MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest śr maja 08, 2024 9:31 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt wrz 16, 2003 10:49 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
RobGas pisze:
swoje szkody wyceniłem na 1kzł ale nie chciał ich uznać więc chyba wybiore się na wycenę do rzeczoznawcy (zgłosze do TU)

Dales mu w morde? [zlosnik][hehe][ok]
Ja - gdyby mi ktos spaskudzil auto, i jeszcze pyskowal - bym mu nieco przemodelowal facjate [zlosnik][palacz]

_________________
Pozdrawiam,

Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73
jareg@mb.org.pl
http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 16, 2003 11:43 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: ndz mar 24, 2002 1:00 am
Posty: 678
Lokalizacja: Lublin
JareG pisze:
Dales mu w morde? [zlosnik][hehe][ok]
Ja - gdyby mi ktos spaskudzil auto, i jeszcze pyskowal - bym mu nieco przemodelowal facjate [zlosnik][palacz]


oj JareG, chyba wezmę Cie na swojego rzecznika w tej sprawie [oczko]

_________________
Robert__W116_300SD


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 16, 2003 2:17 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 09, 2003 1:08 am
Posty: 80
Lokalizacja: Wrocław
RobGas pisze:
JareG pisze:
Dales mu w morde? [zlosnik][hehe][ok]
Ja - gdyby mi ktos spaskudzil auto, i jeszcze pyskowal - bym mu nieco przemodelowal facjate [zlosnik][palacz]


oj JareG, chyba wezmę Cie na swojego rzecznika w tej sprawie [oczko]


Mnie też weź, mnie też !!! - zawsze to fajnie kogoś zlac w słusznej sprawie ;)

_________________
Tako rzecze Messiah, a Messiah wie co rzecze...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 16, 2003 5:21 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
RobGas pisze:
JareG pisze:
Dales mu w morde? [zlosnik][hehe][ok]
Ja - gdyby mi ktos spaskudzil auto, i jeszcze pyskowal - bym mu nieco przemodelowal facjate [zlosnik][palacz]


oj JareG, chyba wezmę Cie na swojego rzecznika w tej sprawie [oczko]

Kazdemu sie moze zdarzyc, ze sie zapomni i zrobi puku-puku.. ale jesli z jego winy, to powinien byc grzeczny. Jak nie jest - no to krotko z chamem [zlosnik]
Poza tym, nauczony doswiadczeniem, wzywam policje, niezaleznie od wielkosci szkody (chyba ze delikwent grzeczny jest [hehe])
Jak se policzy, ze zaplaci mandacik, punkty mu wleca za free, i jeszcze z jego OC wystarczy Ci na piwko z kielbacha oprocz naprawy szkody.. to kazdy powinien sie zastanowic, i spuscic z tonu. [hehe]
Jakakolwiek inna decyzja swiadczy o mocno zaawansowanej destrukcji pokladowego CPU, i jako taka nadaje sie do natychmiastowej exterminacji - bo stanowi zagrozenie na drodze, i jest zagrozeniem dla calej ludzkosci = bubel genetyczny [hehe]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 16, 2003 5:34 pm 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lip 14, 2002 6:38 pm
Posty: 5464
Lokalizacja: Warszawa
Messiah pisze:

Mnie też weź, mnie też !!! - zawsze to fajnie kogoś zlac w słusznej sprawie ;)


Fajnie ??? :o

_________________
MB W123 230E '80 Chinablau & W123 230 '77 Saharagelb
MB GLC 220d 4MATIC - plastik na co dzień ;)
Prezes MB/8 Club Poland
"Chcę umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój znajomy, a nie wrzeszcząc z
przerażenia - tak jak jego pasażerowie."


