Witam wszytkich , mam tski problem ze swoim mercedesem W115, a dokladnie silnikiem 2.0d 55PS.
Po krotce kreci a nie odpala .
Mianowicie sprawa wyglada tak 2 lata temu po przerwie zimowej na wiosne chcialem go odpalic, elegancko za 2ga proba odpalil
Zadowolony udalem sie na stacje benzynowa zeby go umyc , jednak w czasie jazdy zgasl mi , ale po chwili , znowu odpalil , przejechalem
nim jeszcze ok 500m i zaczal mi sie unosic dym z komory silnika. Zatrzymalem sie otworzylem maske , a tam , cala komora silnika
byla w oleju , ktory wydostal sie z jednego weza , wszystko parowalo, jak auto ostyglo , przypatrzylem sie silnikowi, stopione byly
uszczelki pod obudowa klawiatury.
Auto poprostu mi sie zagotowalo , bo okazalo sie ze nie bylo plynu chlodniczego w ukladzie, z tego co doszedlem, waz tenglowny
od chlodnicy byl sparcialy i caly plyn przez ten okres zimowy wylecial, ja tego przed uruchomieniem nie sprawdzilem i mam teraz tego
skutki - do naprawy.
Chcialbym sie dowiedziec , co teraz zrobic i co moze byc przyczyna ze auto kreci a nie odpala.
wymienilem uszczelki pod klawiatura , pod miska olejowa (bo sie stopily) zalalem olejem, swieze paliwo i dalej nioc, kreci ale nie
zaskakuje.
Czy czasem nie zatarlem silnika (a na to wyglaada
za TAK
) i czy nie bede musial szukac nowego.
Czy cos ewentualnie moge zrobic jeszcze zeby go wreszcie uruchomic?
jak tak, to czy moge wrzucic silnik 3litrowy zamiast 2litrowego ?
czy bede musial oprocz silnika cos jeszcze wymieniac?
I ewentualnie na jakie koszty musze sie szykowac, z gory dziekuje za wszelkie pomocne informacje na moj temat. pzdr LA