WeebShut pisze:
.:ryba:. pisze:
ale mętalnie jestem na to gotowy
Uwierz na słowo kolegom - nie jesteś.
Jeżeli nie zajmujesz się renowacją szrotów (bo takie pokazałeś ogłoszenia) profesjonalnie, to stracisz zapał i chęci do klasyka maksymalnie po pół roku.
Dobrze gada
Jezeli chcesz sie nacieszyc jazda klasykiem, a dopiero potem remontem klasyka to przygotuj sobie okolo 20-25 tys. i tyle przeznacz na /8 C lub CE. Inazcej szybko mozesz zarzucic pasje "staruchow"
Jestem rowniez na etapie szukania takiego samochodu , zeby najpierw nacieszyc sie jazda. Przegladam na biezaco ukazujace sie ogloszenia i pare juz widzialem osobiscie i tylko w tej kwocie mozna kupic cos rozsadnego lub kupic auto w troche w gorszej kondycji taniej i dolozyc do tej kwoty, zeby w miare bezstresowo przejezdzic 2-3 lata do remontu.
Grono bardzo sie zaweza,jezeli masz preferencje co do serii, silnika itd.
Rynek niemiecki nie jest duzo lepszym polem poszukiwan niz nasz. Ogladalem tam dwie coupejki srednio za 3000-3500EUR, z ktorych jedna nie nadawala sie do niczego ( import z Francji), a druga ciekawsza, ale podstawowe elementy nosne do natychmiastowej naprawy i 250-tka silnik w niedalekiej przyszlosci do remontu.