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 17, 2003 10:03 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 09, 2003 1:08 am
Posty: 80
Lokalizacja: Wrocław
Idzik pisze:
Messiah pisze:

Mnie też weź, mnie też !!! - zawsze to fajnie kogoś zlac w słusznej sprawie ;)


Fajnie ??? :o


A co nie fajnie? Przecież każdy o tym marzy. Zwalczanie nieuczciwości, występku i zbrodni raczej nie odbywa się na drodze werbalnej :lol: :lol: Nawet czterej pancerni w odwecie zabijali niemców , już nie wspomnę o Zawiszy Czarnym, Bruce Lee, Zorro, Batman, Superman, John Wayne, Ninja Turtles, Karmazynowy pirat, Policjanci z Miami, Halski etc.. Przykłądy możnaby mnożyć prawie w nieskończoność. Bowiem chamstwo siłą i godnością osobistą należy zwalczać.[bity]

_________________
Tako rzecze Messiah, a Messiah wie co rzecze...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn wrz 22, 2003 9:19 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: czw maja 16, 2002 11:55 pm
Posty: 531
Lokalizacja: Konin
Messiah pisze:

A co nie fajnie? Przecież każdy o tym marzy. Zwalczanie nieuczciwości, występku i zbrodni raczej nie odbywa się na drodze werbalnej :lol: :lol: Nawet czterej pancerni w odwecie zabijali niemców , już nie wspomnę o Zawiszy Czarnym, Bruce Lee, Zorro, Batman, Superman, John Wayne, Ninja Turtles, Karmazynowy pirat, Policjanci z Miami, Halski etc.. Przykłądy możnaby mnożyć prawie w nieskończoność. Bowiem chamstwo siłą i godnością osobistą należy zwalczać.[bity]


Nie fajnie. Ja nie marzę. Więc nie każdy, czyli jesteś w błędzie. No i gratuluję wzorców osobowych.

RobGas - przepraszam, że w Twoim temacie, ale...........

pozdro
M


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 7:45 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: ndz mar 24, 2002 1:00 am
Posty: 678
Lokalizacja: Lublin
temat zakończony polubownie.
Oczywiście uszkodzenia naprawie w swoim warsztacie ale na wycenę pojechałem do trzech "najdroższych" zakładów.
Ostatecznie chłopak wyłozył z kieszeni 900zł. i nie było już dyskusji.

PS
dziękuje za wyrazy współczucia i rady.
Nie ma co się obruszać na tego co zawinił bo i najlepszym się zdarza

_________________
Robert__W116_300SD


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 8:12 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
Konik pisze:
Nie fajnie. Ja nie marzę. Więc nie każdy, czyli jesteś w błędzie. No i gratuluję wzorców osobowych.

To i blad. Bo w rzeczywistosci jest tak, jak napisal Twoj przedpiścca - do niektorych osobnikow nie da sie inaczej dotrzec, niz inwazyjnie = pala w czerep. [ok]
Gdybys mial np. takie przeboje jak ja ze zrypana na maksa naprawa blacharska, i zerowym poczuciem winy pseudoblacharza, tobys moze zmienil zdanie.
Albo z rejestracja auta, ktora trwala rok, i gdyby nie NSA, tobym go nie zarejestrowal - bo sie jeden taki burak uparl, i kulturalnie do niego nic nie docieralo.. i niestety wiele jest takich przykladow.

Prosty kop w dupe rozwiazuje zdecydowana wiekszosc problemow [ok]

Cytuj:
RobGas - przepraszam, że w Twoim temacie, ale...........

No to ja tez przepraszam [hehe][ok]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 10:24 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
JareG pisze:
Prosty kop w dupe rozwiazuje zdecydowana wiekszosc problemow [ok]


Potwierdzam - robię w budowlance, a tam siła perswazji nie działa.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 1:49 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
Bukol pisze:
JareG pisze:
Prosty kop w dupe rozwiazuje zdecydowana wiekszosc problemow [ok]


Potwierdzam - robię w budowlance, a tam siła perswazji nie działa.

