MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

No nareszcie, doczekałem się ( chyba wszyscy się doczekaliśmy)! Po 18 latach, drugie wydanie bestselerowej książki inż. Witolda Rychtera "Moje dwa i cztery kółka".
Pamiętam że wydanie pierwsze miałem tylko tyle ile je czytałem to znaczy jakieś dwa-trzy dni, potem ktoś je podprowadził momentalnie a nakład rozszedł się w mgnieniu oka.
Inż. Witold Rychter był człowiekiem który całe swoje życie (1902-1984) poświęcił motoryzacji,był najmłodszym w okresie międzywojennym przysięgłym rzeczoznawcą do spraw samochodowych,jako jeden z pierwszych rejestrował w Warszawie samochody i egzaminował kierowców(przez wszystkie lata pracy przeegzaminował ich ponad 50.000!),był współtwórcą Polskiego Klubu Motocyklowego,ale był chyba przede wszystkim, doskonałym sportowcem,Mistrzem Polski w torowych i szosowych wyścigach motocyklowych, dwukrotnym zwycięzcą Rajdu Polski(1938 i 1946), uczestnikiem Rajdu Monte Carlo, zwycięzcą wielu rajdów samochodowych i motocyklowych, restytuował po II wojnie światowej Aeroklub Warszawski (samoloty to była druga jego pasja) oraz przyczynił się w znacznej mierze do odbudowy i rozwoju polskiej motoryzacji.W końcu żołnierz i uczestnik wojny z bolszewikami i trzeciego Powstania Śląskiego.
"Moje dwa i cztery kółka" to książka wyjątkowa i obowiązkowa lektura wszystkich dla których samochód to nie tylko przedmiot codziennego użytku, taki jak pralka czy lodówka.Obok fascynujących opisów rajdów i wyścigów -
wiele kapitalnych scen z życia międzywojennej motoryzacji.Autor pokusił się również o opisy niektórych rozwiązań technicznych z czasów kiedy samochód był już może nie oseskiem , ale powiedzmy małym dzieckiem. Kto dziś wie o mamkach, hamulcach na jedną oś(pojazdy z hamulcami na dwie osie musiały być specjalnie ozanakowane!) czy stosowaniu w samochodach silników w układzie gwiaździstym,kto słyszał o przekładniach które obsługiwało się za pomocą nachylenia silnika, a może ktoś widział hamulec po lewej , sprzęgło po prawej a gaz (czyli ówczesny akcelerator) po środku?
I jeszcze jedno: zawsze myślałem że głupota rządzących i kretyńskie przepisy, to spuścizna po komunie , okazuje się że nie.Krótkowzroczność i bezmyślność elit władzy to patent przedwojenny , tak samo zresztą jak przekręty i chęć wydojenia nas - "automobilistów".
To wszystko i wiele innych fantastycznych tematów w "Moich dwóch i czterech kółkach", polecam gorąco!!!!

Witold Rychter "Moje dwa i cztery kółka"
Wydawnictwo WKŁ Wydanie II 2003r.
511 stron,cena ok 36zł.
Ja kupiłem na Moto-weteran Bazar w Łodzi ale jest już w internecie, bodajże w onetowskim pasażu.

_________________
[color=blue]K.O.-wiec z pokoju 704 [zlosnik] [/color]

Właśnie skończyłem lekturę wyżej opisanej książki i muszę powiedzieć ,że jestem pod wielkim wrażeniem
Autor wpradzie do skromnych osób nie należał ( nie należał ,bo zmarł w 1984 roku ) ale pióra miał lekkie . Miło się czyta .

Jest to historia polskiej motoryzacji ,opisana z punktu widzenia miłośnika motoryzacji i wielkiego patryjoty,jakim niewątpiliwe był Witold Rychter .

Mercedes również przewiją się na kartach książki ale brylują takie marki jak tatra , hudson,ford,chevrolet,packard .
Jest też o pierwszym polskim samochodzie CWS T1 .

Poza tym można przeczytać o rzeczach , które dziś śmieszą

rekordy prędkości ustanawiane były np. na drodze , po której odbywał się normalny ruch ( nie można było zatrzymać ruchu ale reakcja konia była zbyt wolna ,więc można było przeprowadzić próbę )

pomiar prędkości przez policjantów odbywał się w następujący sposób :
musiało ich być dwóch i każdy musiał mieć stoper . Robili zasadzkę i mierzyli czas pokonania określonego odcinka drogi przez kierowcę.
Cóż - nie mieli jeszcze radarów

Jak weszły na rynek auta z hamulcami na przodzie i tyle ( na początku auta miały hamulec tylko na tylną oś ) , to musiały mieć z tyłu specjalny trójkąt na błotniku ostrzegający inne auta o możliwości bardzo silnego hamowania .


Są też opisane rzeczy , które smucą i pokutują do dziś .

Z tego co wywnioskowałem , dominująca pozycja Fiata na polskim rynku wzieła się z przekupstwa urzędników .
W okresie międzywojennym został bowiem rozpisany przetarg na dostarczenie Polsce karetek samochodowych .
Polegało to na przedstawieniu oferty cenowej oraz na teście sprawdzającym pojazd . Mimo , że oferta wielu producentów była lepsza a Fiat okazał się najgorszy w testach , to i tak wygrał.


Poza tym w książce znajdziemy opisy rajdów samochodowych, podróży autora po europie , reklamy samochodowe i wiele innych ciekawych rzeczy .

Również polecam wszystkim gorąco tą książkę .
Naprawdę warto zaznajomić się z historią motoryzacji i poznać jej ABC .


P.S. Bardzo ciekawe są opisy napraw samochodów , Niektóre np. podczas rajdów , to po prostu rewelacja .
ehh, dawnych wspomnień czar ...

Mam książkę wydaną w 1985 r.

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50

Fajna ksiazeczka. Pierwszy raz ja przeczytalem jak mialem 11-12 lat
A potem to ze 20 razy, taka byla dobra. Mam ja do dzis (tak w ogóle to ksiazka mojej matki ), okladka pomieta, troche zdezelowana. Nawet znajomy kowal ja przeczytal - chyba jego pierwsza i ostatnia ksiazka w zyciu
A tak w ogole to szukam ksiazki Rychtera dotyczacej latania...

_________________
Pozdrawiam
Sobiecha
MB W201 2.0D 86r.

Pan Bóg stworzył kobiete.... a Niemcy Mercedesa

Tak jak juz pisałem, pierwsze wydanie czytałem blisko 20 lat temu więc już nie bardzo pamiętam ale wydaje mi sie że wydanie II jest poszerzone o wpomnienia powojenne których w wydaniu I nie było - a to są dopiero smutne dzieje. Tak więc polecam zapoznanie sie z II wydaniem.

_________________
[color=blue]K.O.-wiec z pokoju 704 [zlosnik] [/color]

Ta książka o lataniu nosi tytuł " Skrzydlate Wspomnienia " i również jest warta polecenia .

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50