MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Olej silnikowy - prawdy i mity.
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=23414
Strona 1 z 26

Autor:  melios [ wt sty 23, 2007 4:02 pm ]
Tytuł:  Olej silnikowy - prawdy i mity.

Witam. Przeglądałem ostatnio inne forum poświęcone MB [zlosnikz] i znalazłem ciekawy artykuł dotyczący zagadnienia olejów silnikowych - syntetycznych i mineralnych. http://xsonic.strefa.pl/myimages/oleje.pdf Polecam lekturę i ciekaw jestem waszych opinii po przeczytaniu artykułu. [zlosnik]

Autor:  Bukol [ wt sty 23, 2007 4:49 pm ]
Tytuł: 

Mój światopogląd legł w gruzach...

Autor:  leopold [ wt sty 23, 2007 5:13 pm ]
Tytuł: 

Już, już podrywałem się z fotela, by biec, pędzić po produkty firmy LiquidMoly, jedyne, najlepsze, fachowo, bezstronnie doradzone, ale... dałem na luz. Krypto-reklama na forach dyskusyjnych to dźwignia handlu....
Pzdr, Leopold

PS. A poza tym uważam, że dla zabytków typu w124/w190 każdy markowy olej jest wystarczajaco dobry. Reszta to dyskusje o wyższosci ŚBN nad WN.

PS 2. Samochody w ogłoszeniach są zawsze "od dziadka paralityka, który umarł dzień po zakupie, w roku pańskim 1410". Tu mamy niezwykle ważną osobę od silników z fabryki Mercedesa... :) Zapewne na forum o Toyotach facet jest od silników Toyoty.

Autor:  Bukol [ wt sty 23, 2007 5:39 pm ]
Tytuł: 

Sceptycyzm jak najbardziej wskazany, ostrożność także.
Mi nie chodzi o aspekt reklamowy, bo ewidentnie autor żyje z firmy Liqui Moly. Bardziej chodziło mi o wyłożenie różnic poszczególnych typów olejów, to, że "syntetyki" nimi nie są itp.

A tak BTW - kiedyś serwisowałem swoje benzyniaki w malutkim warsztaciku na Targówku, u Tomasza Brennka, byłego/obecnego? serwisanta rajdówek (kiedyś serwisował Pawła Przybylskiego). On też polecał LM. Niemniej jednak, chyba się nie skuszę.

W całym tym wywodzie nie było niestety zbyt wiele o samochodach starszych, o konstrukcjach wiekowych i przelotach "kosmicznych". Z wielu źródeł mam informacje, że w takich wypadkach raczej syntetyków stosować się nie powinno. Sam nie wiem co o tym sądzić.

Autor:  Croolick [ wt sty 23, 2007 7:58 pm ]
Tytuł: 

Mocny artykuł. 8)
wychodzi na to, że jeżeli nie jeździsz ekstremalnie, nie odpalasz w -30 i nie jeździsz na Taxi w Grecji to dobry mineralny spokojnie wystraczy plus płukanka raz na jakis czas.
Cos w tym jest ( w kwestii smarowideł mineralnych) bo ja u siebie nie zauważam praktycznie zużycia oleju do czasu jak nie zrobie dłuższej/szybszej trasy albo nie postoje pare godzin w korkach.
No i przy około 8tys. od wymiany słychać mocniej popychacze zaworowe. P wymianie cisza.
Miałem teraz przy wymianie oleum zalac płukanke LM ale z braku czasu tego nie zrobiłem. Szkoda, były by jusz jakies spostrzeżenia i wnioski.
Trzeba będzie poczekac do wiosny ;)
I chyba jednak na próbę zaleję jednak dobry półsyntetyk.

Autor:  TReneR [ wt sty 23, 2007 9:12 pm ]
Tytuł: 

A moim zdaniem kolejny artykul obalajacy mit, ze do starych silnikow to tylko mineralny.

