MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Hmmm. Przeczytałem ten temat i jest rzecz która mnie tutaj bardzo razi.
Jestem już jakiś czas użytkownikiem tego Forum i pilnym (codziennym) obserwatorem. Oczywiście też (jak każdy) byłem kiedyś tutaj Nowym. I wiem że nie ma nic gorszego niż na początek dostać taką odpowiedź.

Kolega Gerri jako "wiarus junior" być może nie zdaje sobie sprawy z problemów Nowego. Moim zdaniem:
Po pierwsze - to dałbym chwilę czasu Nowemu na dostosowanie sie do panujących TU zwyczajów.
Po drugie - wbrew pozorom bardzo trudno jest sformułować pytanie aby uzyskać zadowalającą odpowiedź przy pomocy opcji SZUKAJ. W tym konkretnym przypadku sam spróbowałem to zrobić i nie wiedząc że trzeba wpisać (no bo skąd i na jakiej podstawie) słowa PILOT, BATERIE też nic nie znalazłem.
Po trzecie - sformułowanie
jest conajmniej nieuprzejme bo ma cechy pouczania drugiej osoby a nie jesteśmy w szkole.
Ja osobiście dałbym tylko taką odpowiedź:

a w przypadku takiego mojego stosunku do "starych" pytań

po prostu nie pisałbym NIC albo odpowiadał na NOWE tematy zgodnie z preferencjami. Odpowiadanie na TE SAME pytania NIE JEST OBOWIĄZKOWE ale jak ja będę na dany temat coś wiedział to POMOGĘ i napiszę. Albo POMAGAM albo milczę i sugeruję że jest to dobry sposób.

P.S. Nawet w tym konkretnym przypadku (coś mi się nie podoba) - staram się nie pouczać TYLKO jako "swój chłop" daję przykład.
Mam nadzieję że kolega Gerri jak i inni współforumowicze nie poczują się dotknięci i wezmą sobie ten przykład "do serca" bo ciężkie jest życie Nowego.

P.S.2 Moje "ukłony" dla kolegów ZGi i MERCEDES 4 EVER

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Według mnie nawet nie próbował: przeważająca większość Nowych wali od razu z grubej rury (bo im się nie chce). Przepraszam, nie chciałbym generalizować, ale jest to dosyć zbliżone do prawdy

No cóż... Jeżeli ktoś ma ograniczony zasób słów - powinien się wspomóc "słownikiem wyrazów bliskoznacznych". Taka opcja jest również w Wordzie (bardzo pomocna zresztą - nawet dla osób bardziej werbalnie rozwiniętych )


Całe życie Kolego to szkoła. Nie wiem czy masz "latorośle", ale podejrzewam, że jakby do Ciebie przyszło Twoje dziecko, i zapytało się po raz dwieściepięćdziesiąty "A dlaczego tak?" - to też byś się wqrwił - bo już dwieścieczterdzieścidziewięćrazyudzieliłeśodpowiedzinatopytanie
Tym bardziej, że wiesz, że ma tą odpowiedź zapisaną w kajeciku (co mu powiedziałeś) a jemu po prostu SIĘ NIE CHCE...



Dobra rada nie jest zła - na każdym forum jest zawsze tylu Dobrych Doradców, że czasami aż wstyd się pchać...




Jak najbardziej nie czuję się dotknięty - również przyłączam się do powyższych podziękowań W końcu to sobota jest

_________________
W203 Kompressor

Nie trafiłeś, mam bardziej pedagogiczne podejście, więcej cierpliwosci i moje dzieci (juz dorosłe) tylko na tym skorzystały. I dlatego Ty Kolego jeszcze się tego podejścia ucz.
Słusznie, właśnie usiłowałem delikatnie dać to Tobie Kolego do zrozumienia - nie pchaj się jak nie masz nic merytorycznego do napisania a inni już to zrobili. Idea Forum - to komuś POMÓC (szczególnie Nowemu) a nie POUCZYĆ.
Ja aby nie odpowiadać po raz dwieściepięćdziesiąty to po prostu szukam bez nerwów innego tematu gdzie mogę sie wykazać wiedzą po raz pierwszy.


