Witam, dziś jadąc trasę słuchałem co nowego wymyślają gienjusze z Prawa i Sprawiedliwości. Aby poprawić jakość powietrza w naszym pięknym kraju, chcą wypowiedzieć walkę trującym samochodom, uśmiałem się jak nie wiem
.
Planuje się zakaz wjazdu do miast samochodom, które nie spełniają norm emisji spalin, policja przy rutynowej kontroli będzie mogła sprawdzić skład spalin... Znów się uśmiałem.
Pytam tylko, jaką normę spalin mają spełniać samochody, jeżdzące po miastach?? Czy taką, jaka obowiązywała w momencie wyprodukowania auta, czy minimum Euro1 bla benzyniaków i Euro4 dla kopciuchów (tak jest w Niemczech)?
Co z wszystkimi 1.9 TDI, ulubionymi furami naszego narodu
?? Co z innymi dieslami z wyciętymi katalizatorami i pdf-ami?
Czemu czepili się samochodów
Jest to zaledwie kilka procent wpływu na globalną ekologię.
Pozdrawiam i radzę zastanowić się zanim wytnieta katalizator
bo robi się jakaś głupawka w tej Europie...