Autor:  Debesciak [ wt sty 23, 2007 9:12 pm ]
Tytuł: 

chyba nie ma duzego znaczenia jaki olej najwazniejsze zeby byl orginalny a nie zeniony z bóg wie czym takie oleje najczesciej niszcza silniki

Autor:  AndyS [ wt sty 23, 2007 10:06 pm ]
Tytuł: 

Bukol pisze:
Mój światopogląd legł w gruzach...

Artykuł tylko potwierdził moje doświadczenia i rozszerzył o kilka nowych szczegółów bo jako człowiek "starszej daty" takież miałem wiadomości.
Bukol pisze:
W całym tym wywodzie nie było niestety zbyt wiele o samochodach starszych, o konstrukcjach wiekowych...

Wiem na pewno że oleje o wysokich parametrach (i cenie) do starszych (<1980) i naprawdę starych konstrukcji (<1940) produkuje firma MOTUL. Chętnie używałbym dowolnego oleju tej firmy ale na razie leję go tylko do skuterka HONDA w ilości 1l na sezon (oczywiści syntetyk ale do 2-suwów).
Bukol pisze:
i przelotach "kosmicznych". Z wielu źródeł mam informacje, że w takich wypadkach raczej syntetyków stosować się nie powinno. Sam nie wiem co o tym sądzić.

Miałem do czynienia z olejami syntetycznymi na statkach bo mineralne nie często mają zastosowanie. Silniki są raczej starej konstrukcji o "kosmicznych przebiegach", bardzo obciążone, pracujące w wysokich temperaturach na oleju opałowym lub ciężkim - zasiarczonym - o mocy do kilku-kilkunastu tysięcy koni. Fakt że oleje były często wirowane w specjalnych wirówkach oczyszczających (ciekawe prawda? - statki nie mają filtrów oleju) ale olej osiągał "przebieg" do 10.000 godzin czyli ponad rok ciągłej pracy!!!! Spróbujcie to z mineralnym. [zlosnik] [zlosnik]
Kolejny dowód na poparcie tezy o wyższości syntetyków.
Niedawno TU pisałem że mam kłopoty z silnikiem 200D. Poczytałem wszystkie rady i postanowiłem spróbować według mojej teorii. Było tak że jak silnik a szczególnie olej się rozgrzewał (ciśnienie spadało poniżej 2) to "szwankował" i trząsł na wolnych obrotach więc założyłem że źle pracują zawory na jednym z cylindrów przy obniżonym ciśnieniu oleju. Wymieniłem olej oczywiście na syntetyk (przy 420 tyś. przebiegu) :) - i tak go używam w drugim samochodzie. Po 300km jest BARDZO wyraźna poprawa i myśle że za jakiś czas zapomnę o usterce. Prawdopodobnie były przytkane kanały dolotowe i przytarte prowadnice zaworów więc ciśnienie źle "podpierało" zawory i źle je otwierało. Pompa wtryskowa też pewnie ma teraz lepiej. Tak "naprawiłem" silnik bez zdejmowania głowicy.
Kilkukrotnie na tym Forum pisałem że jeździłem, jeżdżę i będę jeździł na syntetykach dopóki wystarczy mi kasy. [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  Croolick [ wt sty 23, 2007 10:14 pm ]
Tytuł: 

AndyS pisze:
Kilkukrotnie na tym Forum pisałem że jeździłem, jeżdżę i będę jeździł na syntetykach dopóki wystarczy mi kasy.



M103 tesz masz zalany syntetykiem? Napisz proszę jak trzyma ciśnienie po rozgrzaniu i czy zjada ci olej.(?)