Niestety, za to ja teraz poczułem się dotknięty bo..... Najpierw byłeś niemiły (w przeciwieństwie do dwóch innych osób) dla Nowego Forumowicza (niepotrzebny sarkazm i podejrzenia bez uzasadnienia)

a teraz po mojej elegancko* wyrażonej opinii usiłujesz mnie obrazić Ale mam na to sposób - takie osoby które mnie obrażają po prostu lekceważę.


* opisuję co ja bym zrobił - nikogo nie pouczam - chociaż jest tam podtekst.

P.S. Na tym zakończę polemikę bo do niczego mądrego nie doprowadzi. Ja ustąpię i niech każdy kto przeczyta cały ten temat sam wyciągnie wnioski - czyja racja.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Zgadzam sie po czesci z Gerri`m. Od jakies 5 lat przesiaduje na roznych forach dyskusyjnych i cecha wspolna wiekszosci pojawiajacych sie tam ludzi jest:

- wchodzenie bez przyslowiowego "Czesc"
- ŻĄDANIE natychmiastowych i trafnych odpowiedzi
- znikome przedstawienie problemu
- wiara, ze forumowicze posiadaja szklana kule do wrozenia
- regulamin forum jest poprostu formularzem na ktorym trzeba zaznaczyc "Zgadzam sie" i kliknac OK
- opcja "szukaj" w czasie przebywania delikwenta na forum z dziwnych powodow nie dziala

_________________
Ex: 1987 MB W201 2.5D ''Niebieski Rekin'' - zawsze w mojej pamięci.

Obecnie: FF '07 1.6 TDCi - też się kula

Już jakiś czas temu sygnalizowałem problem:

http://www.w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21786

Póki co bez odzewu i większej dyskusji.


Nie dziwię się nikomu. Bo i forma ważna, a z drugiej strony z całym szacunkiem, ale narobią nam na głowę jak sobie pozwolimy.

_________________
123. W, S i C.

A ja Twoje podejscie uwazam wlasnie za wyjatkowo niepedagogiczne. Podawanie informacji na tacy zwalnia delikwentow z obowiazku myslenia, bo i po co uczyc sie szukac jak mozna wszystko otrzymac 'za darmo'. Z zadziwiajaca regularnoscia na kazdym forum zjawiaja sie 'dzieci neostrady' majace za nic nie tylko zasady panujace na forum, ale i zwykla kindersztube. Twoje podejscie utwierdza ich w przekonaniu, ze im sie nalezy, dlatego jestem zwolennikiem reakcji jeszcze ostrzejszych, niz to zrobil Gerri.

_________________

Pozdrowienia

wolf
White MB W201 2.0D

Forum powinno pomagać w dzieleniu się informacjami.

Jak ktoś pisze że powinien sobie pierwsze poszukać to kojarzy mi się to z zuchwalstwem ( bo ja sobie szukałem i znalazłem a ze 5 godzin szukałem to nic ).
\
Najlepiej to skasować go za podpowiedź . Po to są fora aby udzielić konkretnej odpowiedzi na nawet banalne pytanie, bo nie każdy jest omnibusem w dziedzinie motoryzacji. Może jest specjalistą z innej dziedziny gdzie " Ty" " Wy" jesteście laikami jak dzieci z podstawówki.

Metoda uczenia się samodzielnie bez " podawania na tacy" moze się przydać ale nie każdy musi z niej korzystac >>>>>>>>>>>>>
strata czasu który lepiej poświęcić na rodzinę lub inne ważniejsze sprawy