Budowlancow trza pilnowac przez caly dzien, wystarczy tylko na chwile spuscic drani z oka, i juz mozna miec przerypane (i np. zmawiac kolejna palete ciegiel, bo nieco chlopaki zaszaleli.. naj*bani [oslabiony]
Mozesz zrobic dokladny plan wnetrz, rozmieszczenie kontaktow, swiatel.. wszystko co do milimetra - ale to dla branzy budowlanej nic nie znaczy, i tak moga zrobic po swojemu - ja np. w mieszkaniu, ktore teraz ma moja ex, zaprojektowalem usuniecie prawie calej sciany miedzy kuchania a salonem, i wstawienie tam belki ze zbrojonego betonu.. i co? Wystarczyl dzien nieuwagi, i gnoje prawie cala sciane postawili.. i musieli ja potem wycinac [hehe]
Albo umowilem sie na duza klepke debowa.. zrobili z malej, bo taka mieli pod reka.. tego juz nie zdazylem wyprostowac, ale nie zaplacilem patalochom (spoldzielni, no ale to ona powinna nadzorowac swoich podwykonawcow - ja wsio mialem na pismie, ile, co jak gdzie i po co..) ile chcieli [hehe]
Branza budowlana potrafi spitolic wszystko, zas w miejscu, w ktorym moglaby pomyslec (np. doprawadzenie rur z gazem nie przez mieszkanie, tylko w piwnicy - bo mieszkanie jest na parterze, to mozna bylo tak zrobic), oczywiscie tego nie robi - ale zdazylem na czas, i rury ida pod podloga - tylko w tym jednym mieszkaniu; reszta towarzystwa ma gustowne zolte rurki przez cale mieszkanko (bo kuchania jest dokladnie po przeciwnej stronie od ciagow gazowo-elektrycznych) [hehe][zlosnik]

I niech mi nikt nie mowi, ze trzeba byc kulturalnym i grzecznym - jesli nie zagrozisz delikwentom (czymkolwiek, aby skutecznie), to Cie zleja cieplym moczem, zreszta za Twoje pieniadze [hehe][oslabiony]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 6:04 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: czw maja 16, 2002 11:55 pm
Posty: 531
Lokalizacja: Konin
Hej

Ja nadal uważam, że pała w łeb nie jest rozwiązaniem.

Powiem tak: jeżeli wybrałem pseudoblacharza, to kto jest winien, ja, czy on?. Należy wybrać blacharza. No, ale Panowie, z ręką na sercu, przyznacie, że większość z nas chce jak najtaniej. A później pretensje do kogo? W TVN, w programie Usterka pokazują takich pseudofachowców. I pół Polski z nich polewa. Z kogo się śmiejecie. Bo ja śmieje się z klientów, którzy chcą jak najtaniej. To ich wina, że tak sobie wybrali.
I teraz bardzo szczerze: nawet w czasach recesji nie robię w swojej firmie nic za wszelką cenę, odmawiam wykonania usługi klientom, którzy za kryterium przyjmują tylko cenę - odsyłam ich do pseudofachowców. Wielu z nich wraca na poprawki płacąc oczywiście więcej. Ja mam spokój i moi klienci są zadowoleni.

A jeżeli chodzi o rejestrację auta. Czy pała w łeb okazała się rozwiązaniem, czy też jednak inne sposoby?

Czytam czasem Wasze wypowiedzi, wielu tu piszących to inteligentni, posiadający szeroką, często i głęboką wiedzę ludzie i naraz Ci ludzie rozwiązywaliby sprawy pałą w łeb? Nie tędy droga. Czasem może być tak, że ja dziś dam pałą w łeb, a jutro okaże się, że jednak to nie ja miałem rację. Albo jadę zdenerwowany (np. do dziecka, do szpitala) i pakuję się w tył pięknego, klasycznego Mercedesa. I natykam się akurat na Messiaha, albo JareGa. Cały w nerwach, bo przecież tam dziecko w szpitalu, spieszę się, a tu wiem, że czeka mnie cała przeprawa i strata czasu i w tych nerwach rzucam pod nosem jakimś mięsem. I nagle dostaję w łeb, z piąchy, albo pałą. Tak? Czy tak to widzicie?

Jak to rzekł RobGas: "Nie ma co się obruszać na tego co zawinił bo i najlepszym się zdarza"

RobGas
Cieszę się, że załatwiłeś sprawę polubownie. Jak się okazuje, tak można.

