MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Moja kolejna 116'stka
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=27441
Strona 5 z 5

Autor:  OPOL [ pn lip 24, 2017 9:32 am ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Parę lat temu poszedł mi przewód paliwowy a nowe części założyłem niedawno. Długo się zabierałem za naprawę.

Autor:  OPOL [ czw sie 03, 2017 11:12 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Wyczytałem ostatnio w necie, że przekaźnik pompy paliwa w Mercedesie W116, znajduje się w skrzynce bezpieczników, u mnie są tam trzy przekaźniki, jeden od rozrusznika, drugi od szyb elektrycznych a trzeci najprawdopodobniej właśnie od pompy. Z tego co wiem to na pozycji stacyjki na zapłon w pinach nr. 30 od przekaźników powinno być napięcie i tak jest w przypadku przekaźników od rozrusznika i szyb a w gnieździe trzeciego przekaźnika brak napięcia, na rozruchu też. Pytanie co znajduje się pomiędzy akumulatorem a pinem 30 przekaźnika pompy paliwa i gdzie szukać usterki?

Autor:  Marian-m110 [ ndz sie 06, 2017 10:33 am ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

A prościej Bezpieczniki nie zaśniedziałe, czy pompa na krótko działa po odkręceniu przewodów z wiązki ?

Autor:  OPOL [ śr sie 22, 2018 10:57 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Dzisiaj udało mi się odpalić brązową W116'stkę :) nawet nie pamiętam kiedy ostatnio pracował silnik ale parę lat będzie. Odpaliła od razu :)

Okazało się, że wystarczyło młotkiem, jak magiczną różdżką, puknąć w pompę i zaczęła działać. Najpierw na krótko od akumulatora, później podpiąłem akumulator normalnie, przekręciłem stacyjkę w pozycje zapłonu i było słychać pompę jak nabija ciśnienie ale co dziwne nie przestawała działać po paru sekundach, tylko chodziła cały czas (dziwne). Wyłączyłem stacyjkę, spróbowałem jeszcze raz i to samo. Postanowiłem odpalić silnik, no i odpalił ale wszedł od razu na najwyższe obroty, chwile pochodził i szybko zgasiłem, kupa dymu w garażu i smród spalenizny, podobny do palonej gumy. Zdjąłem filtr powietrza, przesmarowałem i rozruszałem cięgno gazu (kiedy wcześniej 116'tka stała, ruszałem pedałem gazu, cięgno musiało się zablokować w pozycji wysokich obrotów, nie używane było zapieczone, ciężko chodziło i sprężyny nie miały siły go cofnąć, prawdopodobnie).
Teraz jak odpalam silnik to chodzi normalnie ale momentami coś w silniku rzęzi przez chwile i przestaje i tak co jakiś czas. Jak wrzucę bieg to chyba tego nie ma. Nie wiem czy to coś z osprzętu czy w samym silniku. Nie wiem czy to przez te wysokie obroty po odpaleniu, czy od stania długi czas (nie licząc kilku prób kręcenia rozrusznikiem ostatnio jak jeszcze nie wiedziałem o co chodzi).
Trochę później jak przekręcałem stacyjkę w pozycję zapłonu to nie słyszałem pompy, ale jak odpalałem to silnik zaskakiwał od razu, no ale to było po niedługim czasie od pierwszego odpalenia.

Tak czy siak miło było usłyszeć pracującą 450'kę po latach stania, mam nadzieję, że to nie jest jakaś poważna usterka z tym rzężeniem.

Pozdrawiam :)

Autor:  hruścik [ czw sie 23, 2018 8:11 am ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Rzężenie w silniku prawdopodobnie dochodzi z rozrzadu czyli wyrobione ślizgi zwłaszcza dół oraz napinający do tego wyciągnięcie łańcucha i zawalony napinacz.

Autor:  OPOL [ pn wrz 03, 2018 8:29 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Filmik z przejażdżki przed garażem :)
https://www.youtube.com/watch?v=s8LaPDFR8A0&t=21s

Autor:  Janfocus [ pn wrz 03, 2018 9:32 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Super znów zobaczyć 450kę :)
I chyba ma dość bogato paliwa przy przegazówce ;)

Autor:  Cem [ wt wrz 04, 2018 6:57 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

OPOL pisze:
Filmik z przejażdżki przed garażem :)
https://www.youtube.com/watch?v=s8LaPDFR8A0&t=21s


Wariaty! :lol:

Autor:  kokosz [ sob wrz 08, 2018 9:54 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Jak będziesz sprzedawał to każdy potwierdzi ze auto garażowane

Autor:  OPOL [ czw kwie 25, 2019 8:18 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Przed zimą wstawiłem 116'tkę do garażu, sezon się zaczyna, idę odpalić brązową a ona nie chce zagadać. Rozrusznik kręci ale palić nie chce. Naładowałem akumulator, sprawdziłem paliwo dochodzi ale brak iskry (sprawdziłem wyjmując z bloku silnika jedną fajkę, wsadziłem świece, którą miałem luzem, kręcę i brak iskry). Co to może być w takim razie? przeczyściłem przewody od cewki i rezystorów (tych ceramicznych pod cewką). Jak dobrze sprawdzić cewkę? (uzwojenie pierwotne przewodzi, nie ma przerwy). Jakieś pomysły?

Autor:  OPOL [ śr kwie 22, 2020 7:56 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

Udało się odpalić brązową W116'stkę :) , winny braku iskry był przewód idący od kondensatora aparatu zapłonowego do modułu zapłonu.

Załączniki:
DSC_1384.jpg
DSC_1384.jpg [ 333.68 KiB | Przejrzano 8385 razy ]

Autor:  Leszek3.0 [ czw kwie 23, 2020 3:05 pm ]
Tytuł:  Re: Moja kolejna 116'stka

OPOL pisze:
Udało się odpalić brązową W116'stkę :) , winny braku iskry był przewód idący od kondensatora aparatu zapłonowego do modułu zapłonu.


Klimatyczne zdjęcie ... [ok]

Strona 5 z 5 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/