No i ciekawy wątek się zrobił...
Źle zrozumiałeś: pisząc o osobach z ograniczonym zasobem słów nie miałem na myśli żadnych wycieczek osobistych - po prostu: ludzie dzielą się na takich, którzy potrafią wymyślić więcej słów do wyszukiwarki, i na takich, którzy po wprowadzeniu jednego słowa rezygnują. Po to właśnie jest słownik wyrazów bliskoznacznych. I to nie jest żaden wstyd z niego skorzystać - pomimo, że mam sporą wiedzę na temat zawartości wielu forów mercedesowskich, jeżeli nie potrafię znaleźć jakiegoś tematu, to otwieram Worda, i się posiłkuję opcją wyrazów bliskoznacznych. Zazwyczaj efekt jest - potrzebne jest tylko trochę dobrej woli i czasu.
Użytkownik foruma musi podporządkować się pewnym zasadom: to naprawdę nie jest Bezpłatna Infolinia Techniczna; jeżeli chce coś otrzymać za darmo, niech się jednak troszkę wysili. Jeżeli mu się nie chce - może jechać do ASO, tam dana informacja zostanie wyszukana (i oczywiście odpowiednio sprzedana) Z praktyki wiem, że nie jest specjalnym problemem rozpoznanie nowego delikwenta, który po prostu sobie jednak nie radzi z wyszukaniem informacji - jeżeli nie wychodzi z pozycji siły (BoMnieSięNależyAWyMnieMacieGdzieś) i grzecznie poprosi - to czemu nie: pomagam jak najbardziej.
Niech sobie pojedzie taki jeden z drugim do serwisu (lub nawet do przysłowiowej stodoły) i natychmiast się dowie, ile kosztuje INFORMACJA.
Tutaj ma ją za darmo - ale mu się nie chce...

_________________
W203 Kompressor

Absolutnie się zgadzam - jest to problem który trzeba jakoś rozwiązać. Zaproponowałem wyjście - nie chcesz nie odpowiadaj - samo umrze śmiercią naturalną lub elegancko nakieruj na właściwy tor postępowania jak masz cierpliwość. Może po prostu wklejać jakiś link z kulturalnie napisaną podpowiedzią? (to propozycja do Admina).

A dlaczego nie? Ja uważam że Forum TEMATYCZNE JEST (albo powinno być) Bezpłatną Infolinią Techniczną - taka jest idea Forum. Powiedzmy że to moje osobiste poglądy i nie każdy musi się z nimi zgadzać (a tym bardziej odpowiadać).
To mu pomóż jak sobie nie radzi
Przykro mi - muszę odejść od moich poglądów i dostosować się do sytuacji czyli Ciebie POUCZYĆ. Zarzucam Ci kłamstwo albo brak zrozumienia tego co czytasz.



Jak pomagasz? Kopem w d.....

Niemniej jednak meritum mojej wypowiedzi (i reakcji) jest kultura na Forum.

Oprócz tego że jesteś kolejnym zwolennikiem POUCZANIA to mylisz pojęcia. Nie popieram w żadnej formie czyjegoś lenistwa. Bardziej chodzi mi o forme zwrócenia uwagi czyli kulturę wypowiedzi. Zdaję sobie sprawę że na publicznym Forum mogą być i są osoby o różnym stopniu kultury osobistej i żę mogę się tutaj spotkać z różnymi reakcjami i epitetami aż do granicy ingerencji np. Admina. OK jeżeli ktoś (a w szczególlności Nowy nienawykły tutejszych zwyczajów) członek Forum popełnia błąd można zareagować różnie - zwrócić uwagę albo "opieprzyć". Ja udzieliłbym odpowiedzi jak to zrobili inni Koledzy i ewentualnie zwróciłbym uwagę w stylu - "Kolego! U nas buty się zdejmuje, pamiętaj na przyszłość..."
Zgodnie z poglądami
można tak, czyli "Gdzie chamie w butach"....
Przeczytaj punkt regulaminu I3f - zacytuję - "Każdy użytkownik forum powinien starać się traktować innych uczestników dyskusji tak samo, jak sam chciałby być traktowany. Oczekując szacunku, pamiętajmy o okazywaniu go innym.
Zatem jakiego stosunku do siebie oczekujesz od mojej osoby? Koledzy wolf, gerri - Bardzo chetnie przeczytam Waszą odpowiedź na TO pytanie.....
Mimo wszystko są też pozytywne reakcje (MERCEDES 4 EVER, ZGi) a także zauważam słuszne poglady
Podsumowywując - nie jestem przeciwnikiem upominania a tylko formy i kultury z jaką się to robi. Niejednokrotnie i mnie wkurzało że powtarzają się pytania ale zareagowałem dopiero teraz jak Nowego "zachęcono" do współpracy najpierw udzielając mu prawidłowych wskazówek a potem z wybitną dozą "kultury" dano mu "kopa na rozpęd". Wystarczyło zwrócić uwagę. To jest brak tolerancji. I TO jest sedno sprawy.
Pytam wszystkich - czy na prawdę chcielibyście sami być tak potraktowani? Osoby odpowiadające TAK proszę o mail na PW - od tego momentu będę się zwracał do Was w waszym "narzeczu" - umiem się dostosować.
Jeżeli do niektórych osób "dotrą" te poglądy które reprezentuję i potraktują moje wypowiedzi jako elegancko zwróconą uwagę to nie ma sprawy - na Forum powinna być dobra atmosfera i służyć współpracy. W przeciwnym razie BĘDĘ BRONIŁ słusznych racji innych kolegów przed "chamstwem" niektórych.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Siejesz kolego demagogię - cytujesz tak, jak ci się podoba: nie łaska zacytować dokładniej?