Gratuluję i pozdrawiam.
Maciej


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 6:52 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 26, 2001 2:00 am
Posty: 1411
Lokalizacja: Toruń
Konik pisze:
Powiem tak: jeżeli wybrałem pseudoblacharza, to kto jest winien, ja, czy on?. Należy wybrać blacharza. No, ale Panowie, z ręką na sercu,

A zdajesz sobie sprawe, ze czasami nie masz wyboru - bo blacharz ma umowe z kumplami w policji, i zanim ty sie zorientujesz, laduje grata na lawete, i zasuwa do siebie [hehe]
U mnie tak bylo - moja lepsza polowa wladowala sie tylem do rowu; przyjechala policja, oczywiscie blacharze byl nawet szybciej.. ja jej mowilem, zeby zabrala auto do Torunia (bo to sie zdarzylo 70km dalej), ale nie - wolala tam. No i potem sie zaczelo.. dalej nie bede kontynuowal, moze jutro sie spreze i zapodam fotki auta po naprawie. [oslabiony]
Poza tym, moze ciezko to w to uwierzyc, ale nie znam dobrego blacharza.. tzn. znam, ale on nie chce sie bawic w blacharke (elektryka i mechanika, blache olewa) - ostatnio musial robic sam swoj osobisty samochod, ktory dal do znajomego (DOBREGO) blacharza, i u tego naj*bany pracownik pol samochodu mu spierdzielil [buu][oslabiony]

Cytuj:
przyznacie, że większość z nas chce jak najtaniej. A później pretensje do kogo? W TVN, w programie Usterka pokazują takich pseudofachowców. I pół Polski z nich polewa. Z kogo się śmiejecie. Bo ja śmieje się z klientów, którzy chcą jak najtaniej. To ich wina, że tak sobie wybrali.

Blad - ja dzis kupilem se opony Continental za drobne 700 zl szt. [zlosnik]
I nie jestem krezusem - po prostu wiem, ze do SECa powinny byc dobre opony, a nie bardacha (byle tania). Przy okazji pomoglem koledze, ktory te opony zamowil dla Klienta rok temu, a ten nie odebral [no]

Cytuj:
I teraz bardzo szczerze: nawet w czasach recesji nie robię w swojej firmie nic za wszelką cenę, odmawiam wykonania usługi klientom, którzy za kryterium przyjmują tylko cenę - odsyłam ich do pseudofachowców. Wielu z nich wraca na poprawki płacąc oczywiście więcej. Ja mam spokój i moi klienci są zadowoleni.

Ja mam inne kryterium - Klient mi sie podoba, albo nie. I niewazna jest kasa, jaka ma (badz nie ma - bo robie tez dla ludzi za darmo) [zlosnik]

Cytuj:
A jeżeli chodzi o rejestrację auta. Czy pała w łeb okazała się rozwiązaniem, czy też jednak inne sposoby?

NSA to byla pala w leb. Bo Samorzadowe Kolegium Odwolawcze, ktore przyklepalo decyzje tego tluka juz zaplacilo kare, a teraz ide do sadu z pozwem przeciw urzedowi - i wygram na bank (bo przeciez NSA uznalo moja racje, nie ma innej mozliwosci.. auto mi zarejestowali, czyli mogli to zrobic od razu [hehe]). To jest pala w leb, bo potem mam zamiar wybrac sie do prezydenta miasta, z wyrokiem w reku, i z artykulami prasowymi o kompetencji tego palanta.. a ze aktualny prezydent miasta to byly uczen mojego szefa, i kolega partyjny, to ten zadufany w sobie nieuk, ktory mi nie chcial auta zarejestrowac bedzie mial cieplo - byc moze wyleci z roboty (postaram sie, zeby tak bylo) [diabel][zlosnik][ok]

Cytuj:
Czytam czasem Wasze wypowiedzi, wielu tu piszących to inteligentni, posiadający szeroką, często i głęboką wiedzę ludzie i naraz Ci ludzie rozwiązywaliby sprawy pałą w łeb? Nie tędy droga. Czasem może być tak, że ja dziś dam pałą w łeb, a jutro okaże się, że jednak to nie ja miałem rację. Albo jadę zdenerwowany (np. do dziecka, do szpitala) i pakuję się w tył pięknego, klasycznego Mercedesa. I natykam się akurat na Messiaha, albo JareGa. Cały w nerwach, bo przecież tam dziecko w szpitalu, spieszę się, a tu wiem, że czeka mnie cała przeprawa i strata czasu i w tych nerwach rzucam pod nosem jakimś mięsem. I nagle dostaję w łeb, z piąchy, albo pałą. Tak? Czy tak to widzicie?