Autor:  melios [ wt sty 23, 2007 10:30 pm ]
Tytuł: 

Cieszę się, że artykuł wywołał dyskusję. Też zaskoczony zostałem wiadomością, że Castrol który stosuję GTX7 5W-40 i który byłem pewien jest syntetykiem okazał się nim nie do końca. Twórca widzę polecał głównie produkty -LiquidMoly, lecz trzeba mu przyznać złego słowa nie powiedział też na Vallvoline i Mobil1. Trzeba będzie pomyśleć przy następnej wymianie o tych producentach. 8) W moim MB mam cosik koło 220 000 km i wciąż syntetyk ("prawie" jak się okazało) [zlosnik] <br>Dodano po 58 sekundach.:<br> Trzeba przyznać, że facet wgryzł się w temat [zlosnikz]

Autor:  AndyS [ wt sty 23, 2007 11:06 pm ]
Tytuł: 

Croolick pisze:
M103 tesz masz zalany syntetykiem? Napisz proszę jak trzyma ciśnienie po rozgrzaniu i czy zjada ci olej.(?)

Trzyma lepiej jak na mineralnym. Już to opisywałem ale chętnie to zrobię drugi raz. Zalałem jak miał 97tyś - 11 lat temu. Od tej pory "zrobiłem" 120tyś i to na LPG (drugie auto w domu). :)
Od razu uspokoiły sie zawory. Olej wymieniam co 12-15tyś. :) lub co 20tyś ale filter co 10tyś. Bierze od 2/3 do 1/3 na miarce (to chyba litr) przy normalnych warunkach eksploatacji (więcej na trasie - dziwne). Ostatnio poci się na uszczelce w bloku nad alternatorem i z tyłu na wale korbowym - na wiosnę muszę to zrobić i poziom spada na minimum po 15 tyś. km więc profilaktycznie dolewam 1/2 litra po 8-10tyś. (dla mnie to rok eksploatacji - w domu jest drugi trochę ekonomiczniejszy i częściej używany szczególnie po mieście)
Po rozgrzaniu trzyma zawsze conajmniej na "2" (przy 600 obr. na "D" i LPG) chyba że nastapią inne warunki (jazda z przyczepą, długa i szybka trasa na autobahnie) ale nigdy niżej "1,5". Przy 1000 obr. ZAWSZE i w każdych warunkach ma "3". W zimie przy mrozie pali na dotyk bo dobrze kręci (olej nie gęstnieje tak bardzo). Wyliczyłem że przy takim cyklu wymian wcale nie dopłacam do interesu. A silnik naprawdę pracuje lepiej. Ostatnio wlałem ten syntetyk do W124 200D z 420 tyś przebiegu. Poczytaj mój post wyżej. Skutek i efekt bardzo dobry. Lej do M103 syntetyk (jak masz kasę) i sie nie martw.

Autor:  Croolick [ wt sty 23, 2007 11:47 pm ]
Tytuł: 

AndyS pisze:
Lej do M103 syntetyk (jak masz kasę) i sie nie martw.



ok, ;) dzięki za odzew, zaleję niepredko bo zima nie jeżdżę a jestem tuż po wymianie oleju więc jeszcze trochę mi zejdzie. Teraz tylko trzeba bedzie poszukac jakiegos dobrego źródła i wybrać markę oleju. Czasu jest dosyć. [zlosnik] <br>Dodano po 1 minutach.:<br>
AndyS pisze:
więcej na trasie - dziwne


U mnie jest tak samo. widocznie wyższe obroty i obciążenia robią swoje w przeciwieństwie do spokojnego kulania po mieście.

Autor:  Worek [ wt sty 23, 2007 11:55 pm ]
Tytuł: 

Witam

Dla mnie to Amway i tyle.

Pozdrawiam

Worek

Autor:  AndyS [ śr sty 24, 2007 12:10 am ]
Tytuł: 

Croolick pisze:
a jestem tuż po wymianie oleju więc jeszcze trochę mi zejdzie.

To wymień po 3 tyś. :lol: Będziesz miał zalecane przepłukanie przed wymianą na syntetyk (mówię o 0W...) i wtedy możesz spokojnie szaleć 15tyś. i nie będzie aż tak czarny... [zlosnik]

Autor:  Grigorij0 [ pt sty 26, 2007 1:22 am ]
Tytuł: 

Panowie, artykuł zniknął. Da radę go gdzieś zdobyć?



Następnego dnia:
OK, mi już też działa

Strona 1 z 26 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/