"który po prostu sobie jednak NIE RADZI z wyszukaniem informacji - jeżeli nie wychodzi z pozycji siły (BoMnieSięNależyAWyMnieMacieGdzieś) i grzecznie poprosi "

Dla mnie pytający nie spełnił pierwszego warunku i dlatego dostał odpowiedź jak powyżej. Jeżeli radzę : "poszukaj!" to zazwyczaj wcześniej sprawdzam, że dany temat był poruszany, żeby uniknąć sytuacji że Nowy będzie szukał, nie znajdzie, zniechęci się, i będą słuszne żale. Jeżeli ja mogę poświęcić chwilę na wyszukanie danego tematu (pomimo, że mi nie jest w danym momencie potrzebny!) to dlaczego nie potrafi zrobić tego ktoś, komu ZALEŻY NA OTRZYMANIU ODPOWIEDZI???
Nie wiem dlaczego doszukujesz się nieuprzejmości w moim działaniu (jak na razie to Ty zarzucasz mi nieuzasadnione kłamstwo) Dążę do ograniczenia roszczeniowej postawy niektórych Nowych - "Bo ja się zalogowałem, i macie wkoło mnie skakać"
Jeżeli widzę, że użytkownik daje jakieś dowody na to, że coś zrobił, ale jednak nie dotarł do celu (czyli: linki, cytaty, dokonane pomiary lub próby naprawy) to uważam, że jest to wystarczająca przesłanka do pomocy. Jeżeli nie zrobił nic: otrzymuje "Szukaj"
Widzę jednak, że jesteśmy na krańcowo różnych biegunach pedagogicznych: zwróć jednak uwagę, że Ci, co porazdwieściepięćdziesiąty udzielają odpowiedzi na pytanie kolejnego Nowego zazwyczaj bazują na informacjach wyczytanych na Forum. Czyli jak to jest? Jedni mogą czytać - drudzy oczekują na rozgrzeszenie swojego lenistwa?
Forum ma służyć DOSKONALENIU WIEDZY! - jeżeli dany delikwent przejrzy parę postów przy okazji wyszukiwania i natrafi w końcu na ten właściwy, TO BĘDZIE TYLKO Z KORZYŚCIĄ DLA NIEGO!
Zaręczam, że informacja DO KTÓREJ TRZEBA DOTRZEĆ pozostaje na dłużej w pamięci, niż taka, którą wystarczy zebrać z tacy, zastosować i zapomnieć. W wielu przypadkach są to osoby (nie ubliżając pozostałym, którzy są jednak entuzjastami marki) które chcą oszczędzić parę złotych na wizycie w serwisie i w prosty sposób chcą zdobyć potrzebne im informacje. To są właśnie takie efemerydy każdego forum: wlezie z butami, zapyta, ktoś usłużny mu "poda na tacy", on zastosuje, zaoszczędzi parę złociszy i znika...
TAKIE OSOBY NIE MAJĄ NIC WIĘCEJ WSPÓLNEGO Z MARKĄ MERCEDES POZA TYM ŻE UŻYTKUJĄ SAMOCHÓD!
Najlepszym dowodem na to, że nie jestem potworem i nie gryzę jest pewna liczba osób, którym pomogłem i które kliknęły "pomógł"
Tak więc pozwól Kolego, że pozostanę na razie przy swoich metodach, gdyż jak widzę rubryka "pomógł" potwierdzająca skuteczność Twoich metod jest na razie pusta...

Jeżeli już cytujemy regulamin:Forum umożliwia uzyskiwanie POMOCY przy rozwiązywaniu problemów, wymianę opinii i doświadczeń. Działanie forum opiera się na wzajemnej pomocy wszystkich użytkowników.


Jeżeli piszę: "BYŁO" i sprawdziłem, że było - to jest to wg mnie POMOC, a nie nieuprzejmy KOP W DUPĘ

_________________
W203 Kompressor

WZAJEMNIE. Pominąłeś TO:

A to co pominąłem

niczego merytorycznie nie wnosi (za to skraca cytat).

Po zastanowieniu postanowiłem spróbować sięgnąć po bardziej radykalne środki bo doszedłem do wniosku że dyskusja z ogromnymi cytatami do niczego nie prowadzi. Udowadnianie nawzajem swoich racji niczego nie zmieni (co najwyżej niektórych "znudzi").
Jest tak:
Ja twierdzę że zachowałeś się (w tym konkretnym przypadku) nieelegancko i niepotrzebnie odpowiadałeś bo odpowiedzi (i to merytorycznej) już udzieliły 2 inne ososby. Twoja odpowiedź (i to w takiej formie) była ZBĘDNA i przykra.

Ty twierdzisz że Twoja odpowiedź była prawidłowa i na taką Nowy zasługiwał

Dlatego proszę całą społeczność tego FORUM (i pomoc Admina/Moderatora) o GŁOSOWANIE (Ankietę) - kto ma rację - przecież mamy dzisiaj taki dobry do tego dzień

Przegrany HONOROWO popełni "harakiri" czyli "sam na własną prośbę" wypisze się z FORUM.
Może jestem hazardzistą ale wolę kulturalne Forum (mam nadzieję że w tym kierunku zmierzamy) - w przeciwnym wypadku może mnie tu nie być.

P.S. To jak Kolego Gerri - podejmiesz wyzwanie???
Przypominam że nie udzieliłeś mi odpowiedzi na zadane pytanie


P.S. 2 Tak jak zwyczaj "harakiri" dopuszczam drugą mozliwość honorowego wyjścia z sytuacji - GŁĘBOKIE przeprosiny.

P.S. 3 Dziękuję za poparcie udzielane na PW. Umacnia mnie to w przekonaniu że jest o co walczyć.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Moze nie powinienem sie wtracac, ale ja osobiscie zostalem raczej milo powitany na forum, w gruncie rzeczy jak "Kuba Bogu.." wiec staralem sie byc uprzejmy bo to chyba podstawa we wszelkich kontaktach miedzyludzkich Co prawda ja sam z wyszukiwarki korzystalem ale jako ze odpowiedzi na swoje pytanie nie znalazlem (moze i bym znalazl ale troche zwatpilem bo bylo ono dosyc "nietypowe") zapytalem grzecznie forumowiczow czy sa w stanie pomoc mnie w tej kwestii. Sam tez staram sie odpowiadac na tyle na ile wiedzy posiadam, ale zauwazylem na forum pewna prawidlowosc dotyczaca odpowiedzi na pytania "nowych" a mianowicie choc czasem odpowiedz na ich pytanie zamknelaby sie w jednym zdaniu, to ponizej zamiast tejze odpowiedzi zaczyna sie dysputa nt niewychowania, ogolnie pojetego chamstwa etc. Ze wszystkim sie zgadzam bo sa pewne statutowe normy ktorych powinno sie przestrzegac, ale to ze ktos sie nie przywital, pyta po raz 100 na pytanie walkowane juz na forum etc nie musi oznaczac wcale brakow w ogolnie pojetym savoir vivrze. Czlowiek jest czlowiekiem wiec ja osobiscie uwazam ze wypada odpowiadac uprzejmie nawet na niezbyt uprzejmie zadane pytania, bo uprzejmosc sie zawsze zwroci z nawiazka a na agresywne wypowiedzi wiadomo jak kazdy reaguje... A nuz taka mila odpowiedz zmobilizuje tego "kogos" do uzycia wyszukiwarki nastepnym razem Wiem ze to prozne nadzieje w przypadku gdy ktos loguje sie na forum tylko po to zeby uzyskac odpowiedz na jedno pytanie a potem znika, ale moze akurat zostanie. Tak jak zostalem ja i pewnie wielu innych Pozdrawiam

_________________
..technika idzie do przodu a dla mnie i tak czas sie zatrzymal w 98r..

*C124 E200 94r. brillantsilber *W124 250D 86r. taigabeige *W126 260SE 87r. nauticblau ex*W124 300D 92r. arcticweiss ex *S210 270CDI 01r. antrazitgrun *W202 C180 96r. brillantsilber ex

Zgadza się: samo przyznanie komuś racji niczego na forum nie zmieni...



Od paru lat prowadzę walkę na różnych forach o zachowanie przez piszących reguł gramatyki i ortografii, gdyż wg mnie publiczne wyrażanie swoich poglądów tego wymaga. Zaobserwowałem, że stosujesz sie do tej zasady. Jak się ma do tego Twoja chęć "ukulturalniania" forum? Nie drażni Ciebie, że przez niektóre posty nie można przebrnąć z powodu kolosalnej ilości błędów?



Odpowiedzi udzieliłbym wcześniej, ale nie bardzo wiem, do czego pijesz?



Nie pójdę na półśrodki i nie zamierzam nikogo przepraszać: jeżeli faktycznie moja obecność i moje metody są tutaj niemile widziane, to się po prostu "honorowo" wypiszę. Jak na razie to ja więcej wnoszę do forum, niż to forum daje mnie - dużo więc nie tracę. Mogę śmiało stwierdzić, że gdyby nie moje posty, to wielu odpowiadającychporazdwieściepięćdziesiąty nie miałoby za wiele do powiedzenia Czynnie uczestniczę w wielu forach tematycznych, jeżeli więc mnie gdzieś nie chcą, to się pchać nie będę.

Pozdrawiam.

_________________
W203 Kompressor

No to mamy podobne poglądy

A nawet bardzo zbieżne

Podobne mamy odczucia

Jak najbardziej drażni!! Więc dojdźmy do kompromisu w sprawach nas dzielących. Dzieli nas kwestia zwracania komuś uwagi. Dbasz o czystość języka na Forum więc masz predyspozycje aby spróbować zadbać o jeszcze jedną rzecz - o to się spieramy.

Postawiłem Ciebie w niezręcznej sytuacji "pod ścianą" (może sam się postawiłeś - mniejsza o to)

ale przyznaję że nie przyszło mi to łatwo. Jestem człowiekiem który nie lubi i nie chce mieć wrogów na żadnym Forum a tym bardziej że

Tu przyznaję Tobie rację. Czytałem wiele Twoich odpowiedzi i szkoda byłoby żeby człowiek o dużej wiedzy technicznej (i nie tylko) nie udzielał się na tym Forum.
Dlatego zaproponuje jeszcze jedną ugodę (pojednanie?)
Ty (jako człowiek w moim odczuciu lekko nerwowy) powstrzymasz się przed "łajaniem" Nowych (nie dotyczy Starych) a ja to zrobię za Ciebie.
W moim odczuciu taka ugoda będzie pożyteczna dla Forum.

Dżentelmeńska umowa stoi?

Pozdrawiam.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Pomyslcie tez o ludziach ktorzy lacza sie przez modem analogowy - przekopywanie forum zajmie im pol dnia zanim natrafia na wlasciwy watek, szczegolnie ze w wielu z nich za podoklejane zdjecia. Od czasu do czasu tez ltak sie lacze i wiem jak to boli!

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!