Nie boj sie, jakbym zobaczyl, ze jedziesz z dzieckiem, to jeszcze bym Cie zawiosl - potrafie klasyfikowac ludzi, i nie dostalbys w czape [zlosnik][ok]
Ale podam Ci inny przypadek: kiedys, dawno temu mialem malucha. Jechalem po tort dla kolegi, ktory zamowil go dla swojej 2-letniej corki.. i po drodze gostek cysterna wjechal mi w bok - ja go mijalem, jemu podobniez ktos z prawej wyjechal, facet skrecil w lewo i trafil we mnie. Zaliczylem ping-ponga w lewy lraweznik, przelcialem przed jego maska, jakims cudem zmiescilem sie miedzy drzewami na poboczu, wpadlem na chodnik, znow jakims cudem nie rozjechalem pieszych.. i zatrzymalem sie po jakis kilkudziesieciu metrach.
Facet tez, i ugodowo. No to dobra - na kartce (ktora mam do dzis) spisalismy, ze taki a taki dnia takiego i w takim to miejscu mnie puknal.
A potem mnie wyrolowal - smiejac mi sie w telefon, ze jego tam nie bylo, i zebym spadal. Od tego czasu zawsze wzywam policje, a takich delikwentow, ktorzy mi podskakuja, albo cos w tym stylu ucze pokory na miejscu [zlosnik][ok]

Cytuj:
Jak to rzekł RobGas: "Nie ma co się obruszać na tego co zawinił bo i najlepszym się zdarza"

A co ja napisalem? Ze trza walic w morde od razu, na dzien dobry? NIE - tylko wtedy, gdy nie ma szans na inne rozwiazanie problemu.
Niestety, takie czasy.. ale wczesniej tez tak bywalo. Przyklad: moj ojciec, gdy mnie jeszcze nie bylo na swiecie, wybral sie z moja matka do sklepu po wyrko. Jak to kiedys, wielkiego wyboru nie bylo.. stali wiec kolo tego wybranego, i sie zastanawiali. Wczesniej dali znac obsludze, ze chyba wezma to lozko, ale jeszcze chwilke pomysla.. przyszedl jakis gosc. I poszedl do obslugi, i kupuje to wlasnie w/w lozko.. Ojciec do niego, ze ono juz wlasciwie jest kupione, a juz na pewno zarezerwowane. Facet, ze on juz je kupil i tyle.. chwilke se pogadali, a potem ojciec dal facetowi w morde - bo negocjacje nie daly wyniku [hehe][ok]
Widocznie mam we krwi cos po nim, bo tez tak samo bym zrobil - po uprzednim wyprobowaniu metod humanitarnych [hehe]

Cytuj:
Cieszę się, że załatwiłeś sprawę polubownie. Jak się okazuje, tak można.

Na jego szczescie - znam przypadki, po ktorych Robert musialby robic auto za swoje pieniadze [no]

_________________
Pozdrawiam,



Jarek, w123 230TE '85, w126 500 SEC '88, w126 560SEC '88, w116 450 '73

jareg@mb.org.pl

http://www.mb.org.pl/


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 8:33 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: czw maja 16, 2002 11:55 pm
Posty: 531
Lokalizacja: Konin
JareG

To, że ktoś ma umowę z kumplami z Policji to nie znaczy, że ma automatycznie zlecenie. A jakby coś zrobił bez mojego zlecenia to bym nie zapłacił.

Nie napisałem, że Ty chcesz najtaniej.

Nie jest moim kryterium portfel klienta. To o czym napisałem należy rozumieć, że dobra robota ma swoją cenę i, że ja nie wybieram pseudofachowców i "tanich" produktów.

NSA nie było pałą w łeb. NSA to droga oficjalna. A mordobicie to co innego. Bardzo mi się podoba tok sprawy, jestem ZA doprowadzeniem do zwolnienia gościa.

Napisałem, że jadę zdenerwowany (DO dziecka) i po dzwonku rzucam mięsem, czyli jadę sam i jestem nerwowy. Gdybym jechał z dzieckiem to byś mnie sklasyfikował - nie dać w czapę, a bez dziecka? [zlosnik]

JareG pisze:
A co ja napisalem? Ze trza walic w morde od razu, na dzien dobry? NIE - tylko wtedy, gdy nie ma szans na inne rozwiazanie problemu.


hm, zdawało mi się, że napisałeś:

JareG pisze:
Dales mu w morde?
Ja - gdyby mi ktos spaskudzil auto, i jeszcze pyskowal - bym mu nieco przemodelowal facjate


Gość "od cysterny", piszesz, że Cię wyrolował. Wywołał w Tobie złość (jak dotąd, widzę nie uspokojoną), nie możesz mu tego zapomnieć, teraz byś chętnie przemodelowywał facjaty. To takie błędne koło. Odpuść. Na luzie, z uśmiechem jest łatwiej. Mnie jak zepsuli auto i się jeszcze sadzili to ze spokojem poprosiłem Policję o rozstrzygnięcie. Wiedziałem, że dostaną mandat. Po wezwaniu Policji z dużym spokojem, wyjaśniłem sprawcy kolizji, że może dalej krzyczeć, mnie to mało obchodzi. I dodałem tylko, że cieszę się, że krzyczy, bo z przyjemnością czekam na moment jak po otrzymaniu mandatu zrzednie mu mina. Do przyjazdu Policji miałem spokój, przeprosiny, próby dogadania się. A dać mu w mordę, to on by się bronił. I znów błędne koło.

Dyskusja, Policja, Sąd, ....... - TAK, mordobicie - NIE. Agresja tworzy agresję. I zdania nie zmienię.

Widzę, z Twojej wypowiedzi, żeś chłop nie głupi, więc nie brnij dalej w obronę pały i pięści, bo to chwały nie dodaje, a i kiedyś możemy się spotkać i po co mam się zastanawiać, czy wozisz pałę w aucie. [zlosnik]

Powodzenia w sprawie z frajerem z urzędu - należy mu się.
pozdro
Maciej


Na górę
 Tytuł:
Post: wt wrz 23, 2003 8:36 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr kwie 09, 2003 1:08 am
Posty: 80
Lokalizacja: Wrocław
Konik pisze:
Hej

Ja nadal uważam, że pała w łeb nie jest rozwiązaniem.

I natykam się akurat na Messiaha, albo JareGa. Cały w nerwach, bo przecież tam dziecko w szpitalu, spieszę się, a tu wiem, że czeka mnie cała przeprawa i strata czasu i w tych nerwach rzucam pod nosem jakimś mięsem. I nagle dostaję w łeb, z piąchy, albo pałą. Tak? Czy tak to widzicie?

Maciej


Ja podobnie jak JareG nawet bym Cię podrzucił do tego szpitala (o ile wsiadłbys do Toyoty :oops: ) W każdym razie sa w zyciu przypadki, ze albo w łeb albo sie wycofujesz i jestes w plecy z jakas sprawa, pieniedzmi, czy jak u Jarega masz niezarejestrowany samochód.
Ale swoja droga JareG - wyrok NSA to poczatek drogi. Ilez to ja widziałem takich wyroków , które pozostały niewykonane przez urzędy. Mnóstwo. W tym kraju bardzo wiele rzeczy jest możliwych. Wierzcie mi ;) Nie swój stadion można sprzedać i takie tam.... :lol:

Także Drogi Koniku obys nigdy nie stanął naprzeciwko chama, który wymachuje ci ręką przed nosem i który za 10 sekund zmarnuje np twoja pracę lub zagrozi twojej drugiej połowie. O w tym przypadku to już nie batman, lecz prawdziwy HULK budzi sie w człowieku i ostatkiem sił musisz sie powstrzymać, zeby gościa nie zabić [wamp]

_________________
Tako rzecze Messiah, a Messiah wie co rzecze...


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl