie mogę znaleźć przyczyny.
A gdzieś mam nieszczelność, bo jak auto postoi kilka godzin to pedał hamulca jest twardy.
Może uszkodzone serwo to jakiś trop dla mnie.


Na górę
Post: śr wrz 28, 2016 6:17 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
lemur pisze:
Coś więcej na ten temat?
Bo rozwaliłem 3 turbinę i nie mogę znaleźć przyczyny.
A gdzieś mam nieszczelność, bo jak auto postoi kilka godzin to pedał hamulca jest twardy.
Może uszkodzone serwo to jakiś trop dla mnie.


Z góry przepraszam autora tematu za offtop...

W dieslu 2.1 produkcji Renault serwo zasilane jest z pompy podciśnienia która w początkowych rocznikach nie ma ujścia do atmosfery, tylko wpinana jest w obwód odmy. Zatem: co wyciągnie z serwa to wpompuje do "odmy"... Gdy miałem nieszczelne serwo to pompa pompowała powietrze z atmosfery do odmy...
Teraz wróćmy do turbiny... Z turbiny poprowadzony był powrót oleju do miski olejowej w jej prawie najniższym punkcie. Trochę wyżej wychodził króciec do którego wpięty był przewód odpowietrzający skrzynię korbową. Przewód ten łączył się z analogicznym przewodem idącym z pokrywy zaworów i następnie był podpięty do separatora oleju skąd olej spływał do miski, a czyste powietrze kolejnym przewodem prowadzone było do dolotu. Wszystko tak jak powinno być... Niestety ktoś mądry (w fabryce) wymyślił że podłączy w ten obwód przewód z pompy podciśnienia która jak już pisałem pakowała tam powietrze z atmosfery. Powietrze to było pompowane przez odmę także do skrzyni korbowej i w konsekwencji wypychało olej z miski przewodem odpływowym idącym z turbiny...

Moja teoria jest taka że gdy olej nie mógł spływać do miski (gdzie było spore ciśnienie wygenerowane przez pompę podciśnienia) to niestety turbo nie było smarowane i umierało. Poprzedni właściciel mojego samochodu opisywał ten problem na forum Jeepa, ale niestety naściemniał mi że w końcu mechanik sobie jakoś poradził... Niestety sobie nie poradził i po wyprzedzeniu kilkunastu tirów rozleciały mi się uszczelnienia w turbinie...
Po zdemontowaniu turbiny i odpaleniu silnika bez niej okazało się że przewodem idącym z miski do turbiny pompowany jest olej, a zjawisko to zanikało po odpięciu pompy podciśnienia od układu odmy... Naprawa skończyła się na trwałym odpięciu tego przewodu i zostawieniu go luzem pod maską...

Dopiero potem przy wymianie serwa natknęło mnie że skoro było dziurawe to najprawdopodobniej było przyczyną całego zamieszania.

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: pt paź 07, 2016 1:34 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob kwie 17, 2010 9:23 am
Posty: 282
Lokalizacja: Szczecin
Robiłeś głowicę i nie wymieniłeś uszczelniaczy zaworowych??? To tak jak byś używał wełnianej prezerwatywy.

_________________
Mercedes W123 Coupe 230CE


Na górę
Post: pt paź 07, 2016 11:56 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
neocc pisze:
Robiłeś głowicę i nie wymieniłeś uszczelniaczy zaworowych??? To tak jak byś używał wełnianej prezerwatywy.

Kolega pisał o uszczelniaczach wtryskiwaczy...
Nie mniej jednak porównanie do wełnianej prezerwatywy może okazać się trafne...

Tutaj fajnie pokazane jak to wygląda po latach:
https://www.youtube.com/watch?v=hCkI_1TyyQc

EDIT:
https://mercb-w123.blogspot.com/2016/06 ... -m110.html

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: pn paź 10, 2016 2:44 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: wt cze 26, 2007 9:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Kraków
Dokładnie, mówimy o uszczelniaczach wtryskiwaczy, a nie zaworowych. Remont głowicy robiła bardzo dobra i renomowana firma. Uszczelniacze wtryskiwaczy wymieniłem, oringi też. Jest zdecydowanie lepiej, ale jeszcze gdzieś łapie lewiznę. Jedyny niepewny przewód to ten, z którego podciśnienie do automatu jest brane, mam go zamówionego w MB, jest duża szansa, że to zamknie temat :)

_________________
//w123 280e


Na górę
Post: pn paź 10, 2016 3:37 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Wojtek pisze:
Dokładnie, mówimy o uszczelniaczach wtryskiwaczy, a nie zaworowych. Remont głowicy robiła bardzo dobra i renomowana firma. Uszczelniacze wtryskiwaczy wymieniłem, oringi też. Jest zdecydowanie lepiej, ale jeszcze gdzieś łapie lewiznę. Jedyny niepewny przewód to ten, z którego podciśnienie do automatu jest brane, mam go zamówionego w MB, jest duża szansa, że to zamknie temat :)

Może to nie tyle przewód co sam modulator (jak już wspominałem wcześniej)?

Najprostszy test to zaślepienie tego badziewia...
Tylko trzeba pamiętać że automat bez modulatora potrafi ostro szarpnąć autem - lepiej przetestować na postoju...

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: pt gru 23, 2016 6:12 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: wt cze 26, 2007 9:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Kraków
Aby zamknąć temat. Winowajcą był zawór Aux, który okazał się nie domykać, po wymianie i po regulacji mieszanki wszystkie złe objawy odeszły w niepamięć. Problemem też był zacinjący się tłoczek w wtrysku, ale tutaj pomogło czyszczenie. Silnik chodzi jak zegarek :)

_________________
//w123 280e


Na górę
Post: śr mar 22, 2017 9:07 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Wojtek pisze:
Aby zamknąć temat. Winowajcą był zawór Aux, który okazał się nie domykać, po wymianie i po regulacji mieszanki wszystkie złe objawy odeszły w niepamięć. Problemem też był zacinjący się tłoczek w wtrysku, ale tutaj pomogło czyszczenie. Silnik chodzi jak zegarek :)

Trochę odgrzebuję...

Rozumiem że pisząc "zacinający się tłoczek w wtrysku" masz na myśli tłoczek w rozdzielaczu?

Chodzi Ci o ten AUX który jest przykręcony do bloku i zamyka się w miarę nagrzewania?
Jak to możliwe żeby on miał wpływ na zjawisko które opisałeś?
Wymieniałeś go razem z naprawą rozdzielacza, czy przed? Może to przypadek?

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Post: śr kwie 12, 2017 8:21 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: wt cze 26, 2007 9:26 pm
Posty: 195
Lokalizacja: Kraków
tak, chodziło mi o tłoczek w rozdzielaczu paliwa. Z tego co pamiętam to AUX po rozdzielaczu wymieniałem. W zasadzie wymieniłem oba zawory aux, zarówno ten sterowany termicznie, jak i ten sterowany podciśnieniowo. Termiczny nie zamykał się do końca i wpuszczał lewe powietrze w dolot, dlatego podciśnienie było za słabe. Po wymianie zaworu podciśnienie w dolocie jest książkowe. Ten sterowany podciśnieniowo wogóle nie działał u mnie, ale on chyba nie ma wpływu na objawy tutaj opisywane. on raczej miał za zadanie stabilizować obroty po nagłym dodaniu/odjęciu gazu.

Poza tym doszedłem do jeszcze jednej rzeczy. W 82 mercedes dołożył układ odcinający całkowicie dolot paliwa po przekroczeniu bodajże 1300 obr/min i przy puszczonym gazie. Chodziło o oszczędności paliwa przy "swobodnym toczeniu", czy jeździe z górki. Gdzieś na zagranicznych forach doczytałem, że ten układ potrafi również powodować gaśnięcie przy hamowaniu (paliwo jest odcinane, ale już nie jest załączane). Układ składa się z kolejnego baypasu dolotu, który omija całkowicie przepustnicę i jest sterowany elektrycznie (tj. jest elektrozawór pneumatyczny, który puszcza podciśnienie dalej, a to podciśnienie otwiera zawór powietrzny). Podciśnienie w przepływomierzu spada do zera i paliwo jest odcinane. U siebie dla spokoju wypiąłem ten układ.

_________________
//w123 280e


Na górę
Post: śr kwie 12, 2017 9:28 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 26, 2006 12:19 am
Posty: 2399
Lokalizacja: [EL] Łódź
Ten dodatkowy bypass o którym piszesz to element numer 30 na poniższym diagramie http://www.benzworld.org/forums/attachm ... hutoff.jpg

Sterowany jest podciśnieniem puszczanym przez elektrozawór który to otwierany jest tak jak napisałeś po odjęciu nogi z gazu (mikroprzełącznik umieszczony na cięgnach gazu). Sprawdzałeś co tam padło? Elektrozawór, czy grzybek pod puszką filtra powietrza? W jaki sposób wypiąłeś ten układ?

Tak czy inaczej fajnie że udało się ogarnąć ten temat.
Teraz wszyscy jesteśmy bogatsi o Twoje doświadczenia i chyba dla coraz większej liczby osób M110 przestał już taki być straszny jak kiedyś...
Ja w każdym razie wszedłbym drugi raz do tej rzeki o nazwie M110 K-Jetronic ;)

_________________
http://www.malusie.pl - bodziaki dla niemowląt i koszulki dla dzieciaków
Jeep Grand Cherokee 5.2 '96

ex: W123 D30 '83, W126 E28 '83, S123 E23 '85, W201 E23 